piowini napisał:
Brodnicki PK odbiję sobie w dniach 3004.-3.05.Załapałem się na wypad z klubem "Skołowani" z Torunia.
Jeżeli to ta sama kasjerka, u którj kupowałem bilety w lipcu ub. roku - to nie da się jej zapomnieć.
Nie wiem, czy to ta sama kasjerka, w ubiegłym roku nie byłem.
Byliśmy na dworcu o g.16:34, 3 minuty po planowym odjeździe pociągu. Następny pociąg mieliśmy za prawie 80 minut. Kiedy kupowaliśmy bilety, na moje retoryczne pytanie, czy pociąg już odjechał, kasjerka odpowiedziała - nie, jeszcze nie odjechał. Uradowani, na kolejne nasze pytanie - a ile ma opóźnienia? - odpowiedziała - nie jest opóźniony.
Nie pytając dłużej, w pośpiechu kupiliśmy bilety i biegusiem udaliśmy się na peron. Tam dowiedzieliśmy się od oczekujących pasażerów, że pociąg... już odjechał o planowanej godzinie.
Kasjerka nie skłamała - pociąg, którym wreszcie pojechaliśmy, odjechał bez opóźnienia o g.17:49...