TEMAT: Dlaczego nie ma relacji z wycieczki do Austrii?

To przekaż tym wszystkim "wielu", których reprezentujesz, że wycieczka w Alby była prywatna i nie miała nic wspólnego ze Stowarzyszeniem. Skrzyknęła się paczka znajomych, wynajęła busa i pojechała za swoje oszczędności spędzić urlop, jak to robią inni rowerzyści w Umawialni lub poza nią. A robisz z tego aferę, jaką tylko Ty umiesz zrobić i masz w tym spore doświadczenie.

A już myślałem, że naprawdę jesteś ciekaw relacji...

Nagle znalazłeś czas, żeby grać w ping ponga?

Na stronie Bart GSR Company na fb znajdziesz zapowiedzi wycieczek oraz relacje ze zdjęciami. Każdy może wziąć udział w każdej wyprawie. Wszyscy jeżdżą za swoje.

Nie widzę niczego złośliwego w zadawaniu pytań, na które wiele osób chciałoby uzyskać odpowiedzi. Możesz kręcić i lawirować - nie zmienia to stanu rzeczy. Ze stowarzyszenia zrobił się jakiś prywatny folwark. Kto chce się czegoś dowiedzieć, jest złośliwy. Dobry kierunek.

"Dlaczego jesteś taki złośliwy?"

Czy powyższe pytanie nie zawiera informacji że jesteś złośliwy?

A w odniesieniu do zamętu, który probujesz tu wprowadzić, pozwól, że odbiję piłeczkę w Twoją stronę. Otóż wczoraj dowiedziałem się przypadkiem, że właśnie wróciłeś z jakiejś fajnej, rowerowej wycieczki. Krążą ponoć nawet jakieś fajne zdjecia po Facebooku. Moje pytanie - gdzie i kiedy była zapowiedź i informacje o wycieczce, kto ją zorganizował, jakie były kryteria wyboru uczestników i dlaczego nie mogli skorzystać z niej wszyscy.... etc, etc....

Czekam na odpowiedzi.

Pytanie nie może zawierać informacji, bo jest pytaniem. Może najwyżej coś insynuować. Nie ma informacji, to są domysły. Ja nie pytam o sytuację w Twoim portfelu, więc nie jest to pytanie grzeczne czy niegrzeczne. Pytam o stronę finansową przedsięwzięcia, które mogło zaistnieć w tej formie tylko dlatego, że istnieje Stowarzyszenie, są jego aktywni działacze, sympatycy i użytkownicy GSR. Ponadto istnieje forum na GSR, a nie każdy ma kablówkę (poproszę o link do zapowiedzi). Do napisania paru zdań, że organizowana jest wielodniowa wycieczka z dofinansowaniem nie potrzeba tak dużo czasu. Jeżeli "trzymacie parę w ustach", to odnosi się wrażenie, że w naszej społeczności są jacyś wyjątkowi wybrańcy, którzy resztę członków po prostu lekceważą. Jak to napisałeś - "skład mieliśmy w komplecie". Coś mi to przypomina. Uzyskam odpowiedzi na moje pytania (zgodnie z poniższymi deklaracjami), czy dalej poleci tekst o wyborowym towarzystwie i pięknych okolicznościach przyrody?

Ale Twoje pytania i tak nie są poprawne, a nawet grzeczne, w szczególności pytania 2 i 3, które zawierają nieprawdziwe informacje.

Informacja o wycieczce była w kablówce, a wcześniejsza nie miała sensu choćby ze względu na prawdopodobieństwo złośliwych pytań od Ciekawego_jajca. Poza tym do samego końca nie mieliśmy pewności, czy wycieczka dojdzie do skutku, a skład mieliśmy w komplecie.

Napisanie relacji jest w zamierzeniu, ale w stosownym i wygodnym dla uczestników czasie. Mógłbyś się wykazać odrobiną cierpliwości - nie każdy ma tyle czasu wolnego, co Ty.

Na razie mam chęć powiedzieć tylko tyle, że wycieczka była bardzo udana, co jest zasługą naszego Superkierownika - Piowiniego, który do samego końca wszystko ogarniał, a my jak wczasowicze, przyjeżdżaliśmy na gotowe Tak więc jeszcze raz wielkie dzięki dla Piowiniego, naszego niezawodnego Kierownika - hiphip - hura

W takim razie ja chcę zadać kilka poprawnych pytań:

1. Kto wystąpił z projektem tej wycieczki? Inaczej: - czyj to był pomysł?

2. Skąd zostały uzyskane dotacje i w jakiej wysokości?

3. Dlaczego akurat SRG zostało wytypowane na beneficjenta?

4. Jakie były kryteria wyboru uczestników tej wycieczki?

5. Dlaczego zarząd SRG nie podał na łamach GSR żadnej informacji o planowanej wycieczce?

Podobnie, jak w przypadku wyjazdu do Strasburga, całe planowane przedsięwzięcie utrzymywane było w niezrozumiałej tajemnicy. Mam nadzieję, że drobna relacja mogłaby zmienić tę atmosferę tajemniczości. Jak na razie, to wiedzą tylko wprowadzeni, a reszta może co najwyżej zadawać poprawne pytania

Nie ma, gdyż jak na razie nie ma kiedy jej sporządzić. Obawiam się, że może być trochę przydługa jak na forum. Jednak to sporo dni i kilometrów.

Jeżeli chodzi o doświadczenia z niej płynące, informacje dotyczące trasy, organizacji, kosztów - mówiąc ogólnie całej logistyki- odpowiem na wszystkie pytania. Jeżeli będę mógł to pomogę ew. doradzę. Możemy też dla zainteresowanych zorganizować spotkanie.
Tak, że proszę pytać.

Poprawne pytanie powinno brzmieć: "Dlaczego jeszcze nie ma relacji z wycieczki do Austrii?"

Podobno super klimaty - aparaty pewnie pelne zdjec. Jestesmy glosni szczegolow a tu jakies embargo informacyjne Pochwalcie sie kto,co,gdzie,dlaczego i za ile - inni moga przeciez skorzystac z doswiadczenia badz co badz powaznej wyprawy.