Witam wszystkich...mam na imię Estera. Od jakiegoś roku pomykam sobie na krossiku, którego kupiłam bo był piękny
zdarzało mi się już dokręcić w nim wszystkie śrubki i wystawić go na próbę wytrzymałości przy kilkudziesięciu cm sznurka od snopowiązałki wkręconego w napęd
dał radę!
Ogromną przyjemność sprawia mi poznawanie nowych ludzi. Początkowe zauroczenie rowerem coraz bardziej zamienia się w miłość...Zdarzało mi się do tej pory podglądać stronkę i śledzić Wasze rowerowe poczynania. Niektórych z Was miałam już przyjemność poznać
Do tej pory zdarzało mi się wykręcać do 60 km max przy raczej spokojnym tempie.
Liczę, że w tym sezonie zrobię swoją pierwszą 100tkę.
Do zobaczenia na trasie!