TEMAT: Wypad do RULEWA ;-)

suntour napisał:
Właśnie myślimy i padło na jutro w stronę lasów za Wisłę

Tymczasem i ja dziękuję za miło spędzony wspólnie czas. Jak się okazuje, można nakręcić 100 km jadąc do Rulewa

Zamykam temat i zapraszam do nowego wątku, który pojawi się już niebawem, muszę tylko wyprasować mapę

Pozdrawiam

Sountour tym bardziej że to umawialnia a nie chat

Piotruss0906 napisał:
Nie pisze się \"moich starszych kolegów\" tylko \"wcześniej urodzonych\". Niby meritum to samo, ale...
Zwłaszcza do pań nie stosuj tego określenia

Dzięki Wam za sympatyczną niedzielę i super atmosferę. Bujanie się na linkach w Rulewie było bardzo miłym przerywnikiem. Kama - to był trafiony pomysł. Dziękuję za pomoc przy łataniu dętki, wypatrzeniu szkiełka w oponie no i za te nieocenione przy tym komentarze, bo bez nich pewnie nic by się nie skleiło.

i tu widzę pozytywne myślenie moich starszych kolegów:-)

suntour napisał:
Coś by trzeba...na ten tydzień zapowiadają pogodę. Dopóki jest, trzeba z z niej korzystać

wymyslcie jakas fajna wycieczke niezadluga bo w tygodniu do 50 km
sroda czwartek lub piatek

suntour napisał:
...a niech banują...pamiętasz?...mówię(czy piszę)co myślę,a tak jest zresztą mam gdzieś co mówią inni...

Ja miałem za zadanie bezpiecznie odprowadzić Lopeza do Grudziądza

Spavn napisał:
ojj przepraszam przyjacielu moj blad powiem szczerze ze edytowalem post bo umknal mi
takze Rap. wylecialo mi z glowy bo ostatecznie nie przejechales ze mna ani kilometra sorki raz jeszcze stary jestem i pamiec juz nie ta wiec celem zapamietania nastepny raz musisz jechac z nami

kurde zaraz nas zbanuja za kacik wzajemnej adoracji

suntour napisał:
...nie...no nie wierzę....Suntour,jestem zaszczycona tym co napisałeś...i wiesz co???...jesteś w porządku,myliłam się co do Ciebie,zyskujesz przy bliższym poznaniu...

suntour zapamiętam Ci to ! :o

Wymieniłeś wszystkich prócz mnie -.- Pamiętaj że wiem gdzie mieszkasz i pracujesz

To nic, będzie bez zdjęcia, bo nie udało się dołączyć.

Kochani...bardzo,bardzo wszystkim dziękuję za przesympatyczny wypad do Rulewa...to głównie dzięki Wam miło spędziłam tam czas i świetnie się bawiłam...nie tylko w parku linowym ale z Wami w czasie rozmowy,wspólnego śmiechu i oczywiście pedałowania...mam tylko nadzieję,że nikomu z Was nie zrobiłam przykrości moją późniejszą utratą humoru jeśli tak,to przepraszam...jesteście moją rowerową rodzinką... Jesteście super,przy Was żyję!!!!!
Jeszcze raz wielkie dzięki

p.s.Lopez,zrobiłeś mi super mega niespodziankę....dzięki

Tym razem, wbrew tradycji, nie dołączyłam do wyprawy w kierunku Rulewa, gdyż dzisiaj ja rowerkiem wybrałam się do Annowa, żeby pooglądać sobie rekonstrukcję wydarzeń z września 1939 r., załączam więc taką oto fotkę wraz z pozdrowieniami dla innych dzisiaj rowerujących.

Teraz wiem, dlaczego Kama tak chciała o jezioro w Stelchnie zahaczyć...i od razu poszła moczyć nogi
Dzięki wszystkim. Było świetnie...nie licząc trzech złapanych gum, jednej wywrotki w piachu oraz mojego stłuczonego boku w parku linowym w Rulewie...ale jak na grupę to i tak minimalne \"usterki\"
Wyskoczyło mi na liczniku 103 km.

Super wypad jak zawsze, mega śmiechu, kilometrów i nowych twarzy.
Dzieki wszystkim:

Lopezowi - że dojechał do nas sam choćby na chwile,
Tomkowi - że ciągle przypominał abym nie złapał ryski
Kamie - że trzymała dziewucha tempo aż miło
Hardemu - za przechowanie browarka
Piotrkowi - za złapana gumę, dzięki temu zobaczyłem jak się to wymienia
Piotrusiowi - za zmianę trasy na dłuższą
Krzyśkowi i Szybszemu - za to że dołączają regularnie do grudziądzkiej ekipy i odwożą nas do miasta !!!
Rap-owi - za pogawędki fotograficzne
Sobie - za postawienie sobie browarka

rap napisał:
...ha,ha,ha....

jednym słowem było MEGA!!!!!zarąbiście

Ja także dziękuję za sympatyczną przejażdżkę. Pomimo, że wybrałem trasę w wariancie dla mięczaków, licznik pokazał na koniec 73km. Na załączeniu jedna z atrakcji Jeziora Stelchno

Jako iż wróciłem jako pierwszy to muszę przyznać że wypad pozytywny,nie dałem się namówić na dłuższą trasę ale ta też była okej ))

Dziękuję wszystkim za mile spędzoną niedzielę i podwójnie Lopezowi za transport do Grudziądza :DD

Szykuje się mocna ekipa szkoda że nie można być w dwóch miejscach naraz

Życzę Wam udanej wycieczki i dużo wrażeń po powrocie

Kto wie, może wszyscy odbijemy - zobaczymy w Rulewie jak chęci i czas będą wyglądały

Z moich obliczeń wynika, że icząc od miejsca zbiórki:

1. w wersji z wydłużonym powrotem przez Lipinki, około 75 kilometrów,
2. w wersji ze skróconym powrotem, jeśli skierujemy się z Rulewa na dom, to około 50.

rap napisał:
...Pewnie,że może...zapraszamy..im Nas więcej tym weselej..