Kierując się propozycją Piotrussa, spróbujmy uszczegółowić nieco omawiany wypad. Oto, co razem z Piotrem udało nam się ugadać:
Cel: Jak zwykle przyjemne spędzenie czasu na wspólnym rowerowaniu, połączone z ogniskiem. Przy okazji chcemy porozmawiać na temat promowania i przeprowadzenia ostatniej w tym roku VI Jesiennej Masy Krytycznej.
Propozycja startu: Samolot, 15,30. Moim zdaniem najfajniej jest rozpalać ognisko jeszcze przed zmierzchem a kończyć po.
Miejsce ogniska: Punkt widokowy na Górze Łosiowej. Pomyślałem sobie, że to dobra propozycja, ponieważ jest stamtąd piękny widok na Kotlinę Grudziądzką a w przypadku, gdy miejscówka okaże się zajęta lub z innego powodu niedostępna ogniskowo (widzieliśmy tam ślady palenia ognisk), w pobliżu jest sporo lasów i innych ciekawych ogniskowo miejsc.
Warto zabrać lampki, coś ciepłego do ubrania, herbatkę, coś do upieczenia na ognisku i dobry humor. Mile widziane dobre pomysły związane z Masą Krytyczną
No to RAZ DWA TRZY - kto się pisze na wyjazd albo ma inne propozycje?
Pozdrawiam