TEMAT: 1.05.2014 Wycieczka do Nowego przy wale-ponad 100letnia przepompownia-LAJT!

Danka napisał:
Tak jak pisalem chodzi mi po glowie kolejny wyjazd zorganizowany w takim klimacie - wiec nic straconego Danka - pojedziesz na nastepny:) Sledz Umawialnie:)

Obiecane zdjęcia cz.1 plus.google.com/photos/117012483907801112327/albums/6008983491371829153

Bardzo żałuje, że ,mnie nie było z wami, łezka w oku się kręci. Nie zdecydowałam się na wyjazd z uwagi na stan zdrowia - znaczne osłabienie organizmu. Jednak 3 maja z moimi przyjaciółmi udało mi się dojechać do Chełmna i z niego wrócić tak więc wracam do naszych wypraw, może na razie na lajtowe wyjazdy, ale już nie mogę się doczekać

fajne foteczki........ żałuję że nie było mnie z Wami ..... ehhh aler zrobiłem przynajmniej Nadarzyce i Borne Sulinowo oraz Kłomino

matołek napisał:
...faktycznie straszna ta czerwonowłosa...
...czekaj,czekaj...

Witam
Czekałam do samego końca i po......
1 Wielkie dzięki dla organizatorów za świetną wycieczkę z uwzględnieniem najmłodszych. Zorganizowanie super miejsca na ognisko,świetnej bezpiecznej trasy przy wale nie bałam się o Julkę.Narty bombowe szkoda że nie wszyscy chcieli szusować po trawie Cała organizacja świetna miejsce,trasa,odpoczynek WIELKIE DZIĘKI DLA WAS
2 Milo było poznać nowe osoby pozdrawiam Was
3 Dzięki że byliście wyrozumiali,cierpliwi co do Julki
4 Mateusz Dzięki za pomoc przy wejściu na otwieracz
5 Krzysiu Dzięki za towarzystwo do samego końca
6 Co dla mnie jest niesamowite to nie wiem czy wiecie ale moja córka jest WIELKA CO najlepsze po przyjeździe poszła na podwórko i na siłę ściągałam ją do domu poszła spać po 22:00
WIELKIE DZIĘKI WSZYSTKIM DO NASTĘPNEGO
ps.mam mały problem ze wrzuceniem zdjęć coś się tnie ale obiecuję je wstawić

Ostatni odcinek przeznaczony jest wyłącznie dla osób pełnoletnich ze względu na tryskającą czerwień, akcję na sianie oraz straszną postać o płonących włosach

Część 3 - Powrót, swawole na sianie i płonąca głowa Kamy ((o;

Uwaga, wchodzisz na własne ryzyko

WCHODZĘ (jestem pełnoletni/pełnoletnia)

REZYGNUJĘ (cierpliwie poczekam do 18-stki)



Pozdrower

Drugi odcinek serialu o rowerowych wariatach

Część 2 - Fontannowe igraszki i widok ze wzgórza

Pozdrowerki

Hej. Wybaczcie zwłokę z fotkami, ale jest tego sporo, dlatego zrobię z tego serial

Część 1 - Ognisko i wyścigi narciarskie ((o:

Nie miałem sumienia selekcjonować, bo akcja toczyła się wartko i fotki jak dla mnie choć podobne, to bardzo różne jednocześnie

Mam nadzieję, że się Wam spodobają

A oto nasz szanowny kolega Piobak odpoczywający po wycieczce

Monika napisał:
Jest rynek na podobne wycieczki to bedzie i podaz:) Chodzi mi po glowie juz inny wypad w calkiem inna strone - ale to za tydzien lub dwa:)

Bardzo żałuję, że nie mogłam pojechać z Wami. Mam jednak cichą nadzieję, że takie lajtowe wycieczki będą odbywały się od czasu do czasu. Może uda mi się następnym razem Przepiękne widoki mogę chociaż pooglądać na fotkach...

MARCINHD napisał: Marcinie nic straconego -akurat wczoraj nie udało nam się wejść bo za późno nieco zadzwoniłem do kumpla. Będzie za to pretekst do następnej wycieczki w tamtą stronę

Bartku, wielkie podziękowania za pomysł i zorganizowanie tego przesympatycznego wypadu Podziękowania dla Izy, bo z pewnością miała w tym swój spory udział

Pełny wypas jak widać nie tylko dla osób, które powyciągały dopiero rowery, ale i dla tych, jak ich nazwałeś "hardkorów"

Było bardzo sympatycznie, dlatego dziękuję też wszystkim uczestnikom, którzy nakręcili tę pozytywną atmosferę, bo to na wypadach podstawa wycieczki

Do zobaczenia na następnych wypadach

Pozdrowerki

szkoda że w tym czasie jechalem w przeciwnym kierunku.... zazdroszczę Wam zwiedzania tej przepompowni - zawsze chcialem zobaczyc ja od srodka

Dziękuję za miło spędzone popołudnie.
Pozdrowienia dla wszystkich uczestników i do następnego

piobak napisał:
...No problemo Piobak trzeba się dzielić

Dzięki wszystkim za przesympatyczny wypadzik. Bartek wczułeś się bardzo w role kierownika wycieczki, wypad zorganizowany po mistrzowsku wielkie dzięki za tą robotę, podziękowania również dla Izy która zapewne miała równie wielki wkład.

Dziękuję także Meg za wsparcie logistyczne prze przywozie pieczywa oraz wędlin

No i dzięki chłopakom którzy nie wymiękli i pojechali ze mną na nocny epilog dzięki czemu na moim liczniku wyskoczyło dziś 72km czyli więcej niż cały tegoroczny przebieg .

Gratki dla niesamowitej Julki która chyba niejednego dziś zaskoczyła i zagięła, a jak przymierzała się do wyprzedzania innej grupki rowerzystów wprawiło mnie w osłupienie.

Mam tylko jedno życzenie więcej takich lajtowych wyjazdów to może być nawet 80-100km tylko w rozsądnym tempie.

Dziękuję wszystkim za ten sympatyczny wypad. Pozdrawiam i do zobaczenia.

Bartku i Izo

Dziękuję za możliwość uczestnictwa w bardzo atrakcyjnie zaplanowanym wypadzie
Kama - dziękuję za wsparcie delikatesowe
Pozdrawiam wszystkich sympatycznych uczestników

Warto było przezwyciężyć porannego lenia i dogonić Was
Podziękowania dla całej ekipy za udział w dzisiejszej wycieczce
Do zobaczenia na kolejnych.

Dzięki wszystkim za miły wypad...

,,Kilka'' fotek w linku poniżej:
plus.google.com/photos/114070887609413258654/albums/6008508899695360929

Zbójnickie spojrzenie Matołka...
...milusia foteczka...

Również dzięki że mogłem Kawałek się z wami Pokręcić

Naprawde wielki szacun dla córki Ewy Julii
istna matka zadziorna i zaparta cel musi zdobyć i ten cel zdobyla przejechala całą trase GRATULACJE
A w drodze powrotnej mijałem grupe pościgową Matolka
Tak się domyślałem że gonią za wami
ale jak czytałem to nie tylko oni gonili Super
Dzięki Maly

Super było pojechać jedną z moich ulubionych tras, dlatego dzięki - Bartku i Izo - za tę propozycję! Atrakcji była moc, mnie bardzo ucieszyła wizyta w restauracji z pięknym widokiem na dolinę Wisły - kiedy zobaczyłam ją na zdjęciach z "Leniwej setki ..." wiedziałam, że muszę się tam wybrać. Dziękuję wszystkim uczestnikom za super towarzystwo i świetnie spędzony czas. Do następnego!

Ewellka napisał:
Przepraszam za pomylke - oczywiscie byla to Nikola:)