Kilka słów podsumowania- jako, że wpisałem propozycję, inicjatywa i pomysł leży po stronie MarcinaHD
Plan udało się zrealizować, linię 207a przejechaliśmy prawie w całości.
Niestety, było to raczej poszukiwanie śladów i wyobrażanie sobie nieistniejącego... Podróż w imaginacji, a na zewnątrz walka o każdy kilometr...
Styczeń, dzień ponury, zimny i mokry, a my stosownie przemoczeni i zziębnięci
Warunki cokolwiek nie ułatwiały jazdy- nie było sił na obejrzenie ostatniego zachowanego słupka w Cepnie, ale za to obejrzeliśmy gniazdo telefonii wewnętrznej komunikacji kolejowej, mogliśmy podziwiać grodzisko przy starotorzu w Stolnie (pięknie zachowane i czytelne) czy napisy na dworcach (zwłaszcza wychodzące spod późniejszej farby ,,Zeppen").
Wycieczka fajna, na pewno do powtórzenia przy pogodzie, która pozwoli cieszyć się drogą.
Tym bardziej, że jeszcze kawałeczek starotorza, od słupka do stacji w Cepnie (i naturalnie dalej, do Stolna, co przejechaliśmy) powinno dać się pokonać wiosną, zanim zarośnie.
Za udział i motywację- sam bym się nie zebrał- dziękuję oficjalnie Marcinowi HD