Witamy, Gość
Nazwa użytkownika: Hasło: Zapamiętaj mnie

Odpowiedz w temacie: Zakup roweru

Nazwa
Tytuł
Boardcode
B) ;) :) :P :laugh: :ohmy: :sick: :angry: :blink: :( :unsure: :kiss: :woohoo: :lol: :silly: :pinch: :side: :whistle: :evil: :S :blush: :cheer: :huh: :dry: :ok: :serce: :unlike: xD
Wiadomość
Powiększ /  Pomniejsz
Załączniki

Kod antyspamowy: Wpisz słownie liczbę 12 *

Historia tematu:: Zakup roweru

Maks. pokazywanych 15 ostatnich postów - (zaczynając od ostatniego)
2015/07/21 10:19 #24860

Adi

Adi Avatar

Super sprawa ze mamy taki szeroki wybór rowerów górskich :-) w moim treku 29 er mam krótki wspornik kierownicy i musze przyznac ze jeździ mi sie w terenie wysmienicie...jedynie moja kierownica 690 mm czasem wydaje mi sie troche długa , szczegolnie pomiedzy jeziorem Raczek a Brunatnym gdzie sa takie dlugie pale powbijane...czasem mam wrazenie ze sie tam nie zmieszcze :woohoo: a nawierznia jest piaszczysta i buja na boki..więc mysle ze ją niedlugo przytne do 670mm :silly: :silly:
2015/07/20 22:25 #24848

Pietrek

Pietrek Avatar

Znalazłem ciekawy wykład na temat wielkości kół, z którego jasno wynika, że 29 są szybsze, a 26 zwrotniejsze :) Tym którzy mają rowery 29' polecam wymianę wspornika kierownicy na krótki. Rower staje się dużo zwrotniejszy.

2015/07/18 20:13 #24797

Pietrek

Pietrek Avatar

2015/07/18 16:55 #24796

Adi

Adi Avatar

2015/07/16 22:18 #24763

iceman150

iceman150 Avatar

Ja myślę że dobór kadencji jest sprawą dość indywidualną, fajnie to widać na podjazdach Tour de France:
Chris Froome - stosuje tak zwany młynek jak odpierqał ataki swoich rywali to kręcił pedałami z taką szybkością jakby mu łańcuch spadł, przy tym nie wstaje z siodełka.
Alberto Contador - pedałuje na cięższym przełożeniu często stając na pedały i kołysząc rowerem.
Alejandro Valverde- również stosuje raczej cięższe przełożenia niż Froome pedałując zdecydowanie na niższej kadencji.
2015/07/16 21:54 #24761

Pietrek

Pietrek Avatar

długodystansowiec nigdy nie będzie w stanie tak szybko "przebierać" nogami jak sprinter a sprinter nie przebiegnie w "przyzwoitym" tempie 5000m. Widziałeś kiedyś etiopskiego albo kenijskiego sprintera? Widziałeś długodystansowca z Jamajki?]
Odpowiem pytaniem widziałaś kiedyś etiopskiego albo kenijskiego sprintera pomykającego na rowerze? :) Z informacji zawartej w tym artykule wynika: " Naukowcy mówią, że optymalnie jest jeździć na 100-120 RPM ". Tą "setką" to myślę, że może nie od razu. ale spokojnie każdy jest wstanie kręcić. Ja do takiej szybkości doszedłem po przebyciu około 10000 km wiec jak się chce to można przyzwyczaić nogi. Gdzieś czytałem, że przy wysokiej kadencji trenuje się inny rodzaj mięśni niż u siłowca, ale nie wiem czy to prawda.
2015/07/16 09:17 #24721

mucha

 Avatar

Pietrek napisał:
mucha napisał:
dla "siłowca" problemem będzie kadencja 100 przy przełożeniu umożliwiającym jazdę z prędkością ok 35-40km/h ( na mniejszej kadencji nie będzie to dla niego problemem ) bo jego właśnie, mięśnie zaczynają boleć przy wysokiej kadencji.
Z mojego doświadczenia wynika że przy kadencji 120 i więcej to nie mięśnie bolą ale "płuca" po prostu zadyszka :-) wiec myślę że Maratończyk spokojnie poradziłby sobie z wysoką kadencją ze wzgledu na wydolność jego płuc.

Tu nie chodzi o pojemność płuc tylko o budowę tkanki mięśniowej. Jeszcze raz powołam się na przykład z la, sprinter i długodystansowiec mają zbliżoną pojemność płuc a jednak długodystansowiec nigdy nie będzie w stanie tak szybko "przebierać" nogami jak sprinter a sprinter nie przebiegnie w "przyzwoitym" tempie 5000m. Widziałeś kiedyś etiopskiego albo kenijskiego sprintera? Widziałeś długodystansowca z Jamajki?
2015/07/15 06:42 #24716

Pietrek

Pietrek Avatar

mucha napisał:
dla "siłowca" problemem będzie kadencja 100 przy przełożeniu umożliwiającym jazdę z prędkością ok 35-40km/h ( na mniejszej kadencji nie będzie to dla niego problemem ) bo jego właśnie, mięśnie zaczynają boleć przy wysokiej kadencji.
Z mojego doświadczenia wynika że przy kadencji 120 i więcej to nie mięśnie bolą ale "płuca" po prostu zadyszka :-) wiec myślę że Maratończyk spokojnie poradziłby sobie z wysoką kadencją ze wzgledu na wydolność jego płuc.
2015/07/12 22:26 #24683

rzymo

rzymo Avatar

Niezwiązany żadnymi wymogami sponsorskimi ( co do roweru ) Bartosz Banach skład rower "marzeń" na kołach 29.

Każdy ma swój rower marzeń. Mój to na pewno nie 29" (przy wzroście 181cm) - po kilku przerobionych modelach stwierdzam, że jest dla mnie za duży, zbyt ociężały (jedzie jak czołg przez przeszkody, ale i jak czołg zakręca). Przecież nie bez powodu nastała dziwna, przynajmniej dla mnie, moda montowania wioseł (czyt. szeeeerokich kierownic do 29er).
Może dlatego że i górę ciała mam "mocną" to mi do 29er w zupełności wystarcza kierownica 58-60cm, ale znam osoby, dla których 68-70cm to minimum przy dużym kole, bo nie są w stanie efektywnie skręcać/zawracać/manewrować.
A co z "czasowcami" ? Oni przecież przejeżdżają całe dystanse 30-50km na najtwardszych do uciągnięcia przełożeniach idąc w siłę nie w obroty.

Czasówki są specyficzne - wszystko jest podporządkowane aerodynamice i efektywności (np. wielkość kół zębatych). Każdy jedzie ze swoją ulubioną kadencją, kilka rpm w górę lub w dół i wynik gorszy. Czysta fizyka także gra swoją rolę (sprawność kół zębatych, w zależności od ilości zębów i przekosu łańcucha), np. 52/13 jest przełożeniem efektywniejszym od 48/12. Różnice są marginalne, bo np. pół procenta różnicy w sprawności przeniesienia napędu, ale to daje kilka sekund zysku na kilkudziesięciu kilometrowej trasie. W zawodowym kolarstwie jest to wystarczający powód do stosowania takiego napędu.
nic nie piszesz o przełożeniu
- nie było takie samo

pod górę białochowską ( szukałem "optimum" podjazdowego dla siebie samego )tempo w trupa dla mojego organizmu czyli tętno ok 185, przełożenie 52-21 kadencja ok80 kontra przełożenie 52-25 kadencja ok90 ( czyli wg wszystkich teorii optymalna dla kolarza) różnica w średniej prędkości podjazdu ok 3km/h na korzyść twardego przełożenia
To ten asfalt, którym jeździ autobus?

Różnica 3km/h wynika z prostych wyliczeń i jest potwierdzana przez kalkulatory on-line. Cudów nie ma, jedziesz nieco wolniej, na lżejszym przełożeniu, zużywasz mniej mocy (chyba że jesteś wybitnie siłowy i kadencyjnie po prostu nie dasz rady):


( i.imgur.com/GjY2RHD.png )

Czyli całkiem możliwe że cała nasza kłótnia/sprzeczka (jak zwał, tak zwał :)) wynika z zupełnie innych charakterystyk organizmu. Co jakiś czas podjeżdżam tamtędy - góral, opona 26x2.2" (Conti Race King w wysokiej wersji), napęd 1x10 (blat 36, kaseta 12-36T). Prędkość dwadzieścia - dwadzieścia kilka km/h...
biegam i chce przyspieszyć to nie przebieram szybciej nogami tylko wydłużam krok
Ja to delikatnie zwiększam długość kroku a mniej delikatnie częstotliwość stawiania kroków - i moc/wydajność rosną znacznie.
2015/07/12 22:21 #24681

mucha

 Avatar

Sama kadencja nie jest problemem samym w sobie, "siłowiec" bez problemu zrobi "rozjechanie" na kadencji 100 przy przełożeniu 50-24, dla "siłowca" problemem będzie kadencja 100 przy przełożeniu umożliwiającym jazdę z prędkością ok 35-40km/h ( na mniejszej kadencji nie będzie to dla niego problemem ) bo jego właśnie, mięśnie zaczynają boleć przy wysokiej kadencji. Jeżdżę trochę z ludźmi po szosie i obserwuję, jedni "ciągną" na 52-13/14 a inni "kręcą" kadencję na 50-16/18. Jedni i drudzy jadą tym samym tempem, a skoro potrafią przywieść średnią 35km/h ze przejażdżki 100-140 km to trudno zarzucić im brak wytrenowania.
Genetyki nie przeskoczysz, dlatego Bronek Malinowski biegał 3000m/p a nie 400m
2015/07/12 21:27 #24675

Pietrek

Pietrek Avatar

Z własnego doświadczenia widzę, że wszystko można wytrenować. Początkowo było mi ciężko przyzwyczaić nogi do kadencji 70, a teraz jest to już 90 - 100. Trzeba po prostu stosować opisaną tam metodę:
"Jeśli Twoje nogi bolą bardziej, niż płuca, zwiększ kadencję. Jeśli jest odwrotnie, kręć wolniej."
2015/07/12 20:40 #24670

mucha

 Avatar

Pietrek napisał:
Co do optymalnej kadencji na rowerze to tu jest ciekawy artykuł polecam:

mathmed.blox.pl/2011/02/Cz-4-Jak-dobrze-jezdzic-Kadencja-moc-generowana.html

Ciekawy artykuł, ale wg mnie autor popełnił podstawowy błąd, wrzucił do jednego worka wszystkich rowerzystów/kolarzy. Nie wziął pod uwagę zasadniczego podziału na ludzi z przewagą szybkokurczliwych włókien mięśniowych w tkance mięśniowej tak zwanych "szybkościowców" i z przewagą wolnokurczliwych włókien mięśniowych w tkance mięśniowej tak zwanych "siłowców". O ile ci pierwsi mogą się zmieścić w zalecanym zakresie kadencji, o tyle dla tych drugich w dłuższym przedziale czasowym maksem będzie kadencja 90
2015/07/11 17:17 #24646

Pietrek

Pietrek Avatar

Co do optymalnej kadencji na rowerze to tu jest ciekawy artykuł polecam:

mathmed.blox.pl/2011/02/Cz-4-Jak-dobrze-jezdzic-Kadencja-moc-generowana.html
2015/07/11 14:55 #24644

"fizyk"

 Avatar

Niezwiązany żadnymi wymogami sponsorskimi ( co do roweru ) Bartosz Banach skład rower "marzeń" na kołach 29.

A co z "czasowcami" ? Oni przecież przejeżdżają całe dystanse 30-50km na najtwardszych do uciągnięcia przełożeniach idąc w siłę nie w obroty.

".....Podczas pierwszego pokonywania podjazdu moja srednia kadencja osiągnela wartosc okolo 95 obr/min, co dalo moc 340wat. W przypadku drugiego pokonywania podjazdu krecilem ze srednią kadencja około 80 obr/min, co w efekcie doprowadzilo do uzyskania sredniej mocy 320wat. Wieksza kadencja daje bardziej ekonomiczna jazde, z mniejszymi stratami energii.'...."

nic nie piszesz o przełożeniu, jeżeli było ono takie same to jest oczywista oczywistość, że szybciej kręcąc jechałeś szybciej i generowałeś większą moc, tu się z tobą zgadzam w 100%


Ja również przeprowadzałem testy na sobie.
A.po płaskim odcinek ok 2000, na "góralu" ( bo zastanawiałem się czy go nie odchudzić demontując duża zębatkę ), starałem się utrzymać stałe max tempo ( w oparciu o kadencję ), przełożenie 38-11, kadencja ok100 kontra kontra przełożenie 42-11, kadencja ok90 różnica w prędkości ok 4 km/h
B. pod górę białochowską ( szukałem "optimum" podjazdowego dla siebie samego )tempo w trupa dla mojego organizmu czyli tętno ok 185, przełożenie 52-21 kadencja ok80 kontra przełożenie 52-25 kadencja ok90 ( czyli wg wszystkich teorii optymalna dla kolarza) różnica w średniej prędkości podjazdu ok 3km/h na korzyść twardego przełożenia

ale to może taka moja "fizyczna" specyfika ( przeglądając fora triatlonowe podobnych do mnie "siłowców" jest więcej czyli nie jestem mutantem ), jak biegam i chce przyspieszyć to nie przebieram szybciej nogami tylko wydłużam krok

PS
Urlich jak trzymał koło Amstrongowi to też kręcił o wiele wolniej niż on ( czynnik "paliwa" bez znaczenia obaj byli nakoksowani)
2015/07/10 16:03 #24629

Hajen

Hajen Avatar

Dobry zakup niech służy jak najdłużej.Nie zapomnij o dobrym zapięciu.Na tym nie można oszczędzać.
Czas generowania strony: 0.841 s.