Akcja "Burak miejski"
Mam już szczerze dość arogancji kierowców, którzy parkowanie na ścieżkach uważają za normalne, a na zwróconą uwagę reagują agresją albo z uśmiechem na ustach odpowiadają "możesz sobie ominąć..."
. Mam też dość bezmyślności parkowania polegającego na najeżdżaniu przodem auta na niemal 1/3 szerokości ścieżki, kiedy za autem zostaje sporo wolnej przestrzeni. (
kliknij aby zobaczyć przykłady)
Czas uświadomić ludziom do czego służą rowerowe ścieżki i chodniki.
Bardzo popularną w Polsce metodą na walkę z parkowaniem na ścieżkach jest akcja o niezbyt ładnej, ale dobitnej nazwie
. Polega ona na naklejaniu na szybach parkujących na ścieżkach i chodnikach aut trudnych do zdrapania naklejek. Naklejki te w sposób często niewybredny wyjaśniają, za co zostało przyznane owe wyróżnienie i jednocześnie są trudne do usunięcia. Naklejki niczego w aucie nie niszczą ale kierowcom wbijają się w pamięć, bo fundują sporo pracy przy ich usuwaniu
.
Tymczasem od dziś rozpocząłem znacznie łagodniejszą formę tej jakże skutecznej akcji. Otóż za wycieraczki uciążliwie parkujących samochodów wkładam ulotki, które tu udostępniam (
kliknij aby zobaczyć lub wydrukować - dwa rodzaje). Jako niepoprawny optymista żywię nadzieję, że po ich przeczytaniu naklejki już się nie przydadzą
z rowerowym pozdrowieniem
matołek