Witamy, Gość
Nazwa użytkownika: Hasło: Zapamiętaj mnie

Odpowiedz w temacie: Galeria absurdów cz. 5

Nazwa
Tytuł
Boardcode
B) ;) :) :P :laugh: :ohmy: :sick: :angry: :blink: :( :unsure: :kiss: :woohoo: :lol: :silly: :pinch: :side: :whistle: :evil: :S :blush: :cheer: :huh: :dry: :ok: :serce: :unlike: xD
Wiadomość
Powiększ /  Pomniejsz
Załączniki

Kod antyspamowy: Wpisz słownie liczbę 12 *

Historia tematu:: Galeria absurdów cz. 5

Maks. pokazywanych 15 ostatnich postów - (zaczynając od ostatniego)
2014/05/02 22:08 #14791

Pietrek

Pietrek Avatar

Tak i nawet ten przejazd jest oznaczony odpowiednim znakiem :), pewnie wstydzili się, że taka ni to droga rowerowa ni to chodnik im wyszedł i znaki pochowali :silly:
2014/05/02 17:55 #14776

Matołek

Matołek Avatar

Pietrek, droga pieszo-rowerowa zaczyna się właśnie w miejscu, którego zdjęcie wkleiłeś. Aż do ul. Piłsudskiego nie ma żadnej ddr ani ddrip, ale przejazd owszem :)
2014/05/01 09:19 #14700

krzys80

krzys80 Avatar

W miejscu jak na zdjęciu poniżej, przed remontem ulicy, była pierwsza w Grudziądzu asfaltowa droga dala rowerów, dla pracowników dojeżdżających do byłego GZPGUm
2014/04/30 21:21 #14675

Pietrek

Pietrek Avatar

Jednak się znalazł, ale spory odcinek dalej


Załączniki:
2014/04/30 21:12 #14672

Pietrek

Pietrek Avatar

Nie wiem czy dobrze widziałem ale ten chodnik jest oznaczony znakiem
czyli że jest to chodnik pieszo rowerowy, wiec pewnie dlatego ten przejazd dla rowerów tam jest. Na google map nie znalazłem, ale fizycznie wydaje mi się, że on tam stoi, ale ręki nie dam sobie obciąć :). Kiedyś tamtędy jechałem, oczywiście jezdnią, a nie chodnikiem, gdyż jak dobrze zrozumiałe na spotkaniu w WORD rowerzysta nie ma obowiązku korzystania z takiego "chodnika" oznaczonego znakiem jak wyżej, jeśli przy jezdni nie znajduje się znak zakazu jazdy rowerem.
Załączniki:
2014/04/30 14:11 #14662

Matołek

Matołek Avatar

Haha, tak myślałem, że to odmalują :laugh: Przynajmniej rowerzyści jeżdżący po chodniku mogą legalnie przejechać przez jezdnię :whistle: szkoda tylko, że nie bezpiecznie :S

Przy okazji, w tym temacie zostało wysłane pismo do ZDM-u, ale w nim bardziej chodzi o przejścia dla pieszych w ciągach rowerowych: rowerowygrudziadz.pl/pliki/zdm/SRG-ZDM-05-04-2014.pdf

Niech żyje grudziądzka bezmyślność :lol:

Pozdrower ((o:

Załączniki:
2013/08/13 11:58 #10077

Hardy

Hardy Avatar

Dla porównania - podejście do rozbudowy infrastruktury rowerowej (i w ogóle do zachęcania korzystania z roweru)w krajach zachodnich:
wyborcza.pl/1,75477,14430476,Konserwatysci_przesadzaja_Brytyjczykow_na_rowery_.html?v=1&pId=23580370&send-a=1#opinion23580370
2013/07/05 13:07 #9329

wojtino

wojtino Avatar

Podejrzewam że mają nas głęboko w d..., a po zatem Grudziądz to nie wieś żeby po nim rowerem jeździć.
2013/07/05 11:05 #9328

Matołek

Matołek Avatar

Galeria absurdów cz. 5
-serial o urzędniczej ignorancji-

            
Odcinek 5 ? Cudowny przejazd donikąd

Na pierwszy rzut oka drobnostka, śmiesznostka, grudziądzka zwyklizna, czyli karkołomny, niebezpieczny, nasiany słupami, barierkami i wysokimi krawężnikami przejazd rowerowy. Brak liczenia się przez urzędników z bezpieczeństwem rowerzystów to w Grudziądzu norma, ale gdy zagłębić się bardziej w widoczny obrazek,  robi się całkiem poważny temat, bo dotyczy zmarnowanej inwestycji i zmarnowanego potencjału dla ruchu rowerowego w naszym mieście - a właściwie to też norma

Rzecz w tym, że przejazd jest, a drogi dla rowerów nie ma, a obrazek pokazuje przejazd przez ulicę Bronisława Malinowskiego.

Jest to chyba najdłuższa ulica w mieście, łącząca centrum z kilkoma dużymi dzielnicami miasta i parkiem przemysłowym, do którego ludzie dojeżdżają do pracy i po usługi. Jest więc spore zapotrzebowanie na drogę dla rowerów. Zamiast tego mamy wąską jezdnię z niebezpiecznymi dla rowerzystów wysokimi krawężnikami, źle odprowadzoną wodą, którą auta ochlapują przechodniów i ewakuujących się na chodnik rowerzystów oraz dużym natężeniem ruchu samochodowego.

W pierwotnych zamierzeniach była budowa ddr, potem projekt drogi dla rowerów i pieszych (ddrip), potem zbudowano jedynie chodnik, nasiano go słupami i zamierzano oznakować jako ddrip. Ostatecznie ze wszystkich planów, zamierzeń i projektów został jedynie ten kretyński przejazd

Ten obrazek pokazuje stosunek władz do ruchu rowerowego i bezpieczeństwa rowerzystów, a w szczególności:

 Zmarnowany potencjał i inwestycja. Było wystarczająco miejsca na poprowadzenie tam ddr, jezdni i chodnika, tymczasem pieniądze zostały źle wydane a o poprawieniu tego bubla słyszeć nikt nie chce.
 Istniejący przejazd wprowadza w błąd sugerując istnienie drogi dla rowerów.
 Analizując sam przejazd - wysoki krawężnik z ostrą krawędzią na karkołomnym "wygibasie" grozi poważnym upadkiem, tak samo jak kretyńsko wstawione barierki i słupek, o które rowerzysta może zahaczyć kierownicą. 

Jakby takie wynalazki zacząć przeliczać na inteligencję ich twórców, to wyszłoby z pewnością, że mamy upośledzonych umysłowo projektantów i urzędników, a to być prawdą nie może. Gdzie więc leży przyczyna? Czy oni nas nienawidzą, czy może zwyczajnie mają głęboko? A może Grudziądz to nie wieś, żeby po nim rowerem jeździć? 

   Zobacz zdjęcia

   Materiał filmowy TVK SM (czas 8:57)

z rowerowym pozdrowieniem
matołek 

Czytaj więcej...
Czas generowania strony: 0.417 s.