Każdy zna chyba to uczucie, kiedy wracając z pracy lub szkoły ogarnia go chęć poleniuchowania. Sięgamy wtedy po pilota telewizora, odpalamy komputer albo czynimy cokolwiek, byle bez większego wysiłku. A za oknem piękna jesień...
Jesień to wspaniała pora roku, zwłaszcza na rowerowanie. Jeśli ktoś mi powie, że jest inaczej, nie uwierzę....
Mamy już październik i jak na razie dopisuje idealna pogoda, i tylko dni są niestety coraz krótsze. Wypadów w teren odbyliśmy już sporo i każdy uważam za udany. Trzeba tylko mieć w sobie trochę dyscypliny, przemóc zmęczenie i wsiąść na rower. Dalej, to już sama przyjemność... zapach jesiennego lasu, gęste dywany brązowych liści, trzaskające pod kołami żołędzie, bursztynowo-koralowe pagórki, świeżo zielone pola wschocącej oziminy i hektolitry rzeźkiego powietrza. Cóż może chcieć więcej zapalony rowerzysta?
Nie marnujcie popołudnia! Wsiadajcie na rowery! Nie ma z kim? Zapraszamy do UMAWIALNI. Jeśli pogoda dopisze, to może jeszcze się zobaczymy :)