Witamy, Gość
Nazwa użytkownika: Hasło: Zapamiętaj mnie
  • Strona:
  • 1
  • 2
  • 3

TEMAT: Czy rowerzysta musi znać przepisy?

Czy rowerzysta musi znać przepisy? 2014/04/08 21:25 #14083

  • pawel
  • pawel Avatar
  • Wylogowany
  • Bywalec
  • Posty: 156
  • Otrzymane podziękowania: 205
  • Oklaski: 0
kultura sama nie nadejdzie
Za tę wiadomość podziękował(a): pieter, ŁOBUZIA

Czy rowerzysta musi znać przepisy? 2014/04/08 20:21 #14077

  • Ewellka
  • Ewellka Avatar
  • Wylogowany
  • Stały Bywalec
  • Posty: 349
  • Otrzymane podziękowania: 181
  • Oklaski: 5
Każdy rowerzysta powinien znać przepisy ruchu drogowego. I to nie powinno podlegać dyskusji. :angry:

Dlatego bardzo podoba mi to iż w szkołach uczą dzieci przepisów Ruchu drogowego i potem, mogą zdawać na kartę rowerową. To bardzo dużo daje.
Wiadomo przecież, że im skorupka za młodu nasiąknie, tym na starość trąci
:)

Czy rowerzysta musi znać przepisy? 2014/04/08 12:17 #14057

  • Lopez
  • Lopez Avatar
  • Wylogowany
  • Bywalec
  • Posty: 102
  • Otrzymane podziękowania: 23
  • Oklaski: 2
tylko do tematu odpowiem :) ponieważ kultura na drogach to długa droga , ale widać , że jest lepiej :) i oby w tym kierunku :)
Nie wyobrażam sobie rowerzysty nie znającego przepisów drogowych ( wyjątek dzieci - wiadomo :) , jednak każdy trzeźwo myślący rowerzysta powinien je znać i myślę , że zna :) No chyba , że byśmy chcieli całe miasto rower przeprowadzić i jeździć tylko po lesie , a co wolno każdemu :).Przy dzisiejszej infrastrukturze TRZEBA znać przepisy o ruchu drogowym dla WŁASNEGO i innych bezpieczeństwa.
pozdrawiam Lopez

ps. kiedyś dziadek jeździł wozem i przepisów nie znał (ale były ino dwa auta we wsi :) i gadaj z takim :sick:
green for bicycles - always
Za tę wiadomość podziękował(a): Matołek

Czy rowerzysta musi znać przepisy? 2014/04/08 11:55 #14056

  • piowini
  • piowini Avatar
  • Wylogowany
  • Rowerowy Zapaleniec
  • Posty: 620
  • Otrzymane podziękowania: 697
  • Oklaski: 8
Przypomina się stare powiedzenie takich kierowców jak cytowany: Kiedy pieszy ma rację? jak siądzie za kierownicą.
Proponuję, aby autor tego listu siadł na rower i się po swoim Krakowie przejechał. Trochę zaraz zrozumie "Tyranów Szos".
Poglądy przez niego prezentowane są powszechne, co nie znaczy, że prawdziwe. Np. gdybym nie znał podstawowych przepisów i (głównie) nie stosował zasady ograniczonego zaufania to na pewno już dawno byłbym po własnym pogrzebie.
Znam wielu rowerzystów, zdecydowana większość porusza się również samochodem i (co powinno być oczywiste) ma prawo jazdy. Pewnie wszystkim czasami punkt siedzenia zmienia punkt widzenia. Ale świadomość, że czasami siedzi się na siodełku rowerowym a czasami na fotelu samochodowym pomaga dostrzec problemy obydwu uczestników RD.
Nie znam ŻADNEGO kierowcy samochodu, który nie jeździ lub nie jeździł na rowerze. Skąd ta nienawiść do rowerzystów?
Chyba samochód w Polsce w dalszym ciągu pozostaje przedmiotem kultu. A jego posiadacze zachowują się czasami jak uprzywilejowani kapłani tego kultu. No i wyznawców innego "kultu" w tym pieszych i rowerzystów cały czas usiłują traktować jak odstępców od prawdziwej i jedynej wiary. W drodze łaski, aby nie kalać się spotykaniem ich na "swoich" drogach dążą do całkowitego wyeliminowania ich z ruchu i zepchnięcia do getta tj. na śmieszki rowerowe.
A te budują tak, że albo z nich nie korzystam, albo jadąc nimi nagminnie popełniam wykroczenia. Gdyby było inaczej to nie byłaby to jazda rowerowa a jazdomarsz.
jazda rowerem ma być przyjemnością a nie walką
Za tę wiadomość podziękował(a): Matołek, pieter

Czy rowerzysta musi znać przepisy? 2014/04/08 11:41 #14054

  • pieter
  • pieter Avatar
  • Wylogowany
  • Użytkownik jest zablokowany
  • Posty: 954
  • Otrzymane podziękowania: 622
  • Oklaski: -1
W nowoczesnym społeczeństwie nie da się funkcjonować nie mając prawa jazdy. Ta współczesna konieczność powoduje, że nie ma sensu domaganie się od rowerzystów prawa jazdy, bo prawie każdy z nich to prawo jazdy już ma. Przerażające jest natomiast to, że wielu kierowców samochodów nie umie poruszać się na rowerze, a uczestniczenie na rowerze w ruchu miejskim jest dla nich czymś niewyobrażalnym i zagrażającym życiu (jako grupa boją się sami siebie). Z powyższych powodów za nic w świecie nie włączą się do ruchu jadąc na rowerze. Szczególnie starsi kierowcy, mający bezterminowe prawa jazdy bardzo przeżywają obecność rowerzysty na drodze. To przeżywanie wynika głównie z braku wiedzy i znajomości przepisów. Przez całe lata nie interesowali się zmianami w przepisach, aż tu nagle szok! Podobnie było dawno, dawno temu, jak powstawały przejścia dla pieszych. Pieszy był wówczas wrogiem, jak obecnie rowerzysta. Opisywanie brawurowych zachowań rowerzystów w ruchu miejskim jest bardzo cienkim argumentem. Za takie zachowanie rowerzysta zostanie ukarany mandatem, jak każdy uczestnik ruchu i nieznajomość przepisów wcale go w tym momencie nie usprawiedliwi. I najczęściej on będzie tym poszkodowanym. Kierowcy też wielokrotnie zachowują się nieodpowiedzialnie i bardzo niebezpiecznie. Jak się mają zagrożenia ze strony rowerzystów do takich powtarzających się obrazków, jak owinięte wokół drzew wraki samochodów, ciężarówki wjeżdżające w budynki, piesi zabijani na przejściach, samochody rozjeżdżające ludzi na przystankach, czołówki odbierające życie kilku osobom na raz? Uważam, że po wypadku z udziałem samochodu i rowerzysty dla potrzeb statystycznych powinno się badać, czy kierowca samochodu ma rower i czy na nim jeździ. Jestem przekonany, że rowerzyści, którzy jeżdżą po drogach rowerami, przesiadając się do samochodów zupełnie inaczej podchodzą do przedstawianych problemów.
Za tę wiadomość podziękował(a): Matołek

Czy rowerzysta musi znać przepisy? 2014/04/08 09:40 #14050

  • Matołek
  • Matołek Avatar
  • Wylogowany
  • Arcyklista
  • rowerzysta - turysta ((o:
  • Posty: 5014
  • Otrzymane podziękowania: 3866
  • Oklaski: 56

Czy rowerzysta musi znać przepisy drogowe?

            Kolejny raz gdzieś w internetowej przestrzeni zostałem sprowokowany do dyskusji na temat znajomości przepisów ruchu drogowego przez rowerzystów i ich prawa do poruszania się po drogach publicznych. A wszystko to zaczęło się od przeczytania artykułu, a właściwie listu czytelnika do redakcji jednego z wielu portali internetowych. Ktoś podniósł tam temat "wielkiej niesprawiedliwości" wynikającej z rzekomego faktu, że kierowcy muszą posiadać wielką wiedzę i umiejętności, potwierdzane egzaminami, a na rower wystarczy mieć 18 lat i żadnych przepisów znać nie trzeba.

-List o którym mowa-

Takie podejście można spotkać dość często, dlatego mówię STOP tego typu kłamstwom, które są niczym innym, jak prymitywną nagonką:

 Rowerzysta ma obowiązek znać przepisy ruchu drogowego. Gdyby było inaczej, byłby również zwolniony z płacenia mandatów za ich łamanie, a każdy wie, że tak nie jest.
 Posługując się logiką autora listu można wywnioskować, że kierowcy także nie muszą znać przepisów, a mogą prowadzić samochód. Przepisy przecież się zmieniają, nie ma natomiast obowiązku aktualizowania prawa jazdy. Przykładowo mój tata jako kierowca miałby obowiązek znać jedynie przepisy z zamierzchłych czasów (PRL-u).
 Prawdą jest, że pełnoletni rowerzysta nie musi zdawać żadnego egzaminu i tak jest w całej Europie. Nie znam kraju, gdzie jest taki obowiązek (jak ktoś zna, niech podpowie).
 Idąc tropem wprowadzania uprawnień na prowadzenie roweru (mowa o pełnoletnich rowerzystach) doszlibyśmy do wniosku, że trzeba rozszerzyć ten obowiązek również na poruszanie się pieszo, a to już robi się politycznie niebezpieczne.
 Porównywanie poruszania się samochodem do jazdy rowerem jest bardzo nie na miejscu choćby ze względu na skutki wypadków. Karanie adekwatnie do czynu też jest tu problemowe, bo jeśli rowerzystę karać przykładowo za jazdę po pasach mandatem, to do kierowcy pędzącego "stówką" przez pasy w obszarze zabudowanym należałoby strzelać z karabinu maszynowego bez ostrzeżenia ;)

Wiele osób podnosi także lament, że rowerzyści mają coraz więcej uprawnień, a kierowcy wobec nich coraz więcej obowiązków. Powiem - i dobrze, bo nad niechronionymi użytkami dróg trzeba rozłożyć parasol prawny. Nasze "nowinki" to tylko proces wyrównywania przepaści pomiędzy naszym, zacofanym, a europejskim prawem o ruchu drogowym. Kultura też przyjdzie niebawem - mam nadzieję :)

A jakie jest Wasze zdanie na ten temat?

z rowerowym pozdrowieniem
Matołek 

Czytaj więcej...
Mój rower napędza piękna przyroda :silly:
  • Strona:
  • 1
  • 2
  • 3
Czas generowania strony: 0.117 s.