Dwie sympatyczne turystki z Niemiec na tandemie przebijały się dzisiaj przez ul. Legionów. Jechały do Malborka. Przez brak odpowiedniego oznakowania nadziały się paskudnie. Tłumacząc przebieg ich dalszej drogi przesadną życzliwością próbowałem przeprosić za ogólny burdel w mieście i brak drogowskazów dla zagranicznych turystów. Trochę mi było wstyd, ale one traktowały zastaną sytuację jako pełną egzotykę. Chyba były uprzedzone, w co się pchają, bo ciągle się uśmiechały