Przykre jest to, że co jakiś czas pojawiają się użytkownicy GSR, którzy nie rozumieją idei ruchu rowerowego w mieście. Taką osobą jest mk, na którego posty staramy się grzecznie odpowiadać, a on w arogancki sposób wszystkich poucza eksponując swoją wspaniałą wiedzę, kontakty, możliwości i proponując niesienie

pomocy. Facet nie rozumie, albo ma na celu zdegradowanie naszych działań i starań. Czytając jego posty poczułem się tak, jakby mnie oblepiło błoto z bieżnika opony. W paru postach obraził rowerzystów, nasze Stowarzyszenie i Prezesa. Budującym w tej sytuacji jest tylko to, że dzięki otwartości GSR może pluć do woli, a opluci próbują mu jeszcze delikatnie sprawę tłumaczyć. Otóż mk, starając się o środki unijne beneficjent musi spełnić pewne wymogi. Są to najczęściej mądre wymogi, które UE narzuca na podstawie wcześniejszych swoich doświadczeń. W UE ruch rowerowy jest ważnym elementem transportu, na który kładzie się bardzo duży nacisk. Prawie przy każdej inwestycji drogowej UE stawia wymagania odnośnie DR. Są ustalone normy i standardy dotyczące DDR. A w Grudziądzu pod szyldem WTR buduje się chodnik z dopuszczeniem ruchu rowerowego! Pozyskuje się środki na DDR, a buduje się ciągi piesze stosując ponadto na nich kostkę. Pewnie potem w ratuszowym sprawozdaniu pojawi się dużo zbudowanych chodników jak również wiele km DDR (dwa w jednym). Ciągle mówimy o separacji ruchu. Twoje przykre doświadczenia wynikają również ze złej organizacji ruchu - brak separacji, za wąska ścieżka, złe oznakowanie (często pionowe sprzeczne z poziomym). Działamy dla ruchu rowerowego w mieście, domagamy się przestrzegania obowiązującego prawa i standardów tak, by chciało się w mieście na ten rower wsiąść i nie zsiadając dojechać do pracy, szkoły czy po zakupy. Sprawa rekreacji jest tu ważna, ale drugorzędna. Nasz Prezes wie o DDR więcej, niż cały ZDM, Wydział Ruchu Drogowego KMP, WORD czy ratusz razem do kupy wzięte. Wychodzi to za każdym razem w czasie spotkań, na których okazuje się, jaki jest poziom wiedzy ich przedstawicieli. Pasujesz mi mk do ich ignorancji i przekonania o własnej nieomylności. Poczytaj, poucz się, a potem dopiero zabieraj głos w niezrozumiałych dla siebie kwestiach!