Witamy, Gość
Nazwa użytkownika: Hasło: Zapamiętaj mnie

Odpowiedz w temacie: Relacja z bikeMaratonu w Istebnej

Nazwa
Tytuł
Boardcode
B) ;) :) :P :laugh: :ohmy: :sick: :angry: :blink: :( :unsure: :kiss: :woohoo: :lol: :silly: :pinch: :side: :whistle: :evil: :S :blush: :cheer: :huh: :dry: :ok: :serce: :unlike: xD
Wiadomość
Powiększ /  Pomniejsz
Załączniki

Kod antyspamowy: Wpisz słownie liczbę 12 *

Historia tematu:: Relacja z bikeMaratonu w Istebnej

Maks. pokazywanych 15 ostatnich postów - (zaczynając od ostatniego)
2006/09/21 02:00 #21514

Matołek

Matołek Avatar

Relacja z bikeMaratonu w Istebnej

EPIZOD I

Zanim się wyruszy na taka wyrypę w jakiej brałem udział trzeba wszystko dokładnie posprawdzać. Najważniejszy był rzecz jasna rower i wszystko co do niego przymocowałem.

Tak dokładnie nigdy go nie wyczyściłem, błyszczał się wszędzie, hamulce po wyregulowaniu i przerzutki działały bez zarzutu (stare dobre Alivio, choć z luzem działa bez większych zastrzeżeń). Po prostu tip top... Nie, nie to by było zbyt piękne. Kasetę tak dokładnie pozbawiłem zanieczyszczeń, że wypłukałem nawet smary, pozostał niczym nie zabezpieczony mechanizm piasty i nie można było tego rozkręcić, bo nie wiadomo by było czy wszystko się potem do kupy złoży, a do wyjazdu zostało kilkanaście godzin... I tak czasem bywa.

Czytaj więcej...
Czas generowania strony: 0.150 s.