Ścieżki 2008 - przykład 3

Tarpno - wokół nowego ronda

Tutaj to już zupełna kpina z potrzeb rowerzysty i kwintesencja stosunku urzędników do nich.  Koniecznie muszę to wysłać do gazety....

Kilka wąskich kawałków ścieżek, pałętających się, to tu, to tam. Właściwie to ścieżki donikąd.  Można by było sobie w kółko pojeździć, gdyby tylko przejazd dorobili. Jaja na całej linii. Po drodze słupy, krawężniki, parkingi, ścieżki widmo, raz ścieżka jest, raz jej nie ma. A z tego bajzlu mój faworyt  - muszę to koniecznie opisać - ścieżka przez zatoczkę (trzeba znać rozkład autobusów, żeby wiedzieć kiedy ścieżka jest przejezdnaSmiley):

Najlepiej zresztą widać to na poniższych zdjęciach: