Rewitalizacja grudziądzkiego nabrzeża i nowe asfaltowe ddr w Grudziądzu
- Szczegóły
- Utworzono: wtorek, 29, kwiecień 2014 21:55
- Poprawiono: wtorek, 29, kwiecień 2014 22:12
- Opublikowano: wtorek, 29, kwiecień 2014 21:55
- Matołek
- Odsłony: 1940
Rewitalizacja grudziądzkiego nabrzeża
i nowe asfaltowe ddr w Grudziądzu
Że o asfalt na drogach dla rowerów walczymy od lat, każdy już chyba wie. Dobrze położony asfalt to przede wszystkim przyczepność, lekkość i komfort jazdy, intuicyjne respektowanie przez pieszych jako jezdni, no i co bardzo ważne - trwałość.
Jednym z miejsc, gdzie w końcu pojawiła się upragniona nawierzchnia, jest rewitalizowane właśnie nadwiślańskie nabrzeże. Czy jest to początek stałej już zmiany na lepsze, to się w najbliższej przyszłości okaże. Tymczasem wielu z Was próbowało już nowego odcinka, czekamy więc na Wasze wrażenia i opinie.
Byłem, widziałem i cały odcinek w towarzystwie rowerowej ekipy przejechałem. Prace jeszcze nie ukończone, ale widać już ogólny zarys, a po układzie można się domyślić, że nawierzchnia w kolorze bordowym przeznaczona jest dla rowerów, natomiast asfalt czarny dla pieszych lub ruchu mieszanego.
Ogólnie uważam, że pomimo pewnych niedociągnięć, które przy odrobinie dobrej woli można by jeszcze poprawić, całość można poczytać na plus (zapominając na chwilę o części podwodnej - to osobna bajka):
Pomimo wyczuwalnych nierówności, nową nawierzchnią śmiga się dość lekko i przyjemnie, a dobra przyczepność powoduje poczucie bezpieczeństwa
Krawężniki lepiej lub gorzej wyrównane do poziomu nawierzchni
Do poprawy jest usytuowanie barierek tuż przy samej krawędzi na pewnym odcinku ddr z co najmniej dwóch powodów:
1. Nikt ze względu na możliwość zahaczenia kierownicą nie zbliży się do barierki na mniej niż 40-50 cm, co z 2-metrowej szerokości drogi, czyni ją w rzeczywistości 1,5-metrową
2. Ludzie chcący popatrzeć na Wisłę z całą pewnością będą podchodzić do barierki, co spowoduje ich notoryczne przebywanie na ddr
Przepisy mówią o skrajni 20 cm, a zaleca się 50. Barierkę trzeba więc przesunąć, dlatego już niebawem do ratuszowego Wydziału Inwestycji i Remontów wpłynie pismo zgłaszające tę nieprawidłowość i domagające się jej poprawy.
Wjazd od strony mostu sprawia wrażenie prowizorki. Czy został ukończony ? tego się dowiemy wkrótce.
Szkoda też, że ruch jest raz dzielony, raz mieszany.
Niepotrzebnie chodnik wykonano z asfaltu, co będzie wprowadzało niepotrzebne zamieszanie.
Po ewentualnym odsunięciu barierek, całość oceniłbym na czwórkę z minusem, chyba, że dojdą jeszcze jakieś niespodzianki?
Kilka fotek z asfaltowania i nie tylko
z rowerowym pozdrowieniem
matołek