W najbliższy piątek planuję ruszyć na spontaniczną rowerową włóczęgę w kierunku, w którym mnie jeszcze nie było. Piszę ten post na wypadek, gdyby ktoś miał ochotę się przyłączyć - może na całość - może na kilka kilometrów
Krótka charakterystyka:
Przede wszystkim będę się włóczył i szperał, bo tak lubię najbardziej
Trasa powstanie na pełnym spontanie
Jak zobaczę ładną dróżkę, to w nią skręcam
W szczególności będą mną kierować niebieskie plamki na mapie, bo mam na ich punkcie kompletnego bzika
Jak napisałem wyżej, mam bzika na punkcie wody i szuwarów, dlatego to one będą w miarę możliwości dominowały moją włóczęgę
Asfaltów będę w miarę możliwości unikał, bo dla mnie są po prostu nudne i znajdą zastosowanie jedynie do pokonywania większych odległości przy przeskakiwaniu z terenu na teren
Zawsze staram się szukać dróg w miarę możliwości przejezdnych, ale często się to nie udaje - taki urok szperania
Dzienny dystans zależy od wielu czynników - fajności znalezionych miejscówek, pochłoniętego przez teren wysiłku, nastroju, pogody i wielu innych
Uogólniając, będzie to w granicach 60-120 km.
Noclegi lubię na zasadzie - znalazłem fajne miejsce na nocleg, to rzucam namiot i nocuję
Najlepiej na odludziu i nad wodą i najlepiej co najmniej godzinę przed zachodem słońca
Czasem może to i być leśniczówka, gospodarstwo czy agroturystyka, ale te wolę mniej. Czasem jednak zmusza do tego pogoda, albo brak prądu w powerbankach
Na początek ruszę od ujścia Drwęcy pod Toruniem i trochę tę malowniczą rzeczkę pośledzę, a potem urwę się może pod Golubiem-Dobrzyniem, może pod Brodnicą. W jakim kierunku? - nie wiem - może na wschód - na Szczytno, gdzie widziałem sporo niebieskich plam na mapie, może na południe na Gostynińsko-Włocławski Park Krajobrazowy, a może zupełnie gdzieś indziej. Zobaczę gdzie koła poniosą i pogoda pozwoli
Myślę o wyjeździe w piątek rano, ok. godziny 8, ale jakby co, to wszystko jest do ustalenia
Na wszelki wypadek będę widoczny na Endomondo:
www.endomondo.com/profile/11303411
Pozdrower