Nie wiem jak Wam, ale mi dzisiejszy wyjazd z Wami sprawił wiele przyjemności
Cieszę się, że pogoda dopisała, bo dzięki temu mogłem spędzić trochę czasu z Waszą sympatyczną Ekipą, porowerować, poogniskować, poherbatkować i nawchłaniać się jesiennych widoków i zapachów
Rozpalanie ogniska po tygodniu deszczów, to prawdziwa walka o ogień
ale się udało
Dzięki Michał za wspólną walkę, ramię w ramię
warto było
Znalezienie naszej upatrzonej kiedyś tam, wybranej na dziś ogniskowej miejscówki też nie należało do najłatwiejszych zadań. Jednak jak cała reszta, zakończyło się pozytywnie znalezieniem, jak nam się najpierw wydawało, nowej miejscówki...
...
Potem facet z siekierą, gość z rowerem, który zmienił przebieg naszej trasy i ciągłe zrzędzenie Davisa - ale do tego zdążyłem już przywyknąć i traktować podobnie, jak zgrzyty i skrzypienia, które generuje jego rower
Bardzo Wam serdecznie dziękuję za ten pozytywny kawałek łikendu
A Ekipa ogniskowała w składzie:
Meg
Ainak
Kasia
Monika
Michał MT
Pietrek
Krzys80
Davis
Matołek
Pozdrawiam i do następnego