Zakładam, że to chwilowe załamanie pogody. Nie ma co panikować. Za kilka dni MA BYĆ lepiej

Jak żeście Chłopaki tę zimę pożegnali, co??

i jeszcze to w temacie wczorajszych torów kolejowych : www.archeo.kolej.pl/maron/pruszcz/pruszcz_terespol.htm

a w temacie torowiska: www.google.com/maps/@53.3903497,18.2953873,3a,36.4y,249.63h,70.58t/data=!3m6!1e1!3m4!1sfDe2yx9PWFyo9Zv4q9xkqw!2e0!7i13312!8i6656


oraz to:

www.google.com/maps/@53.3898604,18.3023518,14z

Fotki leganckie Oddają klimat

PS Odkrzaczyli cmentarz ewang.-mennon. w Grucznie.

Są duże płyty nagrobne, jakich nie widziałem nigdzie w okolicy i to b. stare, datowane na połowę XIX wieku.

Nawet nie wiedzieliśmy, że taki cmentarzyk tam jest, pewnie wyglądał wcześniej jak kępa krzaków...

Wielkie dzięki Chłopaki za dzisiejsze wojaże. Bardzo przyjemny dzień Zapowiada się fajny sezon

Dzięki Qba84 za sympatyczne podsumowanie

Na pamiątkę tradycyjna galeria fotek

Pozdrówki i do następnego

i ja dziękuję za dzisiejsze kilometry Muszę częściej wychodzić na rower..... jest pięknie;) do następnego

Luty! Jeszcze ów miesiąc zimowy... A jakże inaczej-porównując do poprzednich- wyglądała dzisiejsza wycieczka!

Nic z walki o przetrwanie- wręcz przeciwnie- pogoda sprzyjała

Powiedzieć by można, że pierwszy raz od kilku miesięcy zachęcała do spędzania czasu na rowerze

Może tylko roztopy przeszkadzały... W parku sartowickim Czerwona Woda stała się rwącym strumieniem, musieliśmy zbudować przeprawę (z czym fachowo poradził sobie HD) by przedostać się na drugi brzeg

Do tego epicki, błotny, zlodzony, pełen ogromnych kałuż podjazd w Terespolu i dalej takoż miękka droga do Poledna... Zresztą wcześniej Jabłonkowa Droga też zlodzona i rozpuszczona

Ale to wszystko były przeszkody do pokonania

Kładka w Terespolu stoi, park w Polednie takoż Nie byliśmy tylko w Chrystkowie, to temat na osobny wyrypik

A za dzisiejszy wyjazd dziękuję:

-MarcinowiHD

oraz

-Matołkowi

Do następnego

Qba84 napisał:
Chcecie mnie zostawić?

Komu w drogę... temu kask na głowę...

do zobaczenia

A już się nastawiłem, że jutro będę dogadzał swojemu leniowi, a tu proszę, ni ma letko

Za lodowanym wiatrem, to z pewnością nie, ale za zimowymi krajobrazami, białymi asfaltami, zabawą w utrzymanie się w koleinie i kopaniem po leśnych śniegach, to nawet bardzo Było coś w tym odmiennego od lat poprzednich i nawet wiosna przez to przyjdzie inna, bardziej wyczekana. Taką zimę poproszę w przyszłym roku, nie jak w zeszłym

Do jutra

Propozycja na sobotę, myślę, że sezon zimowy już będziemy żegnać

Już chyba bez marznięcia na srogim mrozie, bez kopnego śniegu wysysającego siły, bez lodowatego wiatru... Nie będę tęsknił

Proponuję wybrać się za Wisłę; może zobaczyć czy stoi kładka w Terespolu, może park w Polednie, a może przy dobrych wiatrach Chrystkowo...

Konkrety:

-start z Placu przed Mostem o 9:31 (+/- 5 min.)

-tempo spokojne, rozjazdowe, na porzucenie zimowego lenia

-nawierzchnie raczej twarde ze względu na dość niekorzystne warunki hydrologiczne

W razie braku wpisów wycieczka się nie odbędzie...

Zapraszam