TEMAT: Na wariata, czyli zapowiedzi w ostatniej chwili

Wieczorem, jak nie będzie już padać padać, to i ja się piszę

A ja bym widział coś nieco później - ok 19 i lajtowego, krótkiego. Ktoś by się pisał?

Na razie idzie wschodnia burza, więc może być ostro, dlatego trzeba by poczekać na rozwój sytuacji

Jak najbardziej jestem za !!!

To co 17:00 pasuje?

Krzyś nie nabijaj postów tylko w końcu zaproponuj wariata!

Widzę, że nie widzę od kilku dni żadnego /na/ wariata !!! Co jest ?
Nawet nie lajcik ?
Nie wypada - wstyd !

Trzech muszkieterów jakby nie było

Dzięki za dzisiejszy wypad z kąpielą w super jeziorku w środku lasu koło Płochocina. Mimo początkowego skwaru było bardzo fajnie
A na koniec szybki powrót, aby zobaczyć retransmisje z zwycięstwa naszej pszczółki.

I się udało, tak jak Rafałowi!!!

Wspaniała jazda w przepięknych okolicznościach przyrody i zwycięstwo Rafała Majki w Tour de France , piękny dzień!
Dzięki chłopaki.

A za dzisiejszego, sympatycznego wariata z wodowaniem dziękuję:

Krzysiowi80
Davisowi

Fotek to się dzisiaj nie narobiłem i mam tylko jedną, na której mam obydwu współkompanów:



Pozdrowerki i do następnego

Żeby nie przesiedzieć całej soboty w domu:

Zbiórka i start: 16.00 spod Alfy

Kierunek: Bory Tucholskie

Trasa: eksperymentalna z orzeźwiającym zanurzeniem w małym urokliwie położonym w lesie jeziorku pod Płochocinem

Powrót przez Lipinki z ewentualnym zanurzeniem w jeziorze Radodzierz, Krzewiny, Gajewo

Tempo dość żwawe,

Drogi: Trochę znanych, trochę eksperymentalnych, czyli WSZYSTKO ZDARZYĆ SIĘ MOŻE

Dystans: 70+

Uczestnicy: 3+

Zaawansowanie kondycyjne: 4+ (w skali 1-6)

Powrót: TAK

Ktoś się dołączy?

Dzięki i pozdrawiam wczorajszych wariatów

Było rowerowo wesoło dwa jeziorka lajt dzięki za mile spędzony czas

Dzięki za sympatycznego, pełnego humoru i śmiechu, spokojniego, lajtowego wariata.

Udział wzięli:
- Jurek
- schabik
- maku
- iceman150

Wykonaliśmy 150% planu bo zahaczyliśmy o dodatkowe fajne jeziorko. Dzięki maku za wskazanie tego fajnego miejsca. Chociaż tam nie ma predatora

Będę. Do zobaczenia.

Proponuję dziś mały lajtowy wypadzik.
Godzina zbiórki: 18:40
Miejsce zbiórki: wiata w lesie koło praktikera.
Trasa: krótka i lajtowa, Jezioro Brunatne w czasie powrotu możemy zaliczyć plażę delfin. Długość to myślę ok 20-30km
Tempo dostosowane do najsłabszego czyt. do mnie Ze względu na temperaturę będzie na pewno lajtowe.


Zapraszam i do zobaczenia.

Wczoraj umknelo mi podziekowanie ekipie - wiec robie to dzisiaj.Stawila sie grupa w skladzie:

Iza
Łobuzia
co prawda samochodem ale Kasia
Pietrek
dogonił nas Davis
dogonil nas Krzys
Pieter
Bartek

Kilometrow skandalicznie malo bo okolo 20 - ale zapadlismy w Delfinie na ponad godzine i nie bylo sily zeby sie ruszyc dalej:) Dzieki i do nastepnego

Jadę choć pewnie będę was gonił bo na 18:30 to mogę nie zdążyć

A wiec jak nikt nic nie proponuje to ja z Pieterem wybieramy sie nad jeziorko - prawdopodobnie bedzie to Rudnik - osrodek Delfin:) Kto ma ochote popluskac sie dzisiaj przy tej upalnej pogodzie to zapraszamy na 18:30 pod Lidla na Strzemiecinie

Czwartek - czyżby na sucho bez przejeżdżki ?
Jestem przy kompie za 40 minut .

Miło mi było przewietrzyć się wieczorową porą w tak atrakcyjnym towarzystwie.
Dzięki za asystę i lajt z Gracją !

Będę jak napisałaś - okay !!!

miałam chęci przewietrzyć się wieczorem, taki rowerowy spacer, bez szaleństw
Krzyś na 19 to nie zdążę, proponuję 19.30 Lidl pod Strzemięcinem, pasuje?

Pytanie brzmi : czy nikomu nie chce się popedałować z gracją i lajtowo ? Tak o 19.00 ?

Dzięki i do następnego

Davis napisał :,,Pust' wsiegda budiet sołnce ...'' nam na drodze

Fajnie było wczoraj, fajnie było dziś, fajnie będzie jutro...
Dzięki wszystkim za wspólne kilometry