TEMAT: Na wariata, czyli zapowiedzi w ostatniej chwili

Podziękowania dla dzisiejszych "wariatów":
Kasi, Krzysia i Matołka

i Ja

Chętnie dołączę.

Po deszczu rześkie powietrze zachęca by wsiąść na rower
18:40 Lidl pod Strzemykiem, na półtorej, dwie godzinki
Chętny ktoś?

Dzięki Hardy to faktycznie był lajcik jak już rolkarz nas wyprzedził . Ale że nikomu więcej się nie chciało jechać no wstyd co za letnie leniwce

No to sobie porowerowaliśmy w najmniejszej dozwolonej grupie:
- Pietrek,
- Hardy.

Pogoda akuratna na rower, pogadać było można, lajtowo popedałować... akurat tyle, co potrzeba przed kolacją

PS. W kierunku na Hanowo jechaliśmy z prędkością 24 km/h. Z naprzeciwka przejechał rolkarz. Za kilka minut z tyłu wyprzedził nas... rolkarz. Ten sam. Pędził z prędkością przynajmniej 30 km/h... potem spotkaliśmy go, jak wracał... Kurde, trochę głupio to wyglądało; oczywiście dla nas

ok jadę ktoś dołączy ?

Są, na lajcik. Prawdziwy lajcik Proponuję godzinkę-półtorej, np. z popluskaniem się na plaży Delfin. Godzina 19:30, market Lidl pod Strzemykiem?

Czy są chętni na lajcki bo tak już dawno nie było

Dziękuję za Wasze sympatyczne towarzystwo we wczorajszy wieczór.
Miło mi było poznać Andrzeja i Leszka

Pozdrawiam wszystkich i do zobaczenia pewnie dopiero na Masie

Wiem, że pewnie będzie trudno znaleźć chętnych o tej godzinie, no ale próbuję . Zatem o godzinie 11.00 ruszam nad jezioro Radodzierz. Na ewentualnych chętnych będę czekał na placu przy moście od strony Alfy. Na miejscu oczywiście totalne lenistwo i kąpiel. Powrót planuję najpóźniej na godzinę 16.30. Tempo raczej żwawe z uwzględnieniem warunków pogodowych.

Cel: Jezioro Radodzierz
Start: 11.00
Zbiórka: Plac koło mostu od strony Alfy
Powrót: max. 16.30
Tempo: Żwawe

Zapraszam

Musze przyznać ze fajne z was rowerowe bańdziorki

Dzięki wiara, miło było i na dziś się skończyło.
Tomku trzeba uzupełnić listę o Pietrka , który nas złapał po drodze pędząc jak tylko on potrafi, ,,nasz dzisiejszy wielki trzynasty wojownik'' brawo Pietrek!

Myślę , że trzeba te wypady uskuteczniać jak tylko pogoda pozwola , puki lato , puki ciepło , puki jesteśmy rozbiegani rowerowo i nie zgnuśnieliśmy w domu .
Przyjdzie jesień i chłody , słota zawita i będziemy żałować że latem mieliśmy lenia !

Tak więc dzięki wszystkim !!! a Matołkowi podwójnie ,,za komendę do boju o 19.00 pod Lidlem'' no i za tele foto jak zawsze na straży !!!

Miała być wycieczka do Szynycha i była a że co niektórzy zagadali się trochę i minęliśmy zjazd na mostek koło kościoła w Szynychu, trudno ... będzie kolejny pretekst do wyprawy w tamte strony

Podziękowania dla całej ekipy za wspólny wypad

Również dziekuję za fajny lajcik w którym uczestniczyłem niestety tylko w części ze względu na nawał prac remontowych w domu ale zawsze choć kawałek trasy z wami przejechałem było fajnie

Dorzucam obiecane kilka fotek do galerii pt. "Pół nagrody dla Kasi". Dla wyjaśnienia dodam, że wstawiłem kiedyś na Facebooka fotkę widoczną poniżej z zagadką, co to za miejsce. Odgadła Kasia, że to mostek za Szynychem i zapytała, co wygrała. Odpparłem, że wycieczkę do Szynycha, ale nie spodziewałem się, że się o nią upomni A dlaczego pół? - bo nie byliśmy na mostku ze zdjęcia

Pozdrowerek

Dziękuję za ciekawą trasę w naprawdę fajnym towarzystwie.
Frekwencja mnie zaskoczyła ...pozytywnie ofc.

Powrót ze Strzemyka całkiem interesujący...na duzy +
Czego o moim latającym błotniku który przejechałem nie moge powiedzieć
(kolejny kątowniczek do wstawienia )

Miły poburzowy letni wieczór na rowerku w super towarzystwie i ciekawych okolicznościach przyrody.

Wielkie dzięki dla uczestników

Fajny lajtowy wypad, przy rześkiej, poburzowej pogodzie
Dzięki wszystkim za wspólne rowerowanie

Baardzo serdecznie dziękuję za dzisiejszą, lajtową popołudniówkę w pięknych okolicznościach przyrody, odświeżonej burzą atmosferze i miłym towarzystwie

Ekipa w składzie:

Kasia
Monika
Andrzej
Adi
Darwiniasty
Decybel
Hardy
Lolek
Krzyś
Krzys80
Iceman150
Pietrek
Matołek

Kilka fotek postaram się wrzucić w ciągu najbliższej godzinki

Pozdrowerki i do następnego

Na to liczyłem - Papa Matołek zebrał wreszcie do kupy całe to towarzystwo !
Widzę już sekstet rowerowy !
Jadę !
Burze przeszły , najwyżej nas pokropi .
/Ciekawe co ta Kasia wygrała ?/

Jeśli po drodze mnie dziki nie zjedzą to będę na pewno

Lajtowy tyczy się zawsze głównie tempa, ale z racji godziny wyjazdu, dotyczy również dystansu

Proponuję:

Zbiórka: 19.00 pod Lidlem pod Strzemięcinem
Cel: Wycieczka do Szynycha, jako zaległa wygrana dla Kasi

Może być?

czy slowo lajtowy tyczy sie tylko dystansu czy rowniez tempa?

Na 19 i coś lajtowego to i ja się pisze.