TEMAT: Na wariata, czyli zapowiedzi w ostatniej chwili

Dziękuję wszystkim, za miło spędzone popołudnie i wieczór.
Lolkowa Dolina została tym razem zdobyta i już więcej nie 'zgubi' się

matołek napisał:
Oj Matołek, Ty to potrafisz człowieka wkopać
Niestety ale z różnych powodów, nie jestem w stanie zapewnić Was, że jutro będę miała możliwość uczestniczenia w popołudniowej wycieczce.
Nie wypada też zapowiedzieć wypadu ze świadomością, że nie będzie się w nim uczestniczyć, dlatego przywilej ten przekazuję Matołkowi

pozdrawiam i do następnego

Dzięki wszystkim za wspólne, wesołe rowerowanie. Hardemu i Pietrkowi dziękuję za pomoc serwisową przy rowerku

Bardzo sympatycznie spędzone popołudnie Bardzo Wam wszystkim serdecznie dziękuję za przybycie na miejsce startu i przyłączanie się po drodze. To bardzo miłe, że chcecie wspólnie spędzać czas

A w dzisiejszym rowerowaniu udział wzięli:

Kasia
Meg
Hardy
Kaytekrx4
Maly
Horda
Krzyś
Sldtwa
Pietrek
Mazur
Matołek

Na pamiątkę, mała galeria fotek, którą z racji pewnych okoliczności, które wbiły mi się w pamięć, nazwałem "Hardy serwisant"

Pozdrowerki i do następnego

Ps. Z racji dostosowania terminu do swojego sobotniego wyjazdu, godzinę jutrzejszego wypadu ustala Kasia

Wielkie dzięki dla całej wesołej "10", którą przypadkowo spotkałem przy moście i z którą przekręciłem te kilka słonecznych popołudniowych godzin. Wreszcie wiem, co kryje się pod pojęciem "Lolkowa Dolina" i wiem nawet,jak tam trafić a wszystko zawdzięczamy oczywiście geniuszowi mennonickich osadników, którzy przed wiekami zabezpieczyli swoje łąki przed zalewaniem dodatkowym wewnętrznym wałem
Do następnego

Jadę

Hej hola ! zwolnijcie nie dam radyyyy ! o 18.00 !!!!!

Również jadę. Do zobaczenia

Wyskoczę z Wami. Możliwe, że będę musiał wcześniej wrócić, to się urwę po drodze

Za wcześnie

W Nowych Marzach jest duże pole czarnej porzeczki.
Chciałam się tam wybrać ale jakoś nie było z kim

Szkoda, że jedziecie tak wcześnie. Miłej wycieczki po moich okolicach

Ktoś jeszcze?

Łapać się z leniem za rogi i na rower

Kiedyś wybraliśmy się zwiedzić Lolkową Doliną, jednak pojechaliśmy trochę za daleko może tym razem się uda
Do zobaczenia o 17.30

Hejo, Dziewczęta i Chłopcy, Rowerzystki i Rowerzyści

Ruszy ktoś tyłek na popołudniową przejażdżkę w ten piękny, słoneczny dzionek?

Żeby nie ruszać ciągle w tę samą stronę, chętnie powtórzyłbym trasę z niedawnej przejażdżki, z małą modyfikacją:

Wielki Lubień - Krusze - Fletnowo - Grupa - Święte - Nowe Marzy - Bratwin - Michale (powrót musowo przez Lolkową Dolinę )

Dystans: ok. 45 km

Nawierzchnie: w miarę twarde

Tempo: żwawe z postojami na przyjemności

Zbiórka i start: 17.30 placyku koło filara pod mostem (z naszej strony Wisły)

To jak? Ruszymy się?

To była moja pierwsza wyprawa z Wami za którą bardzo dziękuję Było fajnie, poznałem nowych człowieków i trasy na których jeszcze nie jeździłem. Zobaczyłem jeziorka o których nie miałem pojęcia , przejechałem przez odcinek dżungli, chaszczy... i generalnie było świetnie Pozdrawiam wszystkich i do następnego razu

Dzięki wszystkim za wspólne kilometry. Do zobaczenia

Również dziękuję za wspólny leśny rekonesans w ucieczce od wiatru

Dorzucam na pamiątkę minigalerię pt. "Leśny zwiad"

Pozdrawiam i do następnego rowerowania

Wyszła piękna lajtowa, wieczorna przejażdżka (końcówka trochę szybsza, ale wiadomo - każdy się śpieszył do domu na kolację ). W większości leśnymi drogami, aby się osłonić przed wiatrem
Dziękuję za wspólne rowerowanie ekipie w składzie:
- Łobuzia,
- Kasia,
- Matołek,
- Lolek,
- Schabik,
- Mazur,
- Horda,
- Hardy, czyli ja

Przejechaliśmy przy ładnej, rowerowej pogodzie: Strzemyk - Carrefour - Aleja Zdzicha - Plaża Miejska w Rudniku - Plaża Dzika - Plaża Delfin - jeziorko przed Hanowo, jeziorko Brunatne - Hanowo - Turznice - Piaski - Kobylanka - Marusza - Miłoleśna - os.Lotnisko - Lasek Rudnicki do Strzemięcina. Razem 34 kilometry.

sldtwa napisał:
Dzięki Gallowi i Pieterowi za parę godzin beztroskiego rowerowania po Borach i nakręcenie lajtowej 100. Połowa tras to leśne dukty, szutry i bezdroża. Od Lipinek polecam Drogi Pożarowe: 4,6,7 i 10. Przyzwoite, niezbyt piaszczyste leśne dukty.
Pozdrawiam. Do następnego.

Też się muszę zresetować Będę, do zobaczenia.

O! W końcu poznamy Schabika Co prawda mignął mi gdzieś na Masie, ale na Masie to ja jestem strasznie zakręcony

No to do zboczenia

Też się rozruszam trochę będę.

No to chyba i czas na mnie żebym rozruszała się trochę. Będę

O 18:30 wyskoczę lajtowo na przejażdżkę, rozruszać nogi, na godzinę lub dwie. Przewietrzenie powinno być dobre, przy tym wicherku

Gdzie - przed siebie. Skąd? - z parkingu Lidla pod Strzemykiem. Z kim? Kto przyjedzie

Chętny jestem. Do zobaczenia pod Alfą o 9.00

Również dziękuje za wyciągniecie mnie ze słodkiego leniuchowania , na bardzo przyjemną lajtówke po terenach na których w większości byłem pierwszy raz trasa przebyta w bardzo miłym towarzystwie wiec nawet nie odczułem że ciutek się wydłużyła, skromnie dwa razy tyle ile było planowane dzięki Mały za organizacje, specjalne podziękowania dla naszej nieugiętej sprinterki Kasi

Bardzo się cieszę, że udało mi się Was wytropić i naciągnąć na małą przedłużkę

Dziękuję za wspólny wypad, z którego utworzyłem na pamiątkę minigalerię pt. "Mały lajcik z małą przedłużką"

Dziękuję za wspólne rowerowanie i do następnego