TEMAT: Na wariata, czyli zapowiedzi w ostatniej chwili

Również chętnie się przewietrzę. O której start?

jak o 13 to i tez się roszę na kawałek

MUSZĘ ! Muszę wsiąść na rower i się przewietrzyć lajtowo Dzisiaj, w niedzielę. Jest ktoś chętny, jeszcze za dnia? Około godz.12,30 - 13,00 ? Mam chęć zobaczyć nowy most w Szynychu. Ot, dwu-trzygodzinna przejażdżka. Gogolin - Wielkie Łunawy - Podwiesk - Szynych i powrót.
Będę jechał spod Lidla na Strzemyku. Dopóki deszczu i śniegu nie ma na horyzoncie

z powodu powodu i przeziębienia odwołuje wyjazd

jutro proponuje wypad nad śniecie nad osą zobaczyć jak wygląda jezioro po ostatnim wypadzie ktoś chętny start spod alfy o 11

było świetnie, pierwszy raz byłem w tym miejscu,
no i dorsz był przedni ^^
Pozdrawiam i do następnego

jeszzcze nie wiem ale tomek coś wymyśli

Jutrzejszy, czyli?

ja dziś nie dałem rady więc czekam na jutrzejszy wypad

Dajcie jakiś drobny opis wypadu i parę zdjęć, bo widzę po Endo Kasi, że wszystko się udało. Chyba przydałby się jakiś mały kurs z obsługi Endo
I jak wrażenia z Kozłowa? O każdej porze roku widok z tego wiaduktu jest fantastyczny. Poczekamy na śnieg i pojedziemy znowu

Cieszę się że będę mógł jechać z Wami
do zobaczenia na starcie !

mój plan trasy Chełmno świecie Kozłowo przewidywany wyjazd po 12 przewidywane spotkanie przy moście w Kozłowie

ja wtedy wyjadę jak się wyrwę i spotkamy się raczej przy moście

Chętnie bym pojechał, ale w sobotę mam uroczystość rodzinną. Więc "wicie, rozumicie".
Przyjemnego rowerowania, braku deszczu i wymieniania dętki życzę

No to ustawione i w końcu zobaczę ten piękny wiadukt w Kozłowie, bo narobiliście mi smaczku

Start 11.01 spod Alfy

Tempo w granicach 18-20 km/h

Dystans: 70-80 km

Jak na razie mamy 3-osobową ekipę: Kasia, Pieter i ja. Ktoś dołączy?

Decybel nie gniewaj się, albo urwij się wcześniej z roboty. 12 to trochę za późno o tej porze roku.

Chętnie pojadę. Wersja wyjazdu dla śpiochów to coś dla mnie
Trasa odpowiada a godzinę wyjazdu obstawiałabym jednak tą 11.01

Most w Kozłowie miałem na myśli pisząc ten wątek, ale nie chciałem wyskakiwać, bo wielu już tam było. Myślałem o dojeździe przez Sartowice, Czaple, Ernestowo, Dziki, Sulnowo, Sulnówko, a powrót po naszej stronie Wisły, ale to tylko propozycja. Godzina 12 to jednak trochę późno, gdy po 16 robi się ciemno...

ja bym proponował trochę po 12 to bym wyrobił się po pracy a kierunek bym obstawił Kozłowo most kolejowy jak nie byleś można obejrzeć

Dzięki chłopaki za chęci Nie zjechaliśmy się tym razem, zjedziemy następnym Cieszę się, że napisałem, bo nie rowerowałem sam, ale w większej ekipie byłoby jeszcze raźniej

Trochę pokręciliśmy po pagórkach i błotkach, za co dziękuję dzisiejszemu kompanowi - Pieterowi

Mój rowerowy głód został troszkę zaspokojony, ale tylko na dzisiaj, stąd moje pytanie: Organizujemy coś na jutro - sobotę, 23 listopada? Może coś w granicach 60-70 km i w wersji wyjazdu dla Śpiochów - 11.01?

Może macie jakieś propozycje kierunku?

A o 15:15 byłem obok w placówce rowerem.... ale miłej jazdy

szkoda że tak szybko........ a chętnie bym pojeździł a niestety dopiero teraz mam czas....

Trochę szybko ,Nie obiecuje ale postaram się być

Chętnie odebrałbym Ciebie ze szkoły , ale niestety mam już inne plany

P.S. A lekcje odrobione?

Wszystko wskazuje na to, że dzisiaj pracę skończę jeszcze przed zmrokiem, więc do domu postanowiłem wrócić nieco okrężną drogą - tak około 30-40 km Pogoda sprzyja, a przede wszystkim temperatura, więc odczuwam zew

Samemu trochę nudno, dlatego piszę tutaj w nadziei, że może ktoś się podłączy

Jakby co, to startuję o 14.30 spod bramy głównej Olimpii (koło pomnika Bronka Malinowskiego)

Trasa będzie raczej spontaniczna, choć chodzą mi po głowie pagórkowate pola w okolicach Gaci z wyjazdem w Nicwałdzie

Tempo w granicach 18-20 km/h

Pozdrowerki

matołek napisał:
Foto tylu Pietera mnie rozwalilo:) Ze mnie sie kiedys nabijal ,ze kropkowany jestem: