TEMAT: Na wariata, czyli zapowiedzi w ostatniej chwili

Tak, wypad był krótki, ale treściwy. Świetnie się pedałowało, kiedy piach nie tamował kół

Dziekuje za krotkiego lecz tresciwego wariata

Adam
Kaytek
Hardy
Quba
Bartek

Będę, choć mogę się ciut spóźnić

Hardy napisał:
Bez podpuchy Zdzisiu - terenowe szalenstwo bede mial pojutrze

Chyba też się wybiorę- jak na tę chwilę. Pewny jeszcze nie jestem.

A w razie gdybym nie przyjechał, to mnie nie będzie;)

Bartek - po asfaltach? Bez podpuchy?
W takim razie skuszę się. Jadę

Z racji tego ,że zostałem dzisiaj słomianym wdowcem proponuję lajtową mini wycieczkę około 35-40 km w stronę Chełmna,Podwieska,Gogolina

start 18:15 spod Lidla pod Strzemięcinem
35-40km po asfaltach
2-3h - powrót może być o lekkim zmierzchu więc oświetlenie radzi się zabrać

Ktoś się skusi?

Dzięki za trasę i towarzystwo. To nic, że piaski to nie moje hobby, że dwie szprychy do wymiany i centrowanie koła. Ale też było super, treściwie.

Również ja dziękuję za trasę - za zróżnicowaną nawierzchnię, zróżnicowane wartości m n.p.m., no i za towarzystwo

Fajnie było, chociaż nie jestem za pan brat z piachami

Ainak, to nie tak było "panowie mi zginęli na górce", gdyż po piewrsze- na "Wiewiórce" nie można się zgubić, nie zaprowadzi w inne miejsce. Po wtóre zaś - ja tylko popędziłem za tymi z przodu, aby zwolnili i poczekali na Ciebie. Dogoniłem ich na samej górze w Wiewiórkach i dlatego poczekaliśmy Borci świadkiem, bo tez ze mną gonił, aby tych z przodu powstrzymać...

... i gratuluję tych 31 km.... domyślam się, że nie piszesz o przejechanych dzisiaj

Widzę, że panowie za wszelką cenę chcą zrobić zemnie harpagan-kę. Najpierw był nerw jak mi panowie zginęli na górce, potem był strach, jak zjeżdżaliśmy piachami ostro w dół, a na koniec była duma, pierwszy raz na moim liczniku zobaczyłam 31km i to nie było z górki. Dzięki chłopaki za WARIATA.

Udany bardzo wariat:)

Do pełni szczęścia brakowało tylko trochę błota- przydałoby się do nasmarowania ramy;)

Ale i tak przejechaliśmy się jak trza heh

Ja dziękuję moim dzielnym kompanom za krótki, ale treściwy wypad. Ekipa w składzie:

-ainak
-Borci
-Hardy
-kaytekrx4
-Qba84
-iceman150

Dziękuję za prawdziwego wariata tego o godzinie 16.00 andjas5 czyli Andrzejowi. Dałeś mi niezły wycisk 71 km w tempie 25 km/h - warto było!!!! Do następnego kręcenia.
A grochówka była przepyszna i uczciwa.

Miałam jechać, ale muszę zmienić plany. Nie czekajcie na mnie. Miłego wypadu

Sprobuje zdazyc na 17:30

Ja też jadę

Jadę

I ja pojawię się o 17.30 na starcie

Piszę się na wyjazd icemana,

buda k. praktikera, 17: 30:)

Jadę godz 16

Niestety na 16:00 się nie wyrobię ale proponuję wypadzik raczej lajtowy:

Start godz. 17:30 wiata koło Praktikera.
Cel nie do końca znany może będzie to Brunatne, a może Wiewiórki i Błędowo. Wszystko zależy od grupy.

maciejPH napisał: Jeśli nikt się nie zgłosi do 15:45 odwołuje temat i nie czekam już!!!

Proponuję wariata aby wykorzystać sprzyjającą pogodę.

Grudziądz - Chełmno - Świecie - Sartowice - Grudziądz.
Trasa ok 65 km, drogi asfaltowe, tempo żwawe - ok 24km/h

Wyjazd godz: 16:00 Black Red White koło Reala. Powrót do Grudziądza 19-19.30. Przystanek na szybką grochówkę w Chełmnie (to będzie mój dzisiejszy obiad).
Czekam na spóźnialskich 5 minut, czyli o 16.05 ruszam (ruszamy)
zapraszam

Dzięki dziś za wspólny wypad