27.5" to wymysł - tak. Porażka sprzedażowa - no nie bardzo
Trekkingowe/crossowe opony do 29er - tak, jest to niewątpliwie plus.
A teraz odnośnie testów:
* nr 1 - co to ma pokazać? Że rower z ogumieniem o mniejszych oporach toczenia (czyli np. drogie 26" opony) dojedzie dalej niż budżetowy 29? Albo że jak wezmę worek cementu na plecy, to dojadę dalej na 20" składaku niż na rowerze z większymi kołami?
Wielkość koła to tylko jedna ze składowych i to wcale nie najważniejsza. Takie testy są bez sensu, gdyż nie da się skomponować dwóch prawie identycznych rowerów, różniących się tylko i wyłącznie wielkością kół. Różnice zawsze będą także gdzie indziej.
* nr 2 - też banalna odpowiedź. Podjedziesz szybciej na rowerze lżejszym i z mniejszymi oporami toczenia (a jak ma sztywny widelec albo amortyzator blokowany na sztywno to masz największy bonus). Nieważne czy będą w nim koła 24", czy 36".
* nr 3 - normalnie ręce opadają... To samo przełożenie, taka sama kadencja, no to przecież jasne, że rower na większych kołach pojedzie szybciej
(dokładnie o tyle, o ile różnią się obwody kół). Przy takich warunkach 26" będzie jechał szybciej od 24", 29" od 27.5".
Oczywiście nie ma nic za darmo - żeby pojechać szybciej, rowerzysta musi być w stanie wygenerować większą moc, co też powinno być jasne i nie powinno budzić żadnych zastrzeżeń.
(jak do trekkinga wrzucisz korbę szosową, to automagicznie nie jeździsz szybciej, musisz dysponować odpowiednio wyższą mocą, żeby móc wykorzystać cięższe przełożenie)