Uthark napisał:
A jeździsz w kasku w autobusie lub samochodzie? Nie? Jutro przecież możesz zostać poszkodowanym w wypadku autobusowym (jak w Mątawach w kwietniu 2013r, najciężej ranny miał poważne obrażenia głowy, zagrażające życiu) lub samochodowym i odnieść obrażenia głowy. Czyli jednak następną jazdę autobusem odbędziesz w kasku? Jego obecność na głowie może okazać się bezcenna.
A co ma do tego jazda autobusem czy samochodem? Wytłumacz mi ten związek bo nie bardzo rozumiem.
Rozmawiamy tutaj o jeździe na rowerze - przypomnę bo chyba zapomniałeś, albo się zagalopowałeś trochę.
Powtórzę kolejny raz - kask nie jest narzędziem profilaktyki wypadków rowerowych, a jedynie czynnikiem, który - gdy już do takiego wypadku dojdzie - łagodzącym jego skutki.
Każdy może zostać uczestnikiem wypadku rowerowego, bo nie wiemy co się może wydarzyć (chyba że wiesz co się stanie, to przepraszam).
Obowiązuje zasada "ograniczonego zaufania" - więc ja jeżdżę w kasku, bo innym uczestnikom ruchu najzwyczajniej w świecie nie ufam - i jeśli będę uczestniczył w wypadku rowerowym (nie autobusowym czy innym - podkreślę
) to kask może mi jedynie pomóc, a na pewno nie zaszkodzi...
Wątroby nie ochroni, klatki piersiowej nie ochroni. Dlaczego? Bo to nie jego zadanie - proste.
Zastanów się dlaczego wymyślono kask na głowę, a nie na inne części ciała. Dlaczego rowerzysta nie ubiera się jak bramkarz hokejowy?
Oczywiście możesz za chwilę podać skrajne przypadki, że jadąc na rowerze ktoś uległ wypadkowi, jechał w kasku ale ucierpiał w powodu przecięcia tętnicy i kask go nie uratował.
Albo rowerzysta vs. autobus - rowerzysta w kasku nie przeżył, kask go nie uratował...
Tylko po co?
Nie rozmawiamy tutaj też o zapobieganiu wypadkom z udziałem rowerzystów (a uparcie od początku drążysz ten temat) tylko o tym
czy faktycznie kask ma jakiś wpływ na to kiedy już w tym wypadku uczestniczymy.
Więc nie mów, że nie ma wpływu bo jak widzisz, w filmie poniżej , ma znaczący wpływ.
Proponuję, załóż nowy, inny temat, który będzie traktował o zapobieganiu wypadkom, jeśli zamierzasz dyskusję ciągnąć w tym kierunku, i tam na pewno i chętnie porozmawiam o tym, jak jeździć żeby wypadku uniknąć