TEMAT: Niebezpieczne miejsca:

to może warto pozamykać nieaktualne tematy? skoro można ten sam poruszyć w kilku miejscach

Piotruss napisał: Temat przeniósł się do innego wątku.
rowerowygrudziadz.pl/index.php/forum/12-uwaga/1073-kolejne-niebezpieczne-miejsce

temat tak samo mocno zapomniany, jak niezauważalne przez nikogo powiększające się "osuwisko" kostki brukowej na ul. Południowej przy przejeździe kolejowym..... od strony AUCHAN

Witam po długiej przerwie tak zaglądam na ten temat i
Nasuwa mi się pytanie czy od 6 lat tak naprawdę wszystko ładnie pięknie na naszych DDR że już temat zapominamy?

Dzisiaj kolejny już chyba w ciągu roku wypadek na ul. Parkowej przy wyjeździe z parkingu WZU. Widok okropny, ale prawdopodobnie skończy się na szyciu i kilku siniakach. Sytuacja ta sama, rowerzysta jedzie chodnikiem na wschód i wjeżdża przed maskę samochodu wyjeżdżającego z parkingu. Źle zaprojektowana infrastruktura i takie tego skutki.

Warto w rozmowach z miastem uświadamiać urzędników, że mogą w skrajnych przypadkach doprowadzić budżet samorządu do ruiny:
wyborcza.pl/1,75478,14506458,Rowerzysta_wpadl_w_dziure__Gmina_zaplaci____milion.html

Dobry poradnik rodem ze stolicy. Można by przełożyć to na lokalny grunt i stworzyć własną instrukcję.

www.zm.org.pl/?a=obojetnosc-135

Kolejnym niebezpiecznym miejscem jest przejazd rowerowy na ulicy karabinierów. Postawione znaki informują kierowców o przejściu dla pieszych jak i przejeździe dla rowerów, jednak na ulicy namalowane są tylko pasy dla pieszych. Dodatkowo rowerzysta jest praktycznie niewidoczny dla kierowcy a drogi przecinają się tam prostopadle. Radzę tam uważać mimo pierwszeństwa roweru bo mało który kierowca zachowuje w tym miejscu ostrożność przez co dwa dni temu bardzo dotkliwie został tam potrącony chłopak na rowerze.

Są różne niebezpieczeństwa występujące na ścieżkach rowerowych.
Radzę zwrócić uwagę na fragment ścieżki przy ulicy Hallera, a konkretnie na odcinek przy bursie. Tamtędy przejeżdżam bardzo często i pewnego razu z jednego z okien bursy wyleciał kartonik z mlekiem. Kartonik uderzył w mój rower, a ponieważ nie był zakręcony mleko wylało się na mnie. Tym razem skończyło się na praniu ubrania, ale mogło się skończyć nawet tragicznie. Niestety nie zauważyłem z którego okna wyleciał kartonik, przecież się go nie spodziewałem. Od tego czasu przejeżdżam obok bursy bardzo ostrożnie i obserwuję okna. Nie powtórzyło się to wobec mojej osoby. Natomiast oglądając chodnik, ścieżkę i trawnik przed bursą można domyślać się, że zabawa lokatorów bursy trwa nadal. Leżą tam ślady w postaci innych opakowań po mleku, śmietanie, jogurtach a nawet słoiki. Pewnie należy czekać na jakieś nieszczęście.
UWAŻAJCIE NA ŚCIEŻKĘ PRZY BURSIE.

Faktycznie nie skomplikowane rozwiązanie, a znacznie może wpłynąć na bezpieczeństwo
Niech ZDM kupi odpowiednią farbę najlepiej taką po której się nie będziemy ślizgać i wspólnymi siłami nawet sami byśmy pomalowali
No a jak urzędnicy by przyłączyli się do malowania z nami to byłoby coś

ślimak napisał:
a kto się za to zabierze??jak robią nowe przejścia to i by zdm pomyślało samo nad tym rozwiązaniem.

Pomysł na podobną akcję w Grudziądzu: www.tvn24.pl/pomorze,42/mieli-dosc-czekania-rowerzysci-maluja-przejscia,276695.html

To ja dodam Rondo ul. Popiełuszki przy praktikerze gdzie ścieżka wchodzi głęboko w rondo i dodatkowo są ok 3cm krawężniki gdzie rower trzeba poderwać w zakręcie aby się zmieścić.
Razem z matołkiem widzieliśmy już jak jeden rowerzysta wyłożył się przez to rozwiązanie.

Przede wszystkim witam Cię Uthark

Bardzo się cieszę, że poruszasz ten temat i podajesz konkretne przykłady. Oczywiście jak najbardziej zgadzam się z tobą co do tych miejsc i zagrożeń. Takich tematów jest o wiele więcej.Jestem za tym, aby dyskusje rozwijały się w tym temacie, czyli rowerowych zagrożeń związanych z poruszaniem się rowerzystów po drogach i ścieżkach. Jednocześnie mam nadzieję, że w tym wątku pojawi się więcej wpisów z problemami, które zauważacie. Było by wręcz wskazane aby pojawiały się wpisy związane z tematem ściśle rowerowym - bo jest to temat wart uwagi i to w tym wątku powinna być najbardziej orzeźwiona dyskusja. Zbliża się kolejna MK i mam nadzieję, że administrator w końcu dostrzeże przede wszystkim te posty, które są naprawdę istotne i ważne, a przede wszystkim związane z tym o co walczy MK.

Pozdrawiam

1. Ulica Chełmińska na odcinku od przejścia dla pieszych w okolicy policji do końca. Brak drogi dla rowerów powoduje, że trzeba jechać w gęstym ruchu miejskim.


2. Ul.Konstytucji 3 Maja - j.w.; wielu kierowców podczas jazdy w kierunku Rządza jedzie bardzo szybko - szeroka jezdnia + jazda z górki powoduje, że rzadku kto jedzie tu poniżej 70km/h


3. Odcinek obwodnicy od ul.Cegielnianej do ronda przy Warmie. Tam rowerzysta musi jechać jezdnią, bowiem obowiązuje na niej ograniczenie prędkości do 50km/h (lub nawet miejscami mniej). Nie trzeba dodawać, że kierowcy to ograniczenie mają za nic, a standardowa prędkość pojazdów, które tam jeżdżą, to ok. 80km/h.


4. Fragment ul. Hallera od końca wiaduktu do początku drogi dla rowerów za skrzyżowaniem z ul.Narutowicza - ktoś \"zapomniał\" tam o drodze dla rowerów i trzeba zjechać na jezdnię.


5. Początek ul. Cegielnianej w kierunku os.Lotnisko - po kilkudzisięciu metrach od początku tej ulicy rozpoczyna się droga dla rowerów. Projektant nie przewidział jednak wjazdu na nią, wskutek czego trzeba zatrzymać rower, wprowdzić go pod wysoki chodnik i można jechać dalej. W tym czasie kierowca może najechać na rowerzystę, który wykonuje taki \"manewr\", do którego zmusza go prawo.