Wczoraj jechałem prawie wszędzie. I w zasadzie wszędzie, a w centrum w okolicy Mariny w szczególności na DDR mnóstwo szkieł! Proszę mocno na nie uważać!

Niestety również śledze sprawę szkieł na ścieżkach. Od dwóch tygodni sytuacja jest nie zmienna na tym odcinku o którym piszę Tomek84. Podobnie wygląda to w innych miejscach. W zeszły czwartek również złapałem panę na nowej ścieżce (na wyskości Klimka). Po powrocie do domu od razu naskrobałem maila do p. Langowskiej niestety odpowiedzi nie doczekałem się do dnia dzisiejszego.
Wystarczyłoby żeby przejechała tamtędy jakaś mała zamiatarka. Moim zdaniem od jesieni nikt tego nie sprzątał. Pomijając szkła są tam liscie, gałązki, piach, resztki błota. Dla mnie już dawno zaczęła się rowerowa wiosna szkoda, że ZDM śpią.

Pozdro

więc skoro temat jest ponowiony na forum..... warto już samodzielnie zgłaszać "zanieczyszczenia" na DDR -

I to się chwali.

Wiele razy zgłaszałem telefonicznie problemy na dderach ( szkła, śnieg, lód ) do Pani Langowskiej. Za każdym razem efekt był taki, że jak następnego dnia przejeżdżałem danym fragmentem to zawsze był on uprzątnięty/odśnieżony.

Maila do p. Langowskiej napisałem dopiero dzisiaj, ale uzyskałem szybką odpowiedź (godne pochwały!).

Treść odpowiedzi:
Witam Dziękuję za zgłoszenie Sprawę przekazałam do firmy sprzątającej. Ma być w trybie natychmiastowym oczyszczona. Jeżeli to nie problem proszę o takie informacje ze ścieżek. Niestety będzie cieplej i amatorów napojów w szkle w ustronnych miejscach będzie więcej a pomyślunku u nich jakby mniej
Pozdrawiam Mirosława Langowska

Na załączonym zdjęciu to widzę, że leżą dosyć spore kawałki.
Latem na ścieżce rowerowej na Abisynii i na ulicy Parkowej to dopiero jest szkła i to drobnego na całej szerokości ścieżki i chodnika I pojawia się pytanie czy zejść z lovelka i go przenieść czy ryzykować i przejechać

Takie żule tzn. miłośnicy picia pod chmurką na przystankach autobusowych to nigdy nie znikną i trzeba na nich uważać, bo stoją sobie na ścieżkę i ich nie obchodzi, że jedzie rowerzysta. no ale to tak na marginesie...

Tomek84 napisał:

daj oczywiście znać jak otrzymasz odpowiedz

Hmmm,można mailem, można wierzyć w municypalnych... ale kiedyś ten problem rozwiązywali inaczej.
Np. przed wojną była ekipa złożona z ok. 15 bezrobotnych (porządnych, najczęściej w starszym wieku) wyposażonych w drobny sprzęt (miotła,łopata, kubełek),których praca polegała na ... chodzeniu.
Codziennie przechodzili kilka kilometrów wyznaczonych tras spacerowych i robili co trzeba. Zamiatali, przycinali wystające krzakory, zauważali brakujace żarówki, prostowali wykrzywione słupki... a jacy byli zdrowi !
Może by zamiast municypalnych poszukać takich "spacerowiczów"?

MarcinHD dzięki za szybką informację!
W wolnej chwili napiszę maila do pani Langowskiej.

tak jak Maciej piszesz......... ale jeżeli municypalni nie będą patrolować terenów gdzie nagminnie spożywane są trunki w szklanych opakowaniach ilość szklanych kawałków .... nie tylko na DDR, ale na większości trawników i chodników będzie tylko niestety rosła....

Szkła zalegają również na innych ścieżkach. Nie sądzę aby ktoś robił nam na złość. Wraz z poprawą pogody pojawiają się amatorzy picia trunków w plenerze. A co zrobić ze zbytecznym szkłem - ano ryn o chodnik, ścieżkę rowerową - jest zabawa jest frajda.

Tomek84 abyś dużo nie szukał...... a dużo fajnych informacji znajdziesz na naszym forum poratuję Cię i zacytuję sam swoją wiadomość, co prawda temat dotyczył innego miejsca, ale masz tam namiary na osobę i kontakt aby zgłosić problem

cyt z archiwum:

Szanowny Panie Marcinie,

Dziękuję za wskazanie nieprawidłowości w ciągu DDR i zapewniam, że w dniu dzisiejszym zostaną one usunięte. Jadąc wczoraj rowerem tym odcinkiem DDR zwróciłem uwagę na wskazane przez Pana zanieczyszczenia. Obawiam się jednak, że w tym przypadku jednorazowe uprzątnięcie tego miejsca na niewiele się zda. Przypuszczam że po każdych większych opadach deszczu ten scenariusz może się powtórzyć z uwagi na spore nachylenie terenu w tym miejscu. Pańską uwagę przesłałem pracownikowi odpowiedzialnemu z ramienia Zarządu za utrzymanie traktów rowerowych. W przypadku zauważenia nieczystości na ścieżkach rowerowych bardzo proszę o bezpośredni kontakt z panią Mirosławą Langowską tel. 4510407, email: Ten adres pocztowy jest chroniony przed spamowaniem. Aby go zobaczyć, konieczne jest włączenie w przeglądarce obsługi JavaScript.

Z wyrazami szacunku,

temat sprzątania Dróg Dla Rowerów ( ścieżki są w lesie ) był poruszany już na forum zapraszam do przeszukania tematów tam znajdziesz dane kontaktowe do Pani z ZDM - osoby kompetentnej w temacie utrzymania czystości z rowerowym pozdrowieniem HD

Witam,
Gdyby temat się powtarzał, to z góry przepraszam, bo nie sprawdzałem tego.
Chyba trzeba zmobilizować władne osoby do zainteresowania się stanem ścieżek rowerowych, a konkretnie chodzi mi o wszędobylską na nadwiślańskich ścieżkach rowerowych "tłuczkę szklaną". Jeżdżę tamtędy codziennie razem z wieloma znajomymi i chyba damy sobie spokój i przerzucimy się na jazdę chodnikami lub jezdnią. Druga pana w tym tygodniu, a jest dopiero środa!
U znajomych to samo.
Na ścieżce od mariny aż do Cytadeli co kawałek są ciągnące się na kilka metrów, rozciągające się na całą szerokość ścieżki pasy potłuczonych butelek. Nie muszę chyba mówić, że nie sposób tego ominąć - można jedynie przenieść rower na plecach, ale chyba nie o to chodzi na ŚCIEŻCE ROWEROWEJ!
Wygląda to tak, że ma się wrażenie, że ktoś to celowo robi na złość rowerzystom.
Dzisiaj chcąc ominąć szkła pojechałem "górą" i to co zobaczyłem widać na zdjęciu - masakra!