TEMAT: GSR ma już 10 lat!!!

Teraz wiem, że obchodzimy razem urodziny

To już sporo dni minęło, ale powszechnie wiadomo, że na życzenia nigdy nie jest za późno. 10 lat to szmat czasu. Nie pamiętam kiedy pierwszy raz coś tutaj napisałem, ale wiem, że od tamtej chwili do teraz to już odcinek na tyle długi, że można spojrzeć na siebie z przeszłości. Także ta strona to wehikuł czasu. Takie "nie wszystek umrę" trochę... Fajnie by było...

Tomku, zbudowałeś coś, co ma dziś sporą wartość. Gratuluję i dziękuję za miejsce, które było i wciąż jest wentylem dla sprężonej pasji. Teraz, ze stowarzyszeniem, jako platformą, możesz i możecie wszyscy, rozwinąć ją jeszcze bardziej, czego z całej łydy życzę

Ta sama, a jeszcze wcześniej matematolek, jak jeszcze nie można było stosować polskich znaków

Czy Matołek to ta sama osoba co Matematołek, którą znałem wcześniej ?

Niewątpliwie był to świetny pomysł z założeniem tej strony. Gratulacje i podziękowania dla Ciebie Matołku za czas, poświęcenie i trud włożony w funkcjonowanie tej strony, a także Stowarzyszenia. Dzięki tej stronie mogliśmy uczestniczyć w kilku wspólnych wycieczkach i poznać wielu rowerowych znajomych, z którymi łączy nas z pewnością jedno - ROWER Podziękowania należą się również wszystkim uczęszczającym na tym forum - każdy swą obecnością dołożył cegiełkę do rozwoju tej strony
Na przyszłość pragniemy życzyć wszystkim wielu wspaniałych, bezkolizyjnych wypraw rowerowych, żeby wiatr wiał zawsze w plecy
Do zobaczenia na szlaku
Magda i Paweł

... już po dziesiątej rocznicy... ale nie szkodzi. Dziękuję wszystkim za wspólne rowerowania
Gdyby nie strona GSR, którą założył i prowadzi Tomek, do dziś żyłbym w nieświadomości, jakie piękne okolice i miejsca warte zobaczenia są w naszym regionie. To po drugie.
Po pierwsze - nie poznałbym tylu z Was. Mamy różne charaktery, poglądy, zawody. I co? I nic, nie przeszkadza; zostawiamy to gdzie indziej. Łączy nas jedno - chęć spędzania wolnego czasu na rowerowym siodełku, w fajnym towarzystwie

Dołączam się do podziękowań i życzeń, zgadzam się ze wszystkim co na ten temat tu napisano. Uważam, że rola Tomka jest nie do przecenienia, zrobił i robi nadal coś wyjątkowego. Tomek, masz prawo do wzruszeń, podziwiam cie szczególnie za cierpliwość, zdolność do mediacji i łagodzenia różnych przebijających się tu i ówdzie kantów!
Od kilku lat wiem dzięki tej stronie, że nie jestem odosobniony, nie jestem sam, że nie tylko ja zapadłem (kilkadziesiąt lat temu!) na zaawansowaną cyklozę, że zawsze mogę coś nowego się dowiedzieć, przeczytać, napisać, ponarzekać, poprawić nastrój.
Dziękuję za to!

Ja także chciałam podziękować Matołkowi za pomysł założenia tej strony, dzięki niemu i nam wszystkim strona działa bardzo prężnie choć myślę, że wszystko tak dobrze funkcjonuje głownie dzięki niemu. Ma na to wpływ jego ogromna pasja rowerowa i także umiejętność zachowania neutralności w wielu kwestiach a także świadomość istoty tej strony.

Dzięki GSR czuję się w tym mieście w końcu bardzo dobrze, źle zniosłam przeprowadzkę 5 lat temu z Bydgoszczy. Teraz dzięki stronie i wielu pozytywnym osobom z którymi roweruje czuję się tu dobrze. I choć w dłuższej perspektywie planuje zmianę miejsca zamieszkania to ta strona i ludzie to jedyna rzecz której będzie mi brak

Dziękuję wszystkim za ciepłe słowa Wzruszyłem się

Również dołączam się do podziękowań zalożycielowi tej strony czyli wiadomo Tomkowi pod nickem ( Matołek )

Przez tą stronę poznałem dużo fajnych ludzi z jedną passą zwaną Rower
Pamiętam pierwszy wyjazd NA WARIATA jakby to bylo wczoraj

Lubię tu zaglądać jak nawet nie mam czasu jeżdzić Bardzo fajnie się czyta te wszystkie opisy wypraw

Dzięki że ta strona istnieje A istnieje dla nas Pielęgnujmy Ją

Pozdrower
Maly

Jeszcze tylko 30 lat i zaśpiewamy "40 lat minęło"

Gdybym 10 lat temu nie miał internetu i nie trafił na GSR na pośrednictwem linku na jednym z grudziądzkich forów moje życie zapewne byłoby inne, bardziej normalne, nudniejsze, smutniejsze i bardziej pesymistyczne. Tymczasem z zupełnie nieznaną osobą za pośrednictwem GSR umówiłem się na wycieczkę rowerową. To była dobra decyzja. Wtedy wszystko się zaczęło i trwa nadal oby jak najdłużej.

Tomku matołku WIELKIE DZIĘKI za założenie tej stronki i niezłomne jej prowadzenie (bo już niektórzy chcieli ją zamykać).

Dziękuję również wszystkim użytkownikom i odwiedzającym stronkę. Dzięki że jesteście, czytacie, piszecie, jeździcie na rowerach sami i w grupach. Dzięki, że pokazujecie, że w Grudziądzu można coś zrobić i jest to dobre i pozytywne.

Ja podobnie jak Bartek pragnę podziękować wszystkim użytkownikom tej strony, tym zalogowanym i tym nie zalogowanym, tym którzy są z nami od dawna i tym którzy są z nami od początku, a także tym którzy z nami już nie kręcą.
Strona to my wszyscy, więc dziękuję Wam za wspaniałą atmosferę i osobisty wkład, w to co się tu dzieje.

Oczywiście na osobne podziękowania zasługuje matołek który włożył, mnóstwo pracy, czasu, nerwów w to aby ta stronka istniała i się rozwijała.

Także dziękuję, gratuluję i jednocześnie życzę kolejnej dekady aktywnego rozwoju strony rowerowej jak i grupy aktywnych rowerzystów.

Powiem Wam jedno: takiej strony, która by organizowała środowisko rowerowe w takim stopniu, jak GSR nie ma żadne inne polskie miasto!
Pomysł Tomka sprzed 10 lat okazał się genialny.
Ale sam pomysł nie przyniósłby efektu, gdyby nie aktywność Tomka, jego zaangażowanie w animowanie jeżdżenia na rowerze, jego koncyliacyjny charakter, który pozwalał na skupienie na tej stronie tak różnych niekiedy charakterów.
Dlatego niezależnie od zasług i wkładu wszystkich aktywnych uczestników naszej strony, największe podziękowania i uznanie należą się w chwili jubileuszu naszemu "twórcy" Matołkowi
Tomek - jesteś Wielki

i ja dziękuję dzięki Prezesi że miałeś taki wspaniały pomysł z założeniem strony a następnie stowarzyszenia Dzięki Tobie i kilku osobom ze strony po wielu latach wróciłem na rower i poznałem wielu ciekawych ludzi... Wielkie dzięki i wielu dziesiątek w radości z rowerowania

Rowniez chcialbym sie dolaczyc do podziekowan dla Tomka za to ,co robi dla nas wszystkich przez te lata prowadzenia GSRu Dzieki stronie poznalem wielu ciekawych ludzi, odwiedzilem mase miejsc o ktorych nie mialem pojecia ze istnieja a moja pasja rowerowa mogla spokojnie sie rozwijac. I to wszystko dlatego ,ze komus sie chcialo - mial pomysl - zrealizowal go i nastepnie wlozyl duzo serca i czasu zeby pielegnowac swoje dziecko A ja moglem przyjsc i zerwac sobie troche owocow tej pracy Strach pomyslec co by bylo gdyby GSRu nie bylo - rower pewnie wisialby mi na kolku w piwnicy
Jednak strona to przeciez nie tylko sam Tomek ojciec zalozyciel - GSR to przede wszystkim spora grupa ludzi ,pasjonatow mu podobnych To wy wszyscy sprawiacie ,ze jazda na rowerze to czysta przyjemnosc i niczym nieskrepowana radosc Dziekuje wam wszystkim za to ,ze jestescie

Nie! Drodzy Koledzy rowerzyści, tego tematu nie można zamknąć skromną informacją założyciela, że tego i tamtego, tyle i tyle i w ogóle wszystkiego najlepszego, ani żadnym zwrotnym, zdawkowym dziękuję. Nie można, bo to źle świadczyłoby o nas wszystkich, którzy dzięki tej stronie się poznali, przyjaźnią się, spędzają ze sobą wiele czasu w siodle- świątek, piątek i niedziela.
Wszystkich nas połączyła wspólna, rowerowa pasja, ale to właśnie ta strona sprawiła, że nie jesteśmy jak te kontenerowce płynące po oceanie, nie mające swojego macierzystego portu. Nie, bo my ten port mamy - Grudziądzka Strona Rowerowa, to nasza przystań, nasz port. To tu możemy znaleźć kompana na godzinną przejażdżkę po pracy i tu możemy znaleźć współtowarzyszy na zwariowaną trzysetkę. To tu wypracowana przez lata formuła sprawia, że każdy czuje się jak u siebie w domu. I w końcu najważniejsze, trzeba to więc napisać dużą czcionką, to wszystko dzięki MATOŁKOWI !
Dziękuję Ci z całego serca Brachu!

Czytaj więcej...

sldtwa napisał: Dokładnie o 2.00 nad ranem.

Czyli co? Jem żeby jeść? Oj, chyba jednak jem, żeby żyć. Inaczej byłoby głupio...
Mistrz chyba musiał mieć gorszy dzień...

Razu pewnego do najstarszego i najbardziej szanowanego Mistrza Zen przyjechało na rowerach trzech uczniów.
Mistrz zaraz zapytał jednego z nich: - Po co jeździsz na rowerze? Ów odpowiedział: - Jeżdżę na rowerze, aby zużywać mniej energii i chronić środowisko przed efektem cieplarnianym. - Bardzo chwalebnie! - rzekł na to Mistrz - musisz mieć wielkie serce.
A ty - zwrócił się do drugiego ucznia. - Dlaczego jeździsz na rowerze? - Ja - odparł drugi - jeżdżę, aby zażywać ruchu i świeżego powietrza. - Niewątpliwie będziesz się cieszyć długim życiem w zdrowiu! - odpowiedział Mistrz.
A ty - zapytał wreszcie trzeciego ucznia - czym jest rower dla ciebie? - Ja - powiedział trzeci - jeżdżę na rowerze, aby jeździć na rowerze.
Mistrz skłonił mu się nisko i poprosił: - Pragnę zostać twoim uczniem.

Nasza ukochana strona kończy własnie 10 lat. (Urodziła się 18 lipca 2005 roku).
Proponuję, aby uczcić to święto wiekopomną wyprawą chorągwi grudziądzkiej na wspacie zmagających się pod Grunwaldem wojsk polskich z nawałą germańską.
Zmieńmy historię
Wzywam wszystkich korzystających z naszej kochanej GSR do choćby symboliczanego udziału (np. do miejscowosci Wielkie Lniska) w naszej jubileuszowej wyprawie.
Tam przewidujemy centralne uroczystości... czyli kęs chleba ze smalcem dla wojów (i wójen) ruszających na bój...
Reszta wiadomości w wątku: "Pod Grunwald!!! Kto w Boga wierzy!