Pod mostem, znowu legalnie :-)
- Szczegóły
- Utworzono: sobota, 17, wrzesień 2011 10:04
- Poprawiono: środa, 01, maj 2013 06:09
- Opublikowano: sobota, 17, wrzesień 2011 10:03
- Matołek
- Odsłony: 2975
Pod mostem, znowu legalnie :-)
Stosunek urzędników do rowerzystów w mieście bardzo łatwo można rozpoznać po oznakowaniu ulic. W miastach rowerzystom przyjaznych spotkacie wiele dla nich udogodnień, przesmyków, skrótów a przede wszystkim tabliczek pod zakazami "NIE DOTYCZY ROWERÓW". Rozejrzyjcie się u nas...:o((
W drodze na wieczorną wycieczkę opisaną w poprzednim artykule, dość mocno zniesmaczył nas załączony na zdjęciu obrazek. Jak każdy wie, całkiem niedawno otwarty został ruch na remontowanej ulicy Wiślanej. Ścieżki rowerowej jeszcze nie ma, przejechać rowerem się nie da, ale znak "ZAKAZ RUCHU ROWERÓW" już stoi.
Poruszony tym faktem zapytałem jednego z życzliwie nastawionych urzędników z ZDM-u, czy jest to kolejny etap pozbawiania nas prawa do korzystania z dróg, złośliwość, czy może tylko zwykła bezmyślność? Wspomniałem też o tym fakcie na naszej czwartkowej rozmowie w sprawie polityki rowerowo-antyrowerowej z Prezydentem Miasta, o którym z pewnością napiszę w wolnej chwili.
Wczoraj otrzymałem dość szybką odpowiedź z ZDM-u informującą, że można już legalnie jeździć pod mostem i faktycznie - znak zaklejono taśmą, co w myśl przepisów wstrzymuje jego ważność (moim zdaniem w ogóle go być tam nie powinno). Mała rzecz a cieszy...
W drodze na wieczorną wycieczkę opisaną w poprzednim artykule, dość mocno zniesmaczył nas załączony na zdjęciu obrazek. Jak każdy wie, całkiem niedawno otwarty został ruch na remontowanej ulicy Wiślanej. Ścieżki rowerowej jeszcze nie ma, przejechać rowerem się nie da, ale znak "ZAKAZ RUCHU ROWERÓW" już stoi.
Poruszony tym faktem zapytałem jednego z życzliwie nastawionych urzędników z ZDM-u, czy jest to kolejny etap pozbawiania nas prawa do korzystania z dróg, złośliwość, czy może tylko zwykła bezmyślność? Wspomniałem też o tym fakcie na naszej czwartkowej rozmowie w sprawie polityki rowerowo-antyrowerowej z Prezydentem Miasta, o którym z pewnością napiszę w wolnej chwili.
Wczoraj otrzymałem dość szybką odpowiedź z ZDM-u informującą, że można już legalnie jeździć pod mostem i faktycznie - znak zaklejono taśmą, co w myśl przepisów wstrzymuje jego ważność (moim zdaniem w ogóle go być tam nie powinno). Mała rzecz a cieszy...
z rowerowym pozdrowieniem
matematołek
matematołek