Cześć!
Nieuchronnie zbliża się zima. Na pewno większość będzie mniej czasu niż w pozostałe pory roku spędzała na rowerowym siodełku. To najlepszy czas, aby sobie coś poczytać. Przypuszczam, że każdy z nas ma coś "rowerowego" do poczytania.
Może stworzymy wspólnie koleżeńską wypożyczalnię?
Osobiście deklaruję roczniki miesięcznika "Rowertour" kompletne od 2010 r, i kilka egzemplarzy s poprzednich lat, przewodnik rowerowy po Polsce, książki: David Byrne "Dzienniki Rowerowe", Kazimierza Nowaka o podróży przez Afrykę w okresie międzywojennym, książkę o historii roweru pt. "Zrób sobie rower"(w tej chwili złośliwie zginęła mi z półki i nie mogę jej znaleźć aby podać dokładnie autora).
Nie ukrywam, że sam chętnie coś nowego na ten temat poczytam.
Co wy na to?