Witamy, Gość
Nazwa użytkownika: Hasło: Zapamiętaj mnie

Odpowiedz w temacie: Bagienna eskapada

Nazwa
Tytuł
Boardcode
B) ;) :) :P :laugh: :ohmy: :sick: :angry: :blink: :( :unsure: :kiss: :woohoo: :lol: :silly: :pinch: :side: :whistle: :evil: :S :blush: :cheer: :huh: :dry: :ok: :serce: :unlike: xD
Wiadomość
Powiększ /  Pomniejsz
Załączniki

Kod antyspamowy: Wpisz słownie liczbę 12 *

Historia tematu:: Bagienna eskapada

Maks. pokazywanych 15 ostatnich postów - (zaczynając od ostatniego)
2015/03/22 12:34 #22239

Adi

Adi Avatar

o fajna :-) ciekawe do kogo należy ta chatka ? :) ale wygląda mi to na jakieś obserwatorium dla leśników.
2015/03/22 12:11 #22238

Matołek

Matołek Avatar

Adi napisał:
dobrze ze was jakaś wiedźma bagienna nie porwała :-) i wróciliście cali i zdrowi ;)

Wiedźmy nie widzieliśmy, ale chatka na kurzej stopce była :evil:

2015/03/21 22:58 #22210

Matołek

Matołek Avatar

Wypad wyjątkowo udany :woohoo: Można powiedzieć, że wycisnęliśmy zarówno z pogody, jak i okolicy 100 procent wszystkiego co najlepsze :woohoo: Uwielbiam takie eksperymentalne buszowanie po terenie :woohoo: Trzeba nam takich wypadów więcej :laugh:

Na pamiątkę załączam galerię fotek: rowerowygrudziadz.pl/index.php/galeria-fotek-mainmenu-32/wypady-wyjazdy-rajdy/category/503-2015-03-21-bagienna-eskapada

Pozdrower i do następnego buszowania :silly:
2015/03/21 21:29 #22205

Kasia

Kasia Avatar

Davis napisał:
Mam tylko nadzieję, że widoki wynagrodziły trud prowadzenia rowerów, przedzierania się przez bagienne chaszcze i wszyscy miło zapamiętają ten spontaniczny wypad.

Nie ma obaw, wypad będzie bardzo miło i na długo zapamiętany.

Odcinek leśny i leśno-bagienny miał swój niebywały urok. Widok na bagno i podmokły teren, który podziwialiśmy z góry, do tej pory mam przed oczami :woohoo: A piesze odcinki przedzierania się przez chaszcze i torfowiska tylko uatrakcyjniły wypad :woohoo:
Mam nadzieję, że będzie okazja jeszcze wrócić w tamte tereny.
2015/03/21 20:52 #22204

Krzyś

Krzyś Avatar

B) A ja już sądziłem, że to Wasze czmychnięcie - to tajne zebranie zarządu -
- bo tak czmychnęliście po angielsku,
po cichutku ... zostawiając innych członków ... B)
B) Oj, oj, Łobuzy i to jakie ... B)
Hi, Hi, Hi !Caramba!
2015/03/21 20:08 #22203

Adi

Adi Avatar

Jezuu jacy wyczynowcy :-), dobrze ze was jakaś wiedźma bagienna nie porwała :-) i wróciliście cali i zdrowi ;) ale cos czuje ze pod sam koniec wam tyłeczki przemoczyło ;)
2015/03/21 19:51 #22202

Davis

Davis Avatar

Początkowo plan był taki, by posiedzieć chwilę nad jeziorkiem w Wieldządzu. Jak już jednak tak sobie posiedzieliśmy, pojedliśmy, popiliśmy i naładowaliśmy akumulatory, to przyszedł apatyt na coś więcej. :)
Tu pożegnaliśmy zagonionego Maku i wężykiem przed siebie. W miejscowości Wronie skręt w niby drogę i się zaczęło. :woohoo: Najpierw polem, później lasem, a na deser kilka kilometrów bezdroży wśród bagien. :laugh: Mam tylko nadzieję, że widoki wynagrodziły trud prowadzenia rowerów, przedzierania się przez bagienne chaszcze i wszyscy miło zapamiętają ten spontaniczny wypad.
Chciałbym serdecznie podziękować:
:P Kasi
:P Matołkowi
:P Krzysiowi80
:P Wojtino
:P Maku,
że dali się namówić, by czmychnąć z części dzisiejszego rajdu i podążyć, jak się później okazało, w dzikie i nieznane.
pozdrower Davis
Czas generowania strony: 0.144 s.