Witamy, Gość
Nazwa użytkownika: Hasło: Zapamiętaj mnie
  • Strona:
  • 1
  • 2
  • 3

TEMAT: 6.06.2015 - sentymentalna wyprawa do Kruchowa (pow. gnieźnieński )

6.06.2015 - sentymentalna wyprawa do Kruchowa (pow. gnieźnieński ) 2015/06/10 22:49 #24166

  • Danka
  • Danka Avatar
  • Wylogowany
  • Stały Bywalec
  • Posty: 324
  • Otrzymane podziękowania: 236
  • Oklaski: 5
Niestety podejście nr będzie musiało poczekać przynajmniej 2 tygodnie, pracuję w 2 najbliższe weekendy :(
ogarnęła mnie rowerowa euforia :)

6.06.2015 - sentymentalna wyprawa do Kruchowa (pow. gnieźnieński ) 2015/06/10 17:19 #24161

  • wojtino
  • wojtino Avatar
  • Wylogowany
  • Stały Bywalec
  • Posty: 489
  • Otrzymane podziękowania: 353
  • Oklaski: 3
Danka napisała;

P.S. Szykuję podejście nr 2 do mojej wyprawy sentymentalnej - tym razem przez Toruń ;)[/quote]

Ułożyłem już trasę, w/g "Alladyna" jest krótsza o 5km od trasy bydgoskiej.
Za tę wiadomość podziękował(a): Danka

6.06.2015 - sentymentalna wyprawa do Kruchowa (pow. gnieźnieński ) 2015/06/08 20:04 #24147

  • krzys80
  • krzys80 Avatar
  • Wylogowany
  • Rowerowy Zapaleniec
  • Posty: 809
  • Otrzymane podziękowania: 584
  • Oklaski: 9
Aż serce się cieszy, gdy czyta się tak optymistyczne i miłe relacje z sobotnich przeżyć. Żałuję, że mogłem uczestniczyć tylko w części wycieczki i cieszę się, że w ogóle wyjechałem, bo wahałem się czy sił mi starczy po rowerowym tygodniu na Kaszubach. Cieszę si,ę że pojechałem, nawet tylko do Bydgoszczu (celowy błąd):). Zazdroszczę Wam hulanki po piaszczystej Puszczy Bydgoskiej :)

Jaskinia była, jest i wcale mnie nie zawiodła, gdyż to ciekawy, niespotykany twór natury. Cieszyłem się gdy ujrzałem go po raz pierwszy, nie chciało mi się oglądać jej po raz kolejny. Warto, polecam:)

Co do eskapad kolejowych to w drodze powrotnej z Bydgoszczy miałem "miłe" towarzystwo dwudziestu kiboli LKS Pruszcz. Przynajmniej nie pozwoli mi zasnąć :)

Takie spontaniczne(bez planu i Alladyna), wesołe wyjazdy są najlepsze!!! Już czekam na kolejną szlakiem toruńskim :) Myślę, że tym razem wezmę udział w całej wyprawie :)
Najpewniej, najszybciej i najprzyjemniej. TYLKO ROWEREM
Za tę wiadomość podziękował(a): Matołek, wojtino, Danka, maly, MARCINHD, Estera

6.06.2015 - sentymentalna wyprawa do Kruchowa (pow. gnieźnieński ) 2015/06/08 15:32 #24145

  • Matołek
  • Matołek Avatar
  • Wylogowany
  • Arcyklista
  • rowerzysta - turysta ((o:
  • Posty: 5012
  • Otrzymane podziękowania: 3858
  • Oklaski: 56
Danka napisał:
Dzięki lekkiemu ;) niedopracowaniu trasy przez nas mieliśmy okazję brać udział w eskapadzie pieszo-rowerowej, eksperymentalno-survivalowej rodem z marzeń Matołka.

Hehe, to widzę, że ominął mnie najlepszy smaczek wyprawy :woohoo:

W kwestii jaskini, to ona przynajmniej istnieje, w przeciwieństwie do osławionego już łobozu Wojtina ;) No i fajna górka była i wąwóz wokół jaskini - bardzo lubię takie okoliczności terenowe :laugh: zawsze warte zboczenia z wytyczonej trasy :)
Zresztą zobaczcie sami, jaki Krzysiu uradowany :lol:
Załączniki:
Mój rower napędza piękna przyroda :silly:
Za tę wiadomość podziękował(a): wojtino, MARCINHD, Estera

6.06.2015 - sentymentalna wyprawa do Kruchowa (pow. gnieźnieński ) 2015/06/08 15:12 #24144

  • Danka
  • Danka Avatar
  • Wylogowany
  • Stały Bywalec
  • Posty: 324
  • Otrzymane podziękowania: 236
  • Oklaski: 5
A na dowód, że dojechał zdjęcie :P

Niestety nie spotkałam wtedy żadnego człowieka więc fotka bez mojej skromnej osoby :laugh:
ogarnęła mnie rowerowa euforia :)
Za tę wiadomość podziękował(a): Matołek, wojtino, maly, MARCINHD

6.06.2015 - sentymentalna wyprawa do Kruchowa (pow. gnieźnieński ) 2015/06/08 15:01 #24143

  • Danka
  • Danka Avatar
  • Wylogowany
  • Stały Bywalec
  • Posty: 324
  • Otrzymane podziękowania: 236
  • Oklaski: 5
Dziękuję Kierownikowi technicznemu za wsparcie logistyczne. Dzięki lekkiemu ;) niedopracowaniu trasy przez nas mieliśmy okazję brać udział w eskapadzie pieszo-rowerowej, eksperymentalno-survivalowej rodem z marzeń Matołka. widok Bartka, który zamiast jechać prowadzi swój rower bezcenny. Kierownikowi technicznemu dziękuje także za możliwość zwiedzania jaskini w Gądeczu ;)Widoki niesamowite - wtajemniczeni wiedzą o co chodzi. Jaskinia równa się miejscu, w którym był obóz Wojtina :)

Dziękuje Marcinowi HD za jego jak zwykle doskonały filmik. Dobrze, że istnieje opcja montażu ;)

Dziękuje mojemu osobistemu pomocnikowi- nowemu koledze Krzysiowi za wnoszenie roweru z ciężką sakwą na najtrudniejszych odcinkach trasy ekstremalnej.

Nowemu koledze Piotrkowi z Chełmna dziękuję za krem z filtrem, dzięki temu wyglądam przyzwoicie :)

Małemu, który także jest Wielki za przekonanie się do "lajtowych" wycieczek, o mu w sumie wyszło na dobre ;)

Pieterowi dziękuję za zaangażowanie we wniesienie roweru do pociągu w Brzozie :)

Wielkim dziewczynom dziękuję za babskie towarzystwo i pogaduchy po drodze.

Pozostałym osobom dziękuję za uśmiechy oraz pozytywną, radosną atmosferę.Dzięki każdemu z Was wyjazd ten na długo zapadnie w mej pamięci.

Ani i Esmeraldzie gratuluję wyczynów kilometrowych, ja przy Was to mały pikuś...ale bardzo dobrze mi z tym, mam się na kim wzorować. Najważniejsza była dla mnie jednak jazda rowerem, dobra zabawa i umiejętność oceniania swoich możliwości i sił.

Do wiadomości Hardego, jestem już w Grudziądzu cała i zdrowa. Po rozstaniu z grupą w Brzozie pomknęłam PKP do Inowrocławia. Tam szybka przesiadka w pociąg w kierunku Poznania;) Tylko, że zamiast do właściwego wsiadałam do przyspieszanego do Olsztyna. Możliwość wyjścia z niego dopiero w Toruniu. Mina pani konduktor gdy mi to uświadomiła bezcenna :) - ja z ogólnej euforii wyprawą zaczęłam się śmiać. W Toruniu 2 godziny oczekiwania na pociąg - tak spotykam Andrzeja, który PKP wraca już do Grudziądza. O 20.15 jestem na właściwej stacji , 5 km na kołach i jestem w domu. Na szczęście podróż zakończyłam jak należy - tj. na rowerze.

P.S. Szykuję podejście nr 2 do mojej wyprawy sentymentalnej - tym razem przez Toruń ;)
ogarnęła mnie rowerowa euforia :)
Za tę wiadomość podziękował(a): Matołek, wojtino, Hardy, maly, MARCINHD

6.06.2015 - sentymentalna wyprawa do Kruchowa (pow. gnieźnieński ) 2015/06/08 12:08 #24142

  • Danka
  • Danka Avatar
  • Wylogowany
  • Stały Bywalec
  • Posty: 324
  • Otrzymane podziękowania: 236
  • Oklaski: 5
cdn...
Niestety musicie jeszcze nieco poczekać do było dalej :( a wszystko przez złośliwość rzeczy martwych
ogarnęła mnie rowerowa euforia :)

6.06.2015 - sentymentalna wyprawa do Kruchowa (pow. gnieźnieński ) 2015/06/08 11:48 #24141

  • Danka
  • Danka Avatar
  • Wylogowany
  • Stały Bywalec
  • Posty: 324
  • Otrzymane podziękowania: 236
  • Oklaski: 5
Jako Kierownik wyprawy z lekkim opóźnieniem z powodu braku internetu chciałam także podsumować sobotni wyjazd. Świetnie się spisał w tym zakresie mianowany przez mnie Kierownik techniczny, jednak dodam coś kobiecym okiem :P

Dziękuje wszystkim biorącym udział w wycieczce uczestnikom wymienionym przez Kierownika technicznego oraz jemu samemu.w planach była to taka skromna, samotna, spokojna wycieczka z zrobiło się z tego wspaniale wydarzenie rowerowo-towarzyskie:) Wasza obecność na miejscu zbiorki była niczym miód na moje rowerowe serce. Cieszę się, ze was wszystkich znam, dzięki Wam czuje, że jestem szczęśliwa w moim rowerowym świecie. Samotna jazda byłaby strasznie smutna.

Moja wycieczka sentymentalna to był dla mnie do tej pory najlepszy wyjazd rowerowy na równi z wyjazdem do Grzybka. Był pot, krew i łzy, czyli wszystko co najlepsze, a przede wszystkim inni roweromaniacy. Przy Was czuje się coraz swobodniej. Nie boje się przyznać, że czasem nie dam rady, potrafię już zmienić swoje plany. I mimo, że nie dotarłam do Kruchowa całkiem do końca rowerem to dzień ten zaliczam do bardzo pozytywnych. Dodatkowe atrakcje to długa wizyta na PKP w Toruniu oraz możliwość jazdy aż 3 pociągami.
ogarnęła mnie rowerowa euforia :)
Za tę wiadomość podziękował(a): Matołek, wojtino, Hardy, maly, MARCINHD, Estera

6.06.2015 - sentymentalna wyprawa do Kruchowa (pow. gnieźnieński ) 2015/06/08 11:34 #24140

  • maly
  • maly Avatar
  • Wylogowany
  • Rowerowy Zapaleniec
  • Posty: 536
  • Otrzymane podziękowania: 322
  • Oklaski: 1
Hardy napisał:

Mam jedno pytanie - a co z Danką?! Według relacji Bartka - dojechała do Torunia, zamiast pociągiem do planowanej mety. I co dalej?! Dalej ani słowa... mam nadzieję, że nie została sama, samiuteńka na dworcu, a Wy popędziliście dalej... :whistle: ;)
Hardy spokojnie Danka żyje miałem z nią kontakt na FB I zapewnie niedługo się odezwie
B) Maly

6.06.2015 - sentymentalna wyprawa do Kruchowa (pow. gnieźnieński ) 2015/06/08 10:52 #24139

  • Bartek
  • Bartek Avatar
  • Wylogowany
  • Roweromaniak
  • Amor patriae nostra lex
  • Posty: 1251
  • Otrzymane podziękowania: 1722
  • Oklaski: 28
W Toruniu spotkal ja sldtwa na dworcu. My wracalismy z Bydgoszczy. Mysle ,ze Danka lada moment potwierdzi ,ze zyje i ma sie dobrze ;)
Amor patriae nostra lex

6.06.2015 - sentymentalna wyprawa do Kruchowa (pow. gnieźnieński ) 2015/06/08 08:22 #24134

  • Hardy
  • Hardy Avatar
  • Wylogowany
  • Roweromaniak
  • Posty: 1314
  • Otrzymane podziękowania: 587
  • Oklaski: 4
To porowerowaliście :)
(Przez cztery dni też powoziłem "cztery litery" na kołach, tyle że dużo większych i mechanicznych. Nogi schodziłem aż do tych 4L...)

Mam jedno pytanie - a co z Danką?! Według relacji Bartka - dojechała do Torunia, zamiast pociągiem do planowanej mety. I co dalej?! Dalej ani słowa... mam nadzieję, że nie została sama, samiuteńka na dworcu, a Wy popędziliście dalej... :whistle: ;)

6.06.2015 - sentymentalna wyprawa do Kruchowa (pow. gnieźnieński ) 2015/06/07 23:17 #24132

  • Estera
  • Estera Avatar
  • Wylogowany
  • Zaglądacz
  • Posty: 55
  • Otrzymane podziękowania: 128
  • Oklaski: 2
pieter napisał:

To był błyskotliwy pomysł MarcinaHD - ja tylko nieco wyeksponowałem czuprynę tego przyrządu :woohoo:[/quote]


A zatem uśpił moją czujność, istny :evil:. MarcinieHD Twoja pomysłowość nie zna granic :woohoo:
Swoją drogą Pieterku w eksponowaniu przyrządów jesteś całkiem niezły ;)

Matołku dzięki za fotkę :P
Za tę wiadomość podziękował(a): MARCINHD

6.06.2015 - sentymentalna wyprawa do Kruchowa (pow. gnieźnieński ) 2015/06/07 22:23 #24131

  • pieter
  • pieter Avatar
  • Wylogowany
  • Użytkownik jest zablokowany
  • Posty: 954
  • Otrzymane podziękowania: 622
  • Oklaski: -1
Estera napisał:
Zapomniałam jeszcze :woohoo: :woohoo: Pieterku dziękuję za tuning mojego krossika, dziki temu ostatni atrybut Nowskiej czarownicy Esmeraldy (albo jak to mówi Andrzej - Elwiry) znalazł się na swoim miejscu ;)

To był błyskotliwy pomysł MarcinaHD - ja tylko nieco wyeksponowałem czuprynę tego przyrządu :woohoo:
Za tę wiadomość podziękował(a): MARCINHD

6.06.2015 - sentymentalna wyprawa do Kruchowa (pow. gnieźnieński ) 2015/06/07 22:18 #24129

  • ainak
  • ainak Avatar
  • Wylogowany
  • Stały Bywalec
  • Posty: 293
  • Otrzymane podziękowania: 565
  • Oklaski: 3
Zapomniałam jeszcze podziękować chłopakom za przenoszenie roweru, dokręcanie siodełka i kierownicy, regulację pasków kasku, wsparcie lodowe i batonowe;-)
Przy Was można być prawdziwą kobietą ;-)
Za tę wiadomość podziękował(a): pieter, MARCINHD

6.06.2015 - sentymentalna wyprawa do Kruchowa (pow. gnieźnieński ) 2015/06/07 21:32 #24128

  • Matołek
  • Matołek Avatar
  • Wylogowany
  • Arcyklista
  • rowerzysta - turysta ((o:
  • Posty: 5012
  • Otrzymane podziękowania: 3858
  • Oklaski: 56
Estera napisał:
Zapomniałam jeszcze :woohoo: :woohoo: Pieterku dziękuję za tuning mojego krossika, dziki temu ostatni atrybut Nowskiej czarownicy Esmeraldy (albo jak to mówi Andrzej - Elwiry) znalazł się na swoim miejscu ;)

Żeby było wiadomo o czym mowa ;)

Mój rower napędza piękna przyroda :silly:
Za tę wiadomość podziękował(a): MARCINHD

6.06.2015 - sentymentalna wyprawa do Kruchowa (pow. gnieźnieński ) 2015/06/07 20:59 #24127

  • Estera
  • Estera Avatar
  • Wylogowany
  • Zaglądacz
  • Posty: 55
  • Otrzymane podziękowania: 128
  • Oklaski: 2
Zapomniałam jeszcze :woohoo: :woohoo: Pieterku dziękuję za tuning mojego krossika, dziki temu ostatni atrybut Nowskiej czarownicy Esmeraldy (albo jak to mówi Andrzej - Elwiry) znalazł się na swoim miejscu ;)

6.06.2015 - sentymentalna wyprawa do Kruchowa (pow. gnieźnieński ) 2015/06/07 20:08 #24126

  • Estera
  • Estera Avatar
  • Wylogowany
  • Zaglądacz
  • Posty: 55
  • Otrzymane podziękowania: 128
  • Oklaski: 2
Było super,ekstra,fantastycznie :P :lol: :silly: Wspaniała ekipa,piękna pogoda(spiekłam się jak skwareczka :lol: wymagające podjazdy i spektakularne zjazdy, nie zabrakło też kąpieli w jeziorze - tfu zlewie ;) i wielu niezapomnianych chwil.

Dziękuję kierowniczce Dance za pomysł na wspaniałą wyprawę i trochę plotkingu ;) :kiss: :kiss: ,Bartkowi za górki, dzięki którym mogłam się poczuć jak krasnoludek :woohoo:, Małemu za powitanie i poprowadzenie do miejsca zbiórki :silly: ,Andrzejowi za wiarę w mój rowerowy potencjał :P ,Piotrowi CCH za krem z filtrem,bez niego trudno by mi było zamienić się w kotleta w panierce po moim leśnym piruecie :lol: :lol: :lol: Marcinowi za super filmik najlepszej jakości :silly: i każdemu z wczorajszej ekipy za wspaniałe towarzystwo.

Dzięki każdemu z Was zrobiłam wczoraj kolejną życiówkę :silly: :silly:- co prawda nie 200 jak Ania, której serdecznie gratuluję tak wielkiego wyczynu :woohoo: - ja postanowiłam dozować sobie szczęście i dzięki temu pewnie za jakiś czas postaram się nieco poprawić dotychczasowe wariacje rowerowe ;) ;) ;)

Do zobaczenia na kolejnej wyprawie :evil:
Za tę wiadomość podziękował(a): Matołek, wojtino, Hardy, Bartek, pieter, Danka, maly, MARCINHD

6.06.2015 - sentymentalna wyprawa do Kruchowa (pow. gnieźnieński ) 2015/06/07 13:22 #24125

  • Matołek
  • Matołek Avatar
  • Wylogowany
  • Arcyklista
  • rowerzysta - turysta ((o:
  • Posty: 5012
  • Otrzymane podziękowania: 3858
  • Oklaski: 56
A oto i nasza Doborowa Ekipa podczas trzęsienia znakiem w Trzęsaczu ;)



Bardzo Wam wszystkim serdecznie dziękuję za towarzystwo, wspólną, sympatyczną jazdę do Bydgoszczy i wyciągnięcie na rower o tak wczesnej jak dla mnie porze :woohoo:

Szczere uznania i podziw dla wyczynu naszych dziewczyn - Danki, Ainak i Estery, które pokazały, że mają w sobie całkiem sporo rowerowego wariactwa :woohoo: Teraz nie pozostaje nic innego, jak owe zwariowanie w sobie pielęgnować i dawać mu od czasu do czasu nieco upustu, bo jak widać biorą się z tego całkiem sympatyczne i zwariowane wycieczki, z których dla każdego coś miłego :woohoo:

A dalej od Bydgoszczy, to już moja prywatna sentymentalna podróż po miejscach, które wywołują we mnie potężne emocje i tęsknoty. Tak więc najpierw moja ukochana Bydzia, a potem uczepiłem się Brdy jako mojego osobistego przewodnika, przedzierając się częstokroć przez lasy i chaszcze, ale nieustanna bliskość wody i napotykanych co kawałek kąpielisk oraz kojący cień w taką pogodę to prawdziwe skarby :)

Pozdrawiam i do następnego mam nadzieję równie szalonego przedsięwzięcia :silly:
Mój rower napędza piękna przyroda :silly:
Za tę wiadomość podziękował(a): wojtino, Hardy, Bartek, pieter, Danka, ainak, maly, MARCINHD, Adi, Estera

6.06.2015 - sentymentalna wyprawa do Kruchowa (pow. gnieźnieński ) 2015/06/07 13:09 #24124

  • maly
  • maly Avatar
  • Wylogowany
  • Rowerowy Zapaleniec
  • Posty: 536
  • Otrzymane podziękowania: 322
  • Oklaski: 1
:) Również wielkie dzięki za wczorajszy dzień na kołach :)
Super to wszystko wyszło ;)
Zdążyliśmy do północy zjechac do domu- przynajmniej Ja :laugh: zakończyć dzień spędzony ze znajomymi zakręconymi roweromaniakami :laugh:
Szacun dla kobiet za wytrwalość szczególnie w odcinku leśnym Pieszo rowerowym :laugh:
Danka dzięki za pomysł z ta wycieczką ;)
Estera też ponad 150km
Ania jeszcze raz
WIELKI SZACUN :cheer: i Brawa za życiówkę

:) I to wszystką w takim upale ponad 35 st

Ogólnie Super DZIĘKI i do następnego
B) Maly B)
Za tę wiadomość podziękował(a): Matołek, wojtino, Hardy, Bartek, pieter, Danka, ainak, MARCINHD, Estera

6.06.2015 - sentymentalna wyprawa do Kruchowa (pow. gnieźnieński ) 2015/06/07 13:08 #24123

  • iceman150
  • iceman150 Avatar
  • Wylogowany
  • Moderator
  • ICEMAN
  • Posty: 1714
  • Otrzymane podziękowania: 1041
  • Oklaski: 12
Widzę że wczoraj miało miejsce 5 osobnych wycieczek o wspólnym starcie i początku trasy :)
Nie, nie prędkość była O.K. Tylko zakręt był za ciasny.

6.06.2015 - sentymentalna wyprawa do Kruchowa (pow. gnieźnieński ) 2015/06/07 12:44 #24121

  • MARCINHD
  • MARCINHD Avatar
  • Wylogowany
  • Roweromaniak
  • FATBIKE,wypady extremalne :)
  • Posty: 1904
  • Otrzymane podziękowania: 1519
  • Oklaski: 9
było super :) było wszystko co najlepsze..... super ludzie nie zawiedli, teren był od asfaltu, przez szuter, po wzniesienia i ultra sypki pach - super ... były "pokazy cyrkowe" na podjazdach w piachach za Bydgoszczą :evil: ale najważniejsze że odprowadziliśmy Dankę za Bydgoszcz z uśmiechem na twarzach, i wróciliśmy na różne sposoby ale wszyscy cali i szczęśliwi do domów :)
Wielki szacun dla wszystkich naszych kobitek za pokonanie tej surowej momentami trasy :) Gratulacje ich pierwszych życiówek :)


do Następnego............

Bartku piachy były super :) i mówię to na poważnie bez podtekstów :)


a tu macie coś w HD od HD :)



..albo na GRUBO ..... albo wcale ;)
Za tę wiadomość podziękował(a): Matołek, wojtino, Hardy, Bartek, pieter, Danka, ainak, maly, Estera

6.06.2015 - sentymentalna wyprawa do Kruchowa (pow. gnieźnieński ) 2015/06/07 11:55 #24120

  • Bartek
  • Bartek Avatar
  • Wylogowany
  • Roweromaniak
  • Amor patriae nostra lex
  • Posty: 1251
  • Otrzymane podziękowania: 1722
  • Oklaski: 28
Jako kierownik techniczny wyznaczony przez Danke ktora dzisiaj jest w podrozy powrotnej z Kruchowa - zostalem wyznaczony do spuentowania wczorajszej wyprawy:)

A bylo to tak... Na starcie zadziwiajaco liczna ekipa w skladzie:

B) Danka
B) Estera
B) Ainak
B) Maly
B) Pieter
B) sldtwa
B) matolek
B) MarcinHD
B) Krzysiu80
B) Krzysiu na TREKU
B) Bartek

Zadziwiajaca ze wzgledu na planowana odleglosc w zaleznosci od wariantu czyli okolo 130km do 190km B) :woohoo: Duch w narodzie silny i dlugodystansowy jak widac :kiss:
Szybka zbiorka zakonczona wpadnieciem prezesa na ostatnia minute i juz jestesmy gotowi do drogi.Pogoda zapowiada sie piekna i wysoce sloneczna - co niestety ma tez wplyw na pozniejszy bieg wydarzen :S Startujemy przez Klamry w strone Chelmna - wiatr troszeczke przeciwko nam - ale na szczescie nieuciazliwy i co najwazniejsze cieply. Mijamy Chelmno zbierajac po drodze kolege Piotra czyli SasiadaCCH i udajemy sie sprawnie w kierunku Gruczna gdzie robimy sobie pierwszy postoj.Humory dopisuja a niektore plapy nie zamykaja sie przez bite 50km :laugh: Temperatura powietrza caly czas rosnie i okolo 10 mamy juz prawie 30 stopni. Woda i izotoniki leja sie gesto a droga roszona jest obficie naszym potem :) Wpadamy na szybki rekonesans tzw Talerzyka gdzie napawamy sie piekna panorama Wisly tylko po to zeby stwierdzic ,ze w Nowem czy Grudziadza mamy ladniejsze widoki ;)
Dolina Dolnej Wisly rozpieszcza nas swoja plaskoscia az do Kozielca gdzie dostajemy w twarz pooooteznym ale za to urokliwym podjazdem B) Zostawiamy na nim mnostwo zdrowia oraz soli z potu i zdechnieci ladujemy w pobliskim sklepie na postoju. Temperatura osiaga juz spokojne 30 stopni mordujac nas bez litosci. Tylko jazda pozwala na powiew chlodniejszego powietrza wiec juz po chwili pedalujemy dalej do Trzesacza gdzie czeka na nas cudowny zjazd rekompensujacy nam morderczy podjazd Kozielca :woohoo: Udaje mi sie osiagnac predkosc 61km/h wiec zapewniam ,ze jest z czego zjechac :lol:
Po drodze odwiedzamy jaskinie w Gadeczu ktore byc moze nie zachwycaja ale pozwalaja nam na odpoczynek w zacienionym lesie. W kazdym badz razie warto bylo tam zajrzec niewielkim odjazdem z glownej trasy.
Wpadamy do Bydgoszczy gdzie wita nas rozgrzana masa betonu i asfaltu ktora podbija temperature o kolejne kilka stopni. Kazda plama cienia zaczyna byc na wage zlota. Przebijamy sie przez Fordon troche na czuja - gdyz zabraklo nam nieocenionego w takich przypadkach komandora-nawigatora Wojtina leczacego czwartkowa kontuzje :( Po drodze gubimy sldtwa postanawiajcego kontynuowac podroz na wlasna reke, Matolka ktory postanawia zwiedzic Koronowo oraz Krzysia80 ktory udaje sie na dworzec pkp.
Reszta zgrzana i zziajana ale z niezachwianym optymizmem rusza dalej. Przejmuje stery kierunku i prowadzony przez google Maps zanurzam nasza grupe w las. O ja naiwny :S liczylem tu na zielony oddech w cieniu lesnych ostepow a dostalem przeprawe przez kambodzanski las o suchosci popiolu po drogach przypominajach te na poligonach wojskowych po przejezdzie dywizji czolgow :angry: Piach po osie ,gory w szczerym lesie pod ktore targajac rower - czlowiek zastanawial sie dlaczego do cholery nie dysponuje czekanem i kolcami na buty ??!! :blink: Moj dobry humor ulatuje natomiast reszta wydaje sie doskonale bawic ??? Co oni maja w tych bidonach?? Nie wiem - ale po okolo 5km tej mordegi wypadamy z lasu na krajowa 10tke witajac stacje shella niczym oaze na srodku Sahary :laugh: Po tej walce z goracem,piachem i pylem wygladamy jak amatorska jednostka strazy pozarnej gaszaca stodole kocami ;) Prysznic w zlewie,posilek i mnostwo plynow stawiaja nas znowu na nogi. Modyfikujemy plany ze wzgledu na zar lejacy sie z nieba i postanawiamy odprowadzic Danke do Brzozy na pociag :lol: Ktory oczywiscie zostaje pomylony i jak okazuje sie po paru godzinach Danka laduje w Toruniu zamiast w upragnionym domu :whistle: Reszta watahy postanawia wrocic do Bydgoszczy gdzie nastepuje dalsza fragmentacja druzyny - po postoju ja,Estera oraz Krzysiu postanawiamy udac sie na dworzec pkp w celu dotarcia na mecz/do domu natomiast reszta nadal odczuwa glod kilometrow i postanawia wrocic druga strona Wisly do Grudziadza. Widzialem na endo ,ze dojechali wczoraj dosc pozno - niech sami dopowiedza wiec reszte swojej historii ;) Harpagany :laugh:

Dla mnie bardzo fajny rowerowy dzien - troche zalowalem ,ze nie wracalem na kolach - gdyby nie mecz to nie darowalbym sobie tej niewatpliwej przyjemnosci :side: Dziekuje wszystkim za udzial ,ciesze sie ,ze moglem z wami porowerowac i licze na wiecej B)
Amor patriae nostra lex
Za tę wiadomość podziękował(a): Matołek, wojtino, Hardy, pieter, Danka, ainak, maly, MARCINHD, Estera

6.06.2015 - sentymentalna wyprawa do Kruchowa (pow. gnieźnieński ) 2015/06/07 11:30 #24119

  • ainak
  • ainak Avatar
  • Wylogowany
  • Stały Bywalec
  • Posty: 293
  • Otrzymane podziękowania: 565
  • Oklaski: 3
Uf dałam radę, zrobiłam moją życiówkę 200km ;-)
Dziękuję ekipie za wspaniałą atmosferę, Bartkowi za górki, nie zapomnę ich długo, prawdziwy surwiwal;-), chłopakom za drogę powrotną, opiekę, troskę i miłe towarzystwo. Było super;-)
Za tę wiadomość podziękował(a): Matołek, wojtino, Bartek, pieter, Danka, maly, MARCINHD, Estera

6.06.2015 - sentymentalna wyprawa do Kruchowa (pow. gnieźnieński ) 2015/06/06 14:01 #24110

  • wojtino
  • wojtino Avatar
  • Wylogowany
  • Stały Bywalec
  • Posty: 489
  • Otrzymane podziękowania: 353
  • Oklaski: 3
UWAGA! UWAGA! KOMUNIKAT SPECJALNY!

Na żywo z trasy Pieter melduje: Jesteśmy za Bydgoszczą w lesie dużo piachu i górki ciężko ufff... Liczna grupa rowerzystek i rowerzystów z Grudziądza podąża uparcie na południe tj. dziweięciu, trzech wycofało się z różnych powodów, reszta nie poddaje się w tym wszystkie panie, trzymam za Was kciuki. B)
Za tę wiadomość podziękował(a): Bartek, Danka, chunk, Estera

6.06.2015 - sentymentalna wyprawa do Kruchowa (pow. gnieźnieński ) 2015/06/05 22:45 #24108

  • maly
  • maly Avatar
  • Wylogowany
  • Rowerowy Zapaleniec
  • Posty: 536
  • Otrzymane podziękowania: 322
  • Oklaski: 1
Estera napisał:
jadę :woohoo:
Niech mi ktoś tylko łopatologicznie wytłumaczy miejsce zbiórki proszę i widzimy sie o 6.00 :woohoo:
:) A jeszcze żeby było łatwiej To będę czekal kolo basenu o 5.45 Jedz tak jak Marcin napisal 3 min i jesteś przy basenie :)
  • Strona:
  • 1
  • 2
  • 3
Czas generowania strony: 0.150 s.