TEMAT: GRUDZIĄDZ TOUR 2016 - Nasza coroczna "trzysetka"

Mam prośbę, aby wszelkie "rozmówki" nie związane bezpośrednio z organizacją wyjazdu przenieść do innych wątków.
W "rozhoworach" giną istotne informacje, ważne dla uczestników.
Dzięki

piowini napisał: Kopalnia jest w Miejscowości Piła Młyn ok. 6 km na północny-wschód od Gostycyna
Warto tam jechać, w ostatnich latach utworzono tam Park Linowy i otwarto restaurację.

Jaca napisał:
to jest inicjatywa Cyklo Kwidzyn a nie "konkurencyjnej" ekipy

no szkoda Macieju......... ale fakt.... 300 to jest wysiłek....... pozdrawiam i do zobaczenia na trasie

Gdzieś tam przeszła taka myśl aby dopisać się do listy straceńców. Jednak te ponad 300 jest naprawdę dla długodystansowców i starych wyjadaczy, do których ja z całą pewnością się nie zaliczam. Więc nie startuję, tym bardziej, że ograniczona jest też możliwość odwrotu (PKP itd.). Jednak jak wcześniej napisałem będę wszystkim kibicował i trzymał kciuki.

maciejPH napisał:
po ostatniej 300 4-ry litery wypoczęte i głodne kolejnej Macieju....a może wybierzesz się z nami?

No Panowie niezła ekipa się zebrała!!!!

Ja ze swojej strony życzę wszystkim uczestnikom wyprawy realizacji zamierzonego celu i wytrwałości. Oby Wasze 4 litery po tych 330 km pozwoliły Wam swobodnie zasnąć po tych zmaganiach.
Kibicuje wszystkim!!!!

Aktualna lista straceńców :

Bartek
MarcinHD
Adam K.
Wojtino
sldtwa
Pieter
Orzeł
Paweł

Rozumiem ,rozumiem - po prostu nie sądziłem że aż tak poważnie podchodzisz do tematu

Bartek, to nie chodzi o przejazd trasą maratonu. Tylko o obciążenie jakie zaaplikowałbym sobie tą trzysetką. Nie jest mi na rękę taka objętość treningowa po której przychodziłbym do siebie dobre 5 dni... Jak wiesz tym razem nie mam szans nawet na pierwszą 80 jednak chciałbym zrobić to jak najlepiej potrafię a do tego wyluzowanie przed zawodami to podstawa.

iceman150 napisał:
Myslalem ,ze Rafal teraz startuje - jesli za tydzien w niedziele to ja sobie chetnie pojade Szkoda ze Jaca rezygnuje z 3setki w imie przejazdu terningowego

Tak Bartku. Czyżbyś zapomniał? A w ta niedziele jest objazd trasy.

Jaca napisał:
Hmmm czy ja dobrze widzę pod tym linkiem

www.mazoviamtb.pl/druzyna_MTB_Grudziadz_1177

Maraton jest 31.07.2016 ??

Pieter został już lekko zwachlowany na wyjazd Rafał - zapomniałem o maratonie - tyle do niego trenowałeś że szkoda by było go przegapić teraz. Ja wybieram jednak 300tour bo zamiast 2h na rowerze spędzę na nim 24h Chunk niestety wyłączony tak jak mówi do września - a co do Wioseł Marcinku to nie chciałbym ich znienawidzić gdybym to na nich miał przekraczać 3setny kilometr

Aktualna lista straceńców :

Bartek
MarcinHD
Adam K.
Wojtino
sldtwa
Pieter
Orzeł

No cóż... bardzo chętnie wziąłbym udział w Waszym przedsięwzięciu... co więcej, cholernie Wam zazdroszczę takiej możliwości, jednak start na pełnym zmęczeniu w mazovii dla takiego żółtodzioba jak ja to jak dobrowolne kopanie grobu z jednoczesnym zaproszeniem jak największej ilości robali w celu szybszego rozkładu ciała. Wystarczy, że posmakowałem tego w Świeciu...
Inicjatywa MTB Kwidzyn Team brzmi jeszcze ciekawiej, gdyż jak wiecie uwielbiam wyzwania. Tyle, że tu nie borykałbym się z ilością czasu na rowerze a z intensywnością co w efekcie wyszłoby na to samo...

Zgłaszam gotowość do każdej trzysetki jednak po terminie mazovii.

widząc zapisaną ekipę stwierdzam iż zapowiada się dobre pedałowanie w świetnym tempie nawet powyżej 250km Cieszy mnie to niezmiernie - a co do trasy.... Bartka propozycja odnośnie smutnej jak..... XXXXX DK214 i pominięcie jej wydaje się interesująca... ja jednak bym optował za wyskoczeniem na Wiosła.... i dobicie się nimi na sam koniec wracając spokojnie przez Nowe
co Wy na to? To tylko wiosełka....a nie droga pod nimi

Bartek napisał:

Jo sie jesce wohom!

gość napisał: Zacna propozycja,ale nie dla nas - my to raczej typ wloczykijow z sagi o muminkach - lubimy pomalu i z glowa w chmurach a nie nosie na przednim kole Jednakowoz szacun za pomysl a jesli wykonanie dojdzie do skutku to chyle czola- 300km w 10h na moim " kowadle " i z moja krzepa to rzecz niewykonalna Wrzuce jednak wydarzenie na moje fb,a noz, widelec kogos zainteresuje wasza ciekawa propozycja Powodzenia...

Potwierdzam udział, załatwiłem zmianę.

Witam. Jeżeli nic nie pokrzyżuje mi planów jade z wami:-)

sldtwa napisał:

i może Jacek L. bo miał ochotę

co do wariantów powrotu z Kościerzyny to oczywiście możemy poeksperymentować, chociaż po 220 km np. w upale nudna DW214 znana, prosta i równa może nam się wydać całkiem atrakcyjna , ale oczywiście proponowane warianty opracuję
Co do udziału naszej globtroterki z Łasina, to czarno to widzę, choć nie tracę nadziei. Wróciła niedawno z włóczęgi nad Bugiem, po Lubelszczyźnie i Roztoczu i strasznie się rozleniwiła , ale...

szkoda.....

ja też niestety będę musiała zrezygnować
miałam plan pojechać z wami do Swornychgaci i tam nawet zostać sobie na noc w pięknych okolicznościach przyrody i następnego dnia dojechać do Chojnic i wrócić PKP...muszę jednak pilnie wyjechać do rodziny i raczej nie wrócę zbyt szybko...

sldtwa napisał:

tak w woli przypomnienia ekipy i uporządkowania wątku Kierownika

Gdzie Pieter,chunk,Jaca i reszta ???? Co jest z wami chlopaki??? [/quote]

Tym razem beze mnie. Mój najbliższy termin na cokolwiek dłuższego to wrzesień 2016.
Powodzenia Panowie i Panie![/quote]

Panie? .....jest tylko jedna która w konkretnym tempie da radę zrobić 300 .....a widziałem dzisiaj że kręci w okolicach Łasina