Witamy, Gość
Nazwa użytkownika: Hasło: Zapamiętaj mnie

TEMAT: Fotopozdrowienia z wyjazdów ((@:

Fotopozdrowienia z wyjazdów ((@: 2024/06/01 23:19 #34160

  • iceman150
  • iceman150 Avatar
  • Wylogowany
  • Moderator
  • ICEMAN
  • Posty: 1702
  • Otrzymane podziękowania: 1023
  • Oklaski: 12
A ja przy okazji pracy właśnie przejeżdżałem przez tory wąskotorówki w tamtych okolicach, a dokładniej w okolicach Kruszynka. Właśnie się zastanawiałem na temat ich przebiegu. Dzięki za kilka ciekawostek.
Nie, nie prędkość była O.K. Tylko zakręt był za ciasny.
Za tę wiadomość podziękował(a): piowini, Qba84

Fotopozdrowienia z wyjazdów ((@: 2024/06/01 18:25 #34159

  • Qba84
  • Qba84 Avatar
  • Wylogowany
  • Rowerowy Zapaleniec
  • Posty: 757
  • Otrzymane podziękowania: 1239
  • Oklaski: 12
Brawo, #Red! :ok:

Wiedziałem, że dla Ciebie to będzie małe piwo xD :woohoo:

Jak już piszę kolejny post, to wstawię jeszcze te dzwonki z bliska.

Kilka słów wyjaśnienia ich przeznaczenia: małe stacyjki, zwłaszcza wąskotorowe, miały małą obsadę. Pełniący służbę jeden dyżurny ruchu (?) niejednokrotnie musiał - w ramach obowiązków - wychodzić z budynku. Powtarzacz sygnału telefonicznego informował go o dzwoniącym telefonie - to mogło być coś ważnego :side:




Jeśli ktoś w ramach rowerowo - kolejowych wędrówek natknie się na coś takiego, proszę informować xD
Za tę wiadomość podziękował(a): piowini

Fotopozdrowienia z wyjazdów ((@: 2024/06/01 17:59 #34158

  • Red
  • Red Avatar
  • Wylogowany
  • Stały Bywalec
  • Posty: 221
  • Otrzymane podziękowania: 395
  • Oklaski: 14
HB & HV = Hörder Bergwerks- und Hütten-Verein
Szyna z Zagłębia Ruhry (Dortmund).
Za tę wiadomość podziękował(a): piowini, Qba84

Fotopozdrowienia z wyjazdów ((@: 2024/06/01 17:07 #34157

  • Qba84
  • Qba84 Avatar
  • Wylogowany
  • Rowerowy Zapaleniec
  • Posty: 757
  • Otrzymane podziękowania: 1239
  • Oklaski: 12
Proszę, o to ona: xD B)



Dodam, że ogródek przy stacyjce w Boniewie miał słupki ogrodzeniowe ze starych szyn :P Ale nie oglądałem ich już dokładnie, nie wiedziałem, czy mogę się komuś kręcić przy posesji, choć przejście było :P
Za tę wiadomość podziękował(a): Red

Fotopozdrowienia z wyjazdów ((@: 2024/06/01 17:01 #34156

  • Red
  • Red Avatar
  • Wylogowany
  • Stały Bywalec
  • Posty: 221
  • Otrzymane podziękowania: 395
  • Oklaski: 14
Qba84 napisał:
Mogę wkleić fotkę, jakby co
Wklej. Ciekawi mnie jakość i czytelność napisów na tej wiekowej szynie. ;)
Za tę wiadomość podziękował(a): Qba84

Fotopozdrowienia z wyjazdów ((@: 2024/06/01 14:11 #34155

  • Qba84
  • Qba84 Avatar
  • Wylogowany
  • Rowerowy Zapaleniec
  • Posty: 757
  • Otrzymane podziękowania: 1239
  • Oklaski: 12
Pozdrowienia z wczorajszej wycieczki, planowanej od marca pt. ,,Szlakiem kujawskich wąskotorówek" xD B)

UWAGA! Nie jest to wycieczka dla normalsów, wyłącznie dla maniaków - hardkorowych maniaków - wąskotorówek!

Niestety, poza kilkoma miejscówkami, które chciałem koniecznie zobaczyć, trasa jest niespecjalnie atrakcyjna... Długie - po 8-10 km - asfaltowe proste, przy pełnej lampie, brak miejsc do odpoczynku, płaski, rolniczy krajobraz...

Ogólnie męcząco i nużąco... Trochę lasów na początku i na końcu, starotorze w Wietrzychowicach, gdzieniegdzie szuterki... Zagotowałem się, uratowała mnie kurtyna wodna przed dworcem w Aleksandrowie :silly:

Ale te miejscówki, dla których podjąłem trud wycieczki!

Dworzec - wąskotorowy - oczywiście - w Boniewie z - to dopiero unikat! - dzwonkami na ścianie xD Są to powtarzacze sygnału telefonicznego, może ostatnie na Kujawach? :pinch: To trzeba zobaczyć!




I kolejna kapitalna miejscówka - most wąskotorowy w Lubrańcu nad Zgłowiączką B) Ależ klimatyczny! :woohoo: Jeszcze dziś czuję zapach jego drewnianych podkładów xD

Na szynie dostrzegłem napis H B 8 H Y 1897. Ktoś (wołam #Red) pokusi się o rozszyfrowanie producenta? Mogę wkleić fotkę, jakby co :side: Zresztą sam Lubraniec wydaje mi się godniejszy uwagi, Izbica rozczarowuje...




Oto Izbica Kujawska Wąskotorowa w całej okazałości:




Niestety, nie da się już zobaczyć dworca w Smólsku; drewnianego, piętrowego (!!!), pamiętającego carskie czasy budyneczku... Stał jeszcze w latach siedemdziesiątych, zniknął (ech...) chyba w osiemdziesiątych...

Trochę technikaliów: nie nastawiałem się na żadne ultra, więc wspomogłem się pociągiem (normalnotorowym xD ). Startowałem z Torunia Głównego i tamże wróciłem, zamykając licznik okrągłymi 180 kilometrami B)
Koszt biletów w obie strony 45 ziko.
Gdyby tylko dało się wytyczyć bardziej atrakcyjną trasę... Ale tak teraz wygląda kraina Kazimierza Wielkiego... Cóż zrobić...
Za tę wiadomość podziękował(a): piowini, Red

Fotopozdrowienia z wyjazdów ((@: 2024/05/01 20:07 #34141

  • Qba84
  • Qba84 Avatar
  • Wylogowany
  • Rowerowy Zapaleniec
  • Posty: 757
  • Otrzymane podziękowania: 1239
  • Oklaski: 12
Dzięki za komentarz, #iceman150 :ok:

Nie do końca wyszukuję ciekawostki, raczej mam już jakąś znajomość pewnych faktów/ miejsc/ ludzi. Coś-tam, gdzieś-tam obiło mi się o uszy.

A jeżeli podczas przeglądania mapy konkretne geograficzne miejsce mogę połączyć z historycznymi faktami, to jest gotowy pomysł na wycieczkę xD
Jeszcze trochę poszperać, uporządkować wiedzę, narysować ślad... :silly:

Oczywiście, trud włożony w pokonanie takiej trasy nie może się równać z teoretycznym przygotowaniem wyrypu :lol: :evil:
Za tę wiadomość podziękował(a): Matołek

Fotopozdrowienia z wyjazdów ((@: 2024/05/01 17:40 #34140

  • iceman150
  • iceman150 Avatar
  • Wylogowany
  • Moderator
  • ICEMAN
  • Posty: 1702
  • Otrzymane podziękowania: 1023
  • Oklaski: 12
No Qba twoje barwne relacje zawsze fajnie się czyta. Zastanawia mnie tylko czy więcej czasu zajmuje Ci wyszukiwanie tych ciekawostek i planowanie trasy czy może przejazd tej trasy.
Nie, nie prędkość była O.K. Tylko zakręt był za ciasny.
Za tę wiadomość podziękował(a): Matołek, piowini, Qba84

Fotopozdrowienia z wyjazdów ((@: 2024/04/30 15:24 #34139

  • Qba84
  • Qba84 Avatar
  • Wylogowany
  • Rowerowy Zapaleniec
  • Posty: 757
  • Otrzymane podziękowania: 1239
  • Oklaski: 12
Pozdrowionka z pierwszej w sezonie wyrypy na ulubione Kujawy, tradycyjnie - ze względu na trudność trasy - spóźnione o jeden dzień :silly:

Miała być sobota, był poniedziałek- ze względu na okres przedmajówkowy :woohoo: A i moje propozycje na soboty kwietniowe pozostały bez odzewu...

Tężnia inowrocławska - niczym koń ze staropolskiej encyklopedii - jaka jest każdy widzi xD Nie będę się zatem o niej rozpisywał, spacer w jej chłodzie i świeżym powietrzu jest bardzo przyjemnym dla strudzonego rowerowego wędrowca B) Oto ona w swej okazałości:




To była przyjemność ją obejść, ale inne cele mnie ściągnęły na Kujawy...

A że z duchami chodzę na rower, z nimi popijam wódeczkę (taka metafora hehe), kilka słów o ludziach dawno zmarłych...

Oto wieś Góra i grób Stanisława Przybyszewskiego, znanego pisarza. Nie będę się roztkliwiał nad życiem i twórczością - kto ciekaw, niech sprawdzi sobie na wikipedii. A zacznę od końca, choć to nie listopad, to przypomnę listopadowy pogrzeb sprzed prawie stu lat...

Wyobraźmy sobie zatem kondukt pogrzebowy - jest jesień 1927 roku - pora zatem pogrzebom stosowna ;) Kondukt ogromny, liczący sobie coś ponad tysiąc osób...
Kujawy żegnają syna tej ziemi, pisarza... Raczej nie podejrzewałbym ówczesnych (a i pewnie dzisiejszych) kujawiaków o zamiłowanie do literatury - było to zapewnie zorganizowane.

I kogo tu mamy? Na czele- naturalnie obok plebana górskiego - wdowa Jadwiga, była żona innego kujawskiego poety - Jana Kasprowicza (przejechałem też obok jego domu w Szymborzu).

Z ramienia ZLP zmarłego żegnają koledzy pisarze: Karol Irzykowski i Emil Zegadłowicz, który nad grobem wygłosi piękną przemowę.

Dalej miejscowy pan dziedzic Józef Znaniecki z żoną i dwuletnią córeczką Halszką, którą stary i bezzębny już ,,smutny szatan" bardzo lubił.

Dalej kroczą dzieci pisarza - których miał wiele z rozmaitymi kobietami :pinch:

Na czele dwie przyrodnie siostry - wysoka i piękna Szwedka, ewidentnie dziedziczącą urodę po matce, Dagny - Iwi Bennet (czekając na jej przyjazd z Malmo, ciało literata leżało we dworze w Jarontach chłodzone lodem). Obok eleganckiej Iwi idzie zniszczona biedą, depresją i nałogiem morfinowym Stanisława Przybyszewska z Gdańska. Musiał to być kontrast między wyglądem dwóch sióstr!

Nie ma natomiast synów - brata Iwi, Zenona Westrupa (oboje po Dagny), który właśnie zaczyna służbę w szwedzkiej dyplomacji i jest na placówce w Londynie.

Nie ma też drugiego syna, Bolesława Przybyszewskiego (ze związku z Martą Foerder), muzykologa i komunisty - Moskwa jest za praktycznie nieprzekraczalnym kordonem... Nie ma też sióstr Bolesława- jedna dogorywa w szpitalu psychiatrycznym w Niemczech, druga nie chce znać ojca. Czwarte, nienarodzone, dziecko Marta już przed laty zabrała ze sobą do grobu - Przybyszewski ewidentnie ją wykończył psychicznie.

Stanisława Przybyszewska niebawem (w 1935 roku) sama zejdzie z tego łez padołu- od niebytu uchroni ją po pół wieku później Andrzej Wajda, kręcąc film ,,Danton" (z G. Depardieu w roli tytułowej) wg jej dramatu.

Także Bolesław Przybyszewski dziesięć lat po opisywanych wydarzeniach wyląduje w zbiorowej mogile - aresztowany za homoseksualizm (ale za to się nie wiesza, nawet w przodującym ustroju), dostanie ,,dziesięć lat bez prawa korespondencji" za szpiegostwo.

Chyba szczęśliwe życie miała tylko Iwi z Zenonem - oboje mieli szczęście być adoptowanymi przez skandynawskie znaczne rodziny... Dla Iwi była to jedna z dwóch podróży do Polski, Zenon bywał częściej, także po wojnie... Oboje dożyli lat osiemdziesiątych.

Pozostali uczestnicy? Dziedzic Znaniecki został zamordowany (kiedyś pisało się przez ,,najeźdźców hitlerowskich", teraz często nie pisze się nic) jesienią 1939 roku. Halszka Znaniecka zginęła w wieku niespełna dwudziestu lat w czasie oblężenia Poznania w okolicznościach mi nieznanych...

Meteor Młodej Polski - tak, zabłysnął i zgasnął, a wielu ludziom zmarnował życie- i to głównie kobietom z którymi był związany i swoim porzucanym dzieciom...

,,Za sto lat wszystko przejdzie" - jak zwykł mawiać w czasie popijaw kończących się delirkami... I, faktycznie, minęło sto lat i przeszło...

Spójrzmy na tę kolumnę (jeśli ktoś zainteresowany, to mogę dać fotkę ze zbliżeniem na medalion):



Żeby nie było za ponuro, oto most kolei wąskotorowej k. Przybranowa :woohoo:




Pozdrawiam tych co przeczytali moje wypociny; fajna - jak się okazuje tężnia inowrocławska jest spokojnie w zasięgu jedniodniowej, rowerowej wycieczki, nawet bez pociągu, tak, że polecam miejscówkę B) :ok:
Za tę wiadomość podziękował(a): Matołek, Davis, Kasia, Red

Fotopozdrowienia z wyjazdów ((@: 2024/03/07 18:43 #34111

  • Qba84
  • Qba84 Avatar
  • Wylogowany
  • Rowerowy Zapaleniec
  • Posty: 757
  • Otrzymane podziękowania: 1239
  • Oklaski: 12
Kolejne RDŻI xD

Nawra.... Stacyjka trochę zmasakrowana przebudowami, dostosowaniem do funkcji mieszkalnej... Zawsze mnie smuci taki brak zrozumienia i poszanowania dla architektury kolejowej (i innej zresztą też)... Ale przynajmniej nie ruina :pinch:





The Cat- strażnik stacji xD :



Fragment zachowanej starej drogi 548... Ostały się drzewa... W tle widoczne ruiny przedwojennej owczarni w Ludwikowie:


Za tę wiadomość podziękował(a): Matołek, Davis, Kasia, Red

Fotopozdrowienia z wyjazdów ((@: 2024/02/25 18:58 #34106

  • Qba84
  • Qba84 Avatar
  • Wylogowany
  • Rowerowy Zapaleniec
  • Posty: 757
  • Otrzymane podziękowania: 1239
  • Oklaski: 12
Pierwsze w tym roku Rowerowanie Drogami Żelaznymi Inspirowane (RDŻI) xD

Dziś na tapet trafiły klimatyczne stacyjki Ostrowite i Chełmoniec B)

Ostrowite Golubskie 1900-1999...Daty jak nekrolog... I tak jest w istocie... Choć niedawno urządzono tu pensjonat, tak, że jeśli ktoś marzył o nocowaniu w starej stacyjce, może to zrobić TUTAJ :ok:





Z tego co wiem próżno szukać wyposażenia, ewentualnie został Duch Miejsca- Genius Loci...

Starotorze-wygląda zapraszająco przejezdnie- widać słupek kilometrażowy po lewej stronie; kawałek dalej po prawej jest nastawnia (?).

Chełmoniec... Rok 1999 był w istocie datą zgonu... Okna pozakrywane... Kuliste piorunochrony pokradzione... Cegły się sypią.... Ech...

Jedyne fragmenty torowiska zachowane tylko na przejazdach...




I tylko znak- po ćwierci wieku od zawieszenia połączeń- dalej pełni służbę... Baczność! Strzeż się pociągu!


Załączniki:
Za tę wiadomość podziękował(a): Matołek, krzys80, piowini, Red

Fotopozdrowienia z wyjazdów ((@: 2023/11/26 15:46 #34074

  • Qba84
  • Qba84 Avatar
  • Wylogowany
  • Rowerowy Zapaleniec
  • Posty: 757
  • Otrzymane podziękowania: 1239
  • Oklaski: 12
I już po złotej jesieni... Trochę żal... Teraz listopad pokazał zimowe oblicze... Ale za to jest fun z jazdy mtb, nawet po bliskiej okolicy xD


Za tę wiadomość podziękował(a): Matołek, piowini

Fotopozdrowienia z wyjazdów ((@: 2023/11/11 10:18 #34071

  • Qba84
  • Qba84 Avatar
  • Wylogowany
  • Rowerowy Zapaleniec
  • Posty: 757
  • Otrzymane podziękowania: 1239
  • Oklaski: 12
Pozdrowienia z listopadówki B)

Piękna pogoda, ciepło, fajny trip nad stawy przysieckie-

-szkoda, że było zamknięte xD



-mostek między stawami:




- gdzieś na trasie...




Ciekawa miejscówka te stawy, a dla tych, co lubią przenocować w lesie- obszar naprzeciw nich, po drugiej stronie pożarówki, jest udostępniony do biwakowania :ok: Warto tam czasem wpaść B)

PS na DDR w Mniszku- naprzeciw kładki nad torami- ciągle stoją hulajnogi w ilości co najmniej pięciu.

Proszę Oficera Rowerowego Miasta Grudziądza o interwencję we właściwych organach.

Nie muszę chyba dodawać jak niebezpieczne to jest, tym bardziej w ciemnościach - te hulajnogi zauważasz dopiero w strumieniu światła swojej latarki.
Za tę wiadomość podziękował(a): Matołek, krzys80, Red

Fotopozdrowienia z wyjazdów ((@: 2023/11/04 20:47 #34066

  • Qba84
  • Qba84 Avatar
  • Wylogowany
  • Rowerowy Zapaleniec
  • Posty: 757
  • Otrzymane podziękowania: 1239
  • Oklaski: 12
Z Bydgoszczy nad Brdą pozdrowienia i inne wyrazy xD

A przy okazji kilka ciekawych ciekawostek, migawek i przemyśleń z trasy... Trasa dziś wybitnie kolejowa, bo i z Dragacza Gł. na Bydgoszcz Gł. wybrałem się pociągiem... Co robić? Listopad! Dzień krótki, noc długa i zimna...

Celem były wiadukty nad łukowym objazdem (takim swoistym bypassem) osiedla Leśnego.

Niby brzydkie, ale jednak- nie bez powodu- warte uwagi. Różnie o nich ludzie gadają- a to, że powstały przed 1920 rokiem, a to, że dopiero po 1928 przy okazji budowy magistrali węglowej (starzy brombergerzy do dziś mówią- kolej francuska). Skłaniam się k`pierwszej wersji... Widać je na mapach sprzed 1920, choć nie było wtedy jeszcze rzeczonego bypassa- tylko ślepa bocznica.

Powstały takie cztery- od ul. Zaświat, przy Zawiszy- te dwa istnieją i te uwieczniłem na fotkach.

Kolejne na ul. Gdańskiej- przebudowany ok. 1966 i postawiony na nowo chyba w 2008.

Oraz jeden na Bielawach, przy kościele Zmartwychwstania Pańskiego. Ponieważ moje skronie dobrze już przyprósza siwizna- pamiętam jego dokładnie, nieraz po nim chodziłem, dumając nad przeznaczeniem tej tajemniczej budowli...

No, może to pewna przesada- został zburzony gdzieś tak 2010-12. Czy były przejezdne? Sprawa nie jest jasna... Zmienił się układ drogowy... Oczywiście, ul. Gdańska była na dawniej główną wylotówką na północ. Teraz ma funkcje pomocnicze, wybijając na Myślęcinek.

Jej funkcje przejęła droga 239 (kard. Wyszyńskiego/ Aleja AK). A przed jej powstaniem za Gierka- droga biegła przez ów czwarty, wyburzony niedawno wiadukt w Las Gdański- ukośnym traktem na Czarnówkę/ Jarużyn (ob. pożarówka nr 12, doskonale widoczna, ukośna kreska na mapie).

Druga droga szła za wiaduktem w lewo, na Wyszogród/ Fordonek. Nie było wtedy (powstały gdzieś w latach sześćdziesiątych/ siedemdziesiątych XX w.) ulic Inwalidów i Kamiennej.

A ściślej- resztki prawdziwej, dużo krótszej Kamiennej widać- kamienny- nomen omen- bruk między ulicami Pułaskiego a obecnym przejazdem kolejowym przy przystanku Bydg. Bielawy. Dawniej była ona wciśnięta między tory- obecne Bielawy i nieistniejącą przedłużkę od ul. Artyleryjskiej (tam kończą się dziś tory) na Wschód.

A oto dwa wiadukty w pełnej krasie- ul. Zaświat:



-przy Zawiszy:



A tak obecnie wygląda staropolska droga na Wyszogród/ Fordonek- jest to w istocie droga w lesie heh:



Tyle z Bydgoszczy, warto ją odkrywać, ja na pewno wrócę B)
Za tę wiadomość podziękował(a): Matołek, iceman150, Red

Fotopozdrowienia z wyjazdów ((@: 2023/09/11 10:41 #34047

  • iceman150
  • iceman150 Avatar
  • Wylogowany
  • Moderator
  • ICEMAN
  • Posty: 1702
  • Otrzymane podziękowania: 1023
  • Oklaski: 12
No i dzięki temu parafialnemu wpisowi już wiem skąd się wzięły karawaki i że epidemię cholery przeżył tylko jeden mieszkaniec Przeczna. Ciekawy wpis :)
Nie, nie prędkość była O.K. Tylko zakręt był za ciasny.
Za tę wiadomość podziękował(a): Qba84

Fotopozdrowienia z wyjazdów ((@: 2023/09/11 08:36 #34046

  • Qba84
  • Qba84 Avatar
  • Wylogowany
  • Rowerowy Zapaleniec
  • Posty: 757
  • Otrzymane podziękowania: 1239
  • Oklaski: 12
Tradycja wraca :-D To ostatnio mogłem go faktycznie nie widzieć... Fajne są te krzyże. Śmietnik mi przeszkadzał w kadrowaniu fotki heh

Fotopozdrowienia z wyjazdów ((@: 2023/09/11 08:32 #34045

  • Red
  • Red Avatar
  • Wylogowany
  • Stały Bywalec
  • Posty: 221
  • Otrzymane podziękowania: 395
  • Oklaski: 14
Znalazłem informację na stronie parafii, że karawaka powstała w 2022 r.

www.przeczno.pl/20-luty-puchar-bl-ks-swfrelichowskiego

Za tę wiadomość podziękował(a): Matołek, Qba84

Fotopozdrowienia z wyjazdów ((@: 2023/09/11 07:50 #34044

  • Qba84
  • Qba84 Avatar
  • Wylogowany
  • Rowerowy Zapaleniec
  • Posty: 757
  • Otrzymane podziękowania: 1239
  • Oklaski: 12
Bardzo dobrze, #Red :ok:

To jest Przeczno, a karawaka stoi zaraz obok kościoła. Też jej jakoś nie kojarzyłem wcześniej, może postawili niedawno?
Za tę wiadomość podziękował(a): Matołek, Red

Fotopozdrowienia z wyjazdów ((@: 2023/09/10 23:57 #34043

  • Red
  • Red Avatar
  • Wylogowany
  • Stały Bywalec
  • Posty: 221
  • Otrzymane podziękowania: 395
  • Oklaski: 14
Qba84 napisał:
Ktoś pokusi się o wskazanie lokalizacji? xD

Kościół w oddali wygląda na Przeczno - miejscowość faktycznie związana z epidemią cholery, ta od kapliczki i cudownego źródełka, co by się zgadzało. Tylko ta karawaka mi tu nie pasuje.
Za tę wiadomość podziękował(a): Matołek, Qba84

Fotopozdrowienia z wyjazdów ((@: 2023/09/10 11:01 #34042

  • Qba84
  • Qba84 Avatar
  • Wylogowany
  • Rowerowy Zapaleniec
  • Posty: 757
  • Otrzymane podziękowania: 1239
  • Oklaski: 12
Stary, polski pejzaż... Kapliczka z Nepomukiem na rozstaju dróg i średniowieczny kościół...





Oraz karawaka (krzyż morowy) upamiętniającą osiemnastowieczny pomór...




Ktoś pokusi się o wskazanie lokalizacji? xD
Za tę wiadomość podziękował(a): Matołek, Red

Fotopozdrowienia z wyjazdów ((@: 2023/07/21 14:50 #34020

  • Qba84
  • Qba84 Avatar
  • Wylogowany
  • Rowerowy Zapaleniec
  • Posty: 757
  • Otrzymane podziękowania: 1239
  • Oklaski: 12
Pozdrowienia z Kikoła (Kikół,d. Kongresówka) B)

Lubię te byłe miasteczka w kongresówce, takie trochę nijakie, nie zwracające nachalnie uwagi, nie przyciągające turystów zabytkami...

Takie jest Służewo na Kujawach- i taki- na ziemi dobrzyńskiej - jest Kikół... Kikół już nawet bardziej stracił swoją dawną zabudowę, swój charakter, którego szukać możemy w przeszłości, wspomagając się wydatnie wyobraźnią :P

Z dawnej baśni... Rodzina Zboińskich i Fryderyk Chopin - persony, z których Kikół może czerpać swoją tożsamość... Rok 1827 i koncert młodego muzyka w kikolskim pałacu Karola Zboińskiego... Wydarzenie upamiętnione dziś na muralu :ok:

Gdyby ktoś się zastanawiał, skąd Chopin wziął się w Kozłowie pod Świeciem (toć jest tablica na głazie)- to właśnie stąd- z Kikoła ruszał dalej na Pomorze, przez Turzno, Kozłowo, prawdopodobnie do Gdańska xD Kozłowo było w posiadaniu takoż jednego ze Zboińskich- Franciszka Ksawerego (młodszego).




Zresztą trochę musiałem się nachodzić, nim znalazłem jakieś starożytności godne zużycia kliszy xD

Stara kapliczka (kostnica?) przy kościele - być może tutaj w latach II wojny ukrywano figurkę MB Konotopskiej (ob. w mini-sanktuarium w pobliskim Konotopiu):




O tym, jak dawniej- może jeszcze w latach sześćdziesiątych ubiegłego wieku - mógł wygladać Kikół niech da wyobrażenie jeden z kilku (widziałem dwa, może jeszcze jakiś gdzieś się skrywa) zachowanych drewnianych domów:



Ale nawet i to nie są czasy Zboińskich i Chopina... Dwieście lat minęło jedynie i nic nie zostało...

No, cóż... Pojechać i obejrzeć i tak warto, tylko uważajcie, żeby nie utknąć w zapiaszczonych mazowieckich lasach, jak mnie się zdarzyło xD
Za tę wiadomość podziękował(a): Matołek, krzys80, iceman150, Davis, Red

Fotopozdrowienia z wyjazdów ((@: 2023/06/25 12:41 #34014

  • Qba84
  • Qba84 Avatar
  • Wylogowany
  • Rowerowy Zapaleniec
  • Posty: 757
  • Otrzymane podziękowania: 1239
  • Oklaski: 12
Koronowo... Nie tylko mostem wąskotorówki stoi...

Bo i linia normalnotorową przez nie przechodziła- i możemy podziwiać tu zaopiekowaną przez lokalne stowarzyszenie miłośników kolei (mikoli) stacyjkę :woohoo:

Wpisana dzięki ich staraniom do rejestru zabytków - i to nie li tylko samą stację uczyniono zabytkiem- ale jest nim cały system linii z nią samą, sygnalizacją i budynkami pomocniczymi :ok:


Dla mnie, pogrobowca romantyzmu- takie stacyjki są niczym gotyckie zamczyska epoki burzy i naporu... Jakie historie tu się kryją? Może u zarania niepodległości konspirowało tu POW? Może spotykali się tu ochotnicy Brygad Międzynarodowych przed wyjazdem do Hiszpanii? Może za okupacji był tu punkt kontaktowy? Może wyprawiani byli kurierzy i wywiadowcy z tajnymi misjami? Może dochodziło do sabotażu? Może tajna policja robiła rewizje? Może bahnschutz zastrzelił kogoś na peronie?

Ech, romantyczna wyobraźnia... Pewnie stuletnie dzieje tego miejsca wypełnione są kolejarskim trudem dnia codziennego...

Który też jest fascynujący... Przypomnijmy sobie zapach pastowanych drewnianych podłóg, zapach podkładów, łomot ciężkich stempli przybijających kartonikowe bilety (używane od sprzedwojny po prawie rok 2000- co innego miało taką ciągłość?- a teraz i tego nie ma)... Sygnalizacja na paliwo stałe lub ciekłe, dużo później dopiero elektryczne... Z niczym innym nie do pomylenia trzeszczenie napinanych pędni... A jeszcze szalety bez bieżącej wody- dla młodszych forumowiczów brzmi to jak opowieści z mchu i paproci...

Spójrzmy na to miejsce...








Pozdrowienia z solo tripa, polecam taką wycieczkę B)

PS po umówieniu z opiekunem stacji można zwiedzić ją od środka, by lepiej poczuć klimat tego miejsca :ok:
Za tę wiadomość podziękował(a): Matołek, iceman150, Davis, Kasia, Red

Fotopozdrowienia z wyjazdów ((@: 2023/05/28 06:47 #33999

  • krzys80
  • krzys80 Avatar
  • Wylogowany
  • Rowerowy Zapaleniec
  • Posty: 805
  • Otrzymane podziękowania: 574
  • Oklaski: 9
Tak tak polecam.
Najpewniej, najszybciej i najprzyjemniej. TYLKO ROWEREM

Fotopozdrowienia z wyjazdów ((@: 2023/05/28 06:45 #33998

  • krzys80
  • krzys80 Avatar
  • Wylogowany
  • Rowerowy Zapaleniec
  • Posty: 805
  • Otrzymane podziękowania: 574
  • Oklaski: 9
Majowa poranna herbatka na pomoście. Pozdrawiam z Iławy.
Najpewniej, najszybciej i najprzyjemniej. TYLKO ROWEREM
Za tę wiadomość podziękował(a): Matołek

Fotopozdrowienia z wyjazdów ((@: 2023/05/23 10:54 #33993

  • Qba84
  • Qba84 Avatar
  • Wylogowany
  • Rowerowy Zapaleniec
  • Posty: 757
  • Otrzymane podziękowania: 1239
  • Oklaski: 12
Dzięki za komentarz, iceman150 :ok:

Historia faktycznie makabryczna, jednak postanowiłem ją przybliżyć. I Kociewie ma swoje ponure dzieje...

Jeszcze impresje z weekendowej wycieczki:

- krzyż m. Piesienicą a Semlinem; podejrzewam, że upamiętnione miejsce ataku na Jolantę w lipcu 1977. Zabójstwa tego nie zdołano przypisać Skorpionowi w akcie oskarżenia, ale prawie na pewno to jego sprawka:




Kociewską wyrypę ,,śladem Skorpiona" przygotowałem w oparciu o książkę:

- Adrian Wrocławski, Skorpion. Sprawa zabójcy Pawła Tuchlina i seryjnych przestępstw na tle seksualnym na Pomorzu, popełnionych w l. 1975-83, wyd. A. Marszałek, Toruń 2020.
Za tę wiadomość podziękował(a): Matołek, Davis
Czas generowania strony: 0.140 s.