TEMAT: Na wariata, czyli zapowiedzi w ostatniej chwili

14:30 bardziej mi pasuje

Ma ktoś chęć leniwie pokulać parę kilometrów? Może z ogniskiem, albo z herbatką na postoju?

Po obiedzie? 14.00? 14.30?

Fajnie się z Matołkiem turlaliśmy na rowerach przez dwie godziny Było trochę penetracji nieznanych polno-leśnych dróg, co zakończyło się w błocie i w lesie, w ślepym worku. Wiemy już, że tam nie ma przejazdu... a info w XXI wieku jest najcenniejsze

... to już z góry daję 15 minut, jak znam Ciebie

Zmieniam na godz.15:45.

To ja poproszę plus 10 minut

Pogoda ładna, dzień coraz dłuższy, kondycję trzeba poprawiać...
Wyskakuję na godzinę - dwie. Kto ma chęć, zapraszam do wspólnej, lajtowej przejażdżki. Ruszam spod Lidla pod Strzemykiem, wstępnie ok.g.15:30. W razie potrzeby innych, mogę start opóźnić.

A oto uaktualniony adres do fotek z niedzieli 22.02.2015r.

www.rowerowygrudziadz.pl/index.php/galeria-fotek-mainmenu-32/wypady-wyjazdy-rajdy/category/488-2015-02-22-n-krzys

.

No tak, miałem przeczucie odnośnie medalu naszych dziewczyn i się udało!
Hardy dziś rządził i dzielił jak na kapitana przystało, dla każdego coś miłego.
Dzięki chłopaki i do następnego razu

Wpisało się trzech, ruszyło pięciu, doszlusował w połówce trasy szósty, Matołek. No Fajna przejażdżka, połączona z ogniskiem.
Dziękuję za wspólne pedałowanie. Sekstet w składzie:
- Krzyś (z ogniskiem),
- Kryś80 (bez ogniska),
- Davis (bez ogniska, z brązowym medalem w sztafecie kobiet na nartach na MŚ),
- Decybel (z ogniskiem i z kilkoma kiełbaskami... nie zliczyłem ),
- Matołek (od połówki, ale z ogniskiem),
- Hardy (z ogniskiem).

Trasa łaskawa do stopniowego przywracania formy w różnych warunkach terenowych 40 kilosów pękło, a więc... stopniowo, powolutku, ale zwiększany dystans pozwala na nabieranie tężyzny rowerowej

To już jest nas trzech
Ponieważ Krzyś dzwonił, że może nie zdążyć, przesuwam godzinę wyjazdu na 12:20. Spotkanie pod Strzemykiem. Może ktoś jeszcze nabierze chęci i będzie miał czas. Przypuszczam, że mało kto jechał kawałkiem mojej trasy, chociaż jest blisko miasta.

Łączymy sie z Hardym - dawaj Krzyś 80 pod Hardym na lidlu !!!
Do zoba - Pozdro !!!
!Caramba!

To wam się udało Żeby o tej samej godzinie wrzucić dwa różne wpisy

To co Lidl pod Strzemykiem czy koło Flisaka?

- temperatura - od + 2 do 6 stopni C;
- ciśnienie - 758 mm Hg i zwyżkuje;
- opadów brak;
- wiatr - pd. - wsch. i pd.;
- niebo jasne, niemniej lekko pozytywnie i przyjaźnie zachmurzone;
Ogólnie pogoda zachęcająca, więc --- otwieramy otwarcie i pedałujemy prosto przed siebie !!!
Proponuję lajtowo i ogniskowo, napradę niedzielnie 20-30km
Skład grupy - mile widziany każdy;
Kierunek przed siebie;
Czas - za niedługo - aby nie lenić się po śniadaniu;
Tempo - lajtowe i rekreacyjne;
Rodzaj nawierzchni - raczej asfalty - bowiem błocko rośnie jakoś tak;
Miejsce startu - dogodne - np Flisak;

Na głowę nie pada, kilka stopni ciepła, słońce powinno pokazać swoją mordkę... Wyskakuję na rower, na godzinę-dwie-trzy-cztery, w zależności od chęci, potrzeb i możliwości. Większość asfaltu, trochę gruntowej drogi, ale niebłotnistej. Kierunek południowy.
Ruszam niedzielnie spod Lidla na dole Strzemyka, o godz.12:00. Kto chce się przewietrzyć i stopniowo poprawiać kondycję przed dłuższymi, już wiosennymi wypadami, zapraszam do wspólnego pokręcenia korbą. Tempo zgodnie z przepisami jazdy w kolumnie, znaczy dostosowane do możliwości wszystkich

Meg ja również pozdrawiam. Zimą wszyscy są tak opakowani w ciuchy, okulary, kominy itd, że nie poznaję ludzi. Obiecuję wiosną wszystko wróci do normy, jak tylko pozbędziemy się beretów z głowy. Do zobaczenia - mam nadzieję wspólnego rowerowania. Bilans sobotniego wypadu to pęknięta szprycha i rozwalone łożysko w suporcie. Ogólnie zziębnięty i wymęczony wiatrem.

Aniu ja już taplałem się w błocie w okolicach Gruty jak dałaś wątek na forum.... ale następnym razem chętnie dołączę pozdrowionka dla kobiałkowej grupy rowerowej

i takie tam

Ja również dziękuję jeszcze raz- to spa się przydało po dłuższej przerwie, obiad lepiej wchodził...Mały pozdrowionka,zastanawiałyśmy się czy to Ty ,bo tak śmignąłeś-ale głos pasował do Ciebie...no to do następnego spa, ale niekonieznie z błotkiem

Dzięki dziewczyny za wspólny wypadzik
Pozdrowienia dla małego i Macieja PH, mijających nas po drodze.

Do zoba i Pozdro -> MegAinakŁobuzia
!Caramba!

Wiedziałam, że dziś jest dzień singla, ale, że dzień kobiet to nie myślałam, na przejażdżkę zgłosiły się same Panie, którym dziękuję za towarzystwo Meg i Łobuzi.
Jak przystało na babski wypad,trzeba było zaliczyć SPA i tak zrobiłyśmy, najpierw solarium, potem kąpiele błotne, a na koniec krioterapia i tak plan został zrealizowany i przejechałyśmy 30km.
Szkoda, że Danka się nie wybrała byłaby silniejsza babska ekipa.
Panowie żałujcie, że nie skorzystaliście z mojej oferty.
PS
Mały z kumplem tak szybko przemknęli, że nie zdążyłyśmy zobaczyć kto to jechał
No jak widać prawdziwy dzień singla, panowie na prawo, panie na lewo, a na koniec jeszcze HD sam przemykał po mieście;-)

pozdrawiam trzy panie napotkane po drodze

Krzyś napisal;
No! no ! We trzy Panie ...

Krzyś trza bylo się zebrać i towarzyszyć Paniom

szkoda,że dopiero teraz weszłam na stronę bo też bym się wybrała na krótki wypad

Łobuzia napisała :
No! no ! We trzy Panie ...