TEMAT: Na wariata, czyli zapowiedzi w ostatniej chwili

Nasza wycieczka też się udała w składzie :
Łobuzia
Papuzia
w pogoni za celebrytkami Krzysztof
Fajnie jak ktoś zaczepia nieznanych rowerzystów i szuka papuzi i łobuzi ehheheh
Krzystof miło było Cię poznać dzięki za słodka niespodziankę
Trasa,towarzystwo super !!! do następnego

Tak, to była przejażdżka pieszo-rowerowa Ale się przepchaliśmy... jakiś złośliwiec musiał rozsypać ten piach
Dziękuję również :)Nie zawsze trzeba się wyżyłować, aby mieć przyjemność z przejażdżki

Tak, to była przejażdżka pieszo-rowerowa Ale się przepchaliśmy... jakiś złośliwiec musiał rozsypać ten piach
Dziękuję również :)Nie zawsze trzeba się wyżyłować, aby mieć przyjemność z przejażdżki

Dzisiejsza przejażdżka była faktycznie lajtowa, mogłabym nawet stwierdzić, że miejscami pieszo-rowerowa W Węgrowie trochę ugrzęźliśmy w piachu a jeszcze w zeszłym tygodniu nie było problemów z jej przejechaniem

Podziękowania dla uczestników i do kolejnego wypadu.

W dzisiejszej lajtowej przejażdżce udział wzięli:
Kasia
Hardy
Kaytekrx4
Lolek

Dziękuję wszystkim za wspólne rowerowanie i mile spędzony czas.

Pozdrawiam i do zobaczenia na następnych wypadach.

Będę o 16:30 pod Lidlem

Ok spoko pozdrawiam

Lolek, nie będziesz jechał sam Chętnie dołączę.

Papuzia ja jednak wystartuje tak jak zapodałem, żeby nie mieszać spod Lidla o 16:30, ewentualnie jeżeli nikt nie przyjedzie to dołączę do Ciebie.
Pozdrawiam

Witam też chciałyśmy się wybrać ale 0 17 przy alfie na 2 godz trasa do uzgodnienia nawet ta co proponujesz bardzo ja lubię ale może ktoś coś zaproponuje

Może nie jest za ciepło, ale słońce za oknem zachęca dziś do aktywności rowerowej. Dlatego proponuję przejażdżkę 25-35 km w tempie lajtowym.

Co do trasy to wstępnie myślę o przejeździe przez las rudnicki -> Hannowo -> Piaski -> Kobylanka -> Węgrowo -> powrót od strony Tarpna. Także trasa głównie leśnymi drużkami i asfaltami.

Zapraszam chętnych, również osoby, które muszą jeszcze nadrabiać braki kondycyjne po zimie

Start 16:30 Lidl Strzemięcin

P.S. Wszelkie modyfikacje trasy i dodatkowe propozycje mile widziane

Zaiste, widok bezcenny o rzadko spotykany

Współczuję nieszczęśnikowi

A to praktyczny wzór użytkowania napędu w rowerze gwarantujący wieloletnie użytkowanie

Wraz z podziękowaniami przedstawiam wyjątkowe obrazy Matołka wymieniającego gumę tym razem we własnym rowerze

Wraz z podziękowaniami przedstawiam wyjątkowe obrazy Matołka wymieniającego gumę we własnym rowerze

Zazdroszczę -miałem gości o 17 i pomimo chęci nie miałem jak się zerwac:@

Dzięki i do następnego

Również dziękuję, zarówno organizatorowi jak też uczestnikom tej sympatycznej wyprawy, za niedzielne popołudnie pełne wrażeń. Pozdrawiam.

Dziękuję Panowie za sympatyczne zakończenie długiego weekendu

Dziękuję wszystkim uczestnikom superlajtowego, krótkiego niedzielnego wypadu :
-Monice,
-Matołkowi,
-Pieterowi,
-Lolkowi,
-Krzysztofowi197, który był z nami pierwszy raz (możliwe, że zmieni nick, gdyż być jeszcze jednym Krzysztofem, już o kolejnym numerze 197, to zbyt wiele na nasze ograniczone pojemnościowo ludzkie mózgi ),
-i ja, czyli Hardy.

Poszukaliśmy przy okazji tabliczek "WTR" na wale wiślanym, poprzepychaliśmy przez odcinek piaszczystej polnej drogi (pierwszy raz widziałem Tomka i Pietera pchających rowery ), w końcowym odcinku Tomek wymieniał dętkę (też taki widok spotkał mnie pierwszy raz w życiu )

Wróciliśmy prawie o czasie. Jednym słowem - jak na króciutki niedzielny, przedwieczorny wypad, udał się znakomicie. Tyle wrażeń, tyle "po raz pierwszy"

W podzięce, na mecie każdy z uczestników został obdarowany "pistacją" (oprócz kierownika). Tomek nawet podwójnie, aby osłodzić mu trud wymiany dętki

PS. Mógłbym zostać prekursorem tej nowej tradycji kończenia krótkich wypadów "na wariata", ale obawiam się, że skończyłyby się szybko wyjazdy "wariatowe". Każdy by chciał uczestnikiem, natomiast inicjatorów...hmm... nie wiem, czy by starczyło nawet na lekarstwo

Wybieramy się z Moniką, więc teraz nie masz wyjścia i musisz dotrzymać bardzolajtowości

Nie jest zbyt ciepło, ale powyżej zera stopni. Ileż można siedzieć w domu?
Wskakuję na bardzo lajtowy, godzinny wypad (max. 2 godziny ). Przed siebie, gdzie koła poniosą
Wyjeżdżam o g.17-17:10 z parkingu ":Lidla" pod Strzemykiem. Kto ma chęć, zapraszam

Dzwonił Lolek i namówił na rower, więc może ktoś jeszcze się przyłączy w ten piękny, pierwszomajowy dzień

Plan jest taki:

Start o 12.00 (zbiórka na rondzie Rydza-Śmigłego za Alfą)

Trasa początkowo śladami poprzedniej ekipy pod dowództwem Bartka, czyli ruszamy na Nowe. Spotkamy się z ekipą, pogadamy, a potem ruszymy na Leśną Janię. Powrót przez Lipinki, Pięćmorgi, Rulewo, Grupę.

Powrót w granicach 18-18:30

Tempo żwawe, z odpowiednimi postojami na przyjemności.

Kto dołączy?

Bardzo mile spędzone rowerowe popołudnie

Pełen przekrój nawierzchni i temperatur powietrza, wesołe towarzystwo, wiosenne zapachy i krajobrazy oraz........ wszystko inne:)

Było wyśmienicie wielkie dzięki

Szkoda, że nie zabraliśmy namiotów