TEMAT: Na wariata, czyli zapowiedzi w ostatniej chwili

Też postaram się być

się piszę, jak najbardziej!

Wprawdzie planowałem dziś się wybrać do parku w Sartowicach,ale zasadniczo jest mi wszystko jedno,jeśli nie będzie padać ,to się piszę na wyjazd.

Jadę.

Tak się zastanawiam, czy znajdą się chętni na rowerowanie w godzinach popołudniowych. Myślę o krótkiej, ok 2-godzinnej przejażdżce, bo przed 17. muszę być już w domu. Oto moja propozycja:

Start o 14.02 z ronda Rydza-Śmigłego koło Alfy (najbliżej wyjazdu na most)

Trasa opisana tutaj (ok 25-30 km licząc z punktu startu do zjazdu z mostu)

Tempo niedzielne.

Jeśli nie będzie chętnych, zmieniam plany na piesze

Pozdrawiam

Kurde. Zaczęło padać. Wstrzymuję się. Jeżeli przestanie kropić, to wyskoczę później na godzinę-dwie

Nie wybieram się na Czarty. Życzę dzisiejszym nocnym \"czartownikom\" braku opadów i niech Luna im drogę na uroczyskach doświetla
Ja zaś, jeżeli nie lunie, wyskoczę na przejażdżkę - las rudnicki, lub w kierunku na Górne Wymiary. Gdzieś z 2-3 godzinki. Ruszę jak zwykle spod Lidla na Strzemyku. Około godziny 17 - 17,30. Tempo dostosowane do chęci i możliwości.

Dzisiaj w czwartek mam wolną tylko jedną godzinkę, między 15,30 a 16,30. Wyskoczę w tym czasie na \"słoneczną\" (mam nadzieję) krótką przejażdżkę po lesie rudnickim. Wyjeżdżam 15,30 spod Lidla na Strzemyku.
Kto ma możliwość i chęć przed- lub poobiadowo powdychać świeżo wyprodukowany przez drzewa tlen, zapraszam do wspólnego popedałowania. Może popedałować i dłużej...ja niestety później mam obowiązki.

Ja dziękuję wszystkim za wieczorny szybki przejazd. Ja zebrałem ledwo 30km

Wyrobiłem się na 16-tą. jako jedyny. Niedawno wróciłem. Zrobiłem rundkę po duktach leśnych obok Pieniek Królewskich, potem na Szynych, Sosnówkę, Górne i Dolne Wymiary, Kolnik. Powrót. Nabiło się 52 kilometry, w sam raz na popołudniowo-wieczorną przejażdżkę Lampka już lepiej i dłużej świeci (chyba pomogło dwukrotne pełne rozładowanie i naładowanie).

No niestety ja się nie wyrobiłem i dla tych, którzy również nie wyrobili się proponuję krótką przejażdżkę.

-> Start spod Lidla na Strzemyku
-> godz. 18:12 dziś tj. 3 października
-> trasa Runik, Linarczyk, Piaski, Hanowo, Biały Bór, Mniszek i Grudziadz trasa wyniesie pewnie w granicach 20km

Do zobaczenia

Godzina 16-ta. Chyba że ktoś poprosi o późniejszą.

Hardy jak możesz to podaj konkretną godzinę Jak narazie jestem na etapie zastanawiania się

Jadę dzisiaj, dopóki pogoda, na lekką przejażdżkę, na południe od G-dza. Kto chce, może się dołączyć. Trasa do uzgodnienia - proponuję okolice Pieniek Królewskich, częściowo dukty leśne. Tempo spacerowe 15-20, trasy płaskie (odezwało mi się kolano, nie chcę nadwerężyć). Proponuję godzinę 16 lub 16:30 (im wcześniej, tym lepiej). Lidl pod Strzemykiem.

Naoglądacie się ładnych widoczków
Niestety, to są gdzieś 3-4 godziny. Dzisiaj nie mam tyle czasu, muszę wieczorem skończyć \"pracę domową\"
Wyskoczę tylko gdzieś na godzinkę w kierunku południowym, o 17-tej, spod Lidla.
Życzę nam wzajemnie braku opadów

No to idźmy na kompromis ja wyjadę o 16-tej i spotkamy się w Zakurzewie przy wjeździe na Łosiową?

O kurde to mam tylko godzinę, żeby się najeść

Powrót przez Leśniewo siedział w mojej głowie, kiedy pisałem poniższy post, jednak na 16.00 na pewniaka się nie wyrobię

Gdyby była to godz. 16.00 i podjazd pod górę w Leśniewie to moze bym się skusiła (o ile można?)

Jest ładna pogoda i właśnie wychodzę z pracy, a pogoda za oknem iście cudowna. Muszę jeszcze do domu, coś na ząb, kilka drobnych obowiązków i w drogę.

Proponujemy (ja i Iceman) niedługą przejażdżkę w kierunku ujścia Osy, a więc standardowe kółeczko przez Nową Wieś, Parski, Zakurzewo. Można wjechać i chwilę posiedzieć na Łosiowej Górze, skąd piękny widok na Zakurzewo.

Dystans: 40-50 km

Tempo widokowe: 15-20 km/h

Start spod Żołnierza na Rynku w centrum miasta, bo stamtąd łatwo wyjechać na Górę Zamkową i dalej skarpą.

Godzina odjazdu: 16.30

Pozdrawiam

Już za późno na 16:45. Godzina 17-ta. Może jeszcze ktoś zdąży
PS. O, jeden z Pędziwiatrów też się wybiera ))

zdecydujcie się proszę, bo ja się do Was wybieram i byłem pewien, że postanowione na 17.00

to może 16.45? Weź parasol!

Ok. 17:00 to najpóźniejsza pora. Później to już byłby nocny wypad

o 17 chętnie potowarzyszę, Mr Hardy