TEMAT: Na wariata, czyli zapowiedzi w ostatniej chwili

Witam
Planuje dzis przejażdżkę pod chelmno
Ma może ktoś ochotę dołączyć

Start o 15.45 spod basenu na Kopernika
Dystans ok 60 km
Tempo zdecydowane lecz nie szalencze
Nawierzchnia 100% asfalty
Powrót przewidziany na ok 18.30 czyli po szarości Lampka pewnie się przyda

Pozdrower
Maly

Bardzo Wam dziękuję za dzisiejszy wypad. Ja jestem w pełni usatysfakcjonowana

Do zobaczenia

"Krótki wypadzik Meg" okazał się nieco dłuższy

Kilka pamiątkowych fotekTU
Dzięki i do następnego razu

Dziękuję wszystkim Uczestnikom dzisiejszego wariata. Było słonecznie i jak zwykle wesoło. Co prawda zakładałam krótszy dystans, ale przynajmniej jest zadowolenie z nakręconych kilometrów.
A rowerowała Ekipa w składzie:
Kasia
Monika
Darek
Davis
Hardy
Matołek
Meg
Pozdrawiam i do następnego

Kto ma ochotę na krótki wypadzik w promieniach słońca? Start spod lidla na Strzemyku o 11

Krótki, raczej terenowy wypad celem odreagowania wczorajszych asfaltów;)

Start: marinna- ławeczki o 13: 25.

Cel: Łosia Górka, tempo spokojne.

Zapraszam

ten rower Tomka to się nacierpi najpierw klejące błoto a potem zimna woda ;-)No ale cóż rowery górskie z założenia powinny wytrzymywać takie extrema i nawet wiele więcęj...ciekaw jestem tylko jak wyglądają uszczelki kurzowe u Tomka w tym nowym Amorku

Słońce, błoto i śpiew skowronka to znak, że wiosna tuż, tuż.
A tak wygląda darmowa rowerowa myjnia bezdotykowa

mycie wstępne



mycie właściwe




i rower jak nowy

Nie wiem, czy mój rower jeszcze trochę błotka jest w stanie pomieścić po ostatniej niedzieli, ale spróbuję

Świecące słońce i śpiew ptaków kusi, dlatego o 12.30 spod Lidla na Strzemięcinie wybieram się szukać śladów wytęsknionej wiosny

Kierunek: w stronę słońca, czyli najprawdopodobniej wałem w stronę Sosnówki.
Wszystkich, którzy nie boją się odrobiny błota zapraszam

"Ogniskowa niedziela", jak czytam, niedługo wyrusza za Wisłę.
Ostatnio nie mam czasu na dłuższe wyjazdy, ale nogi trzeba, chociaż na krótko, ruszyć, tak dla zdrowotności i przyjemności.
Jadę ok.13:00 na niedzielny krótki wypad, 1 - 2 godziny. Ruszam spod Lidla na Strzemyku, po twardej nawierzchni, w kierunku południowym. Kto ma chęć i czas na krótki wypad - zapraszam.
PS. Gdyby zaczęło padać, nie jadę.

W pełni usatysfakcjonowana i nawet zmęczona wróciłam do domu. Oczywiście przez przypadek wystąpiły drogi inne niż asfaltowe. Podmokłe i błotniste drogi skutecznie wysysały energię, ale za to podnosiły poziom zadowolenia z wypadu
Dobry humor nikogo nie opuszczał.

Dziękuję Icemanowi, Krzysiowi 80 i Jerzemu za wspólne rowerowanie i małe odkrywanie nieznanych terenów.

Start: godzina 12:31 z mariny przy mostku.
Kierunek: Nowa Wieś a dalej się zobaczy.
Dystans maksymalnie 36km od miejsca zbiórki.
Nawierzchnia: wielce prawdopodobne iż wystąpią nawierzchnie inne niż asfaltowe.

Lista chętnych:
1. iceman150
2. Kasia

Ktoś dołączy?

Jadę dzisiaj, niedziela, 12 lutego br.o g.13:40 na godzinne-półtoragodzinne pedałowanie przedobiadowe. Szosą, na południe, lody i śniegi odpadają. Wstępnie Pieńki Królewskie - Mały Rudnik - w lewo na Wałdowo Szlacheckie i powrót (krótszy) przez Biały Bór i Mniszek lub Piaski - os.Lotnisko. Kto ma chęć się przewietrzyć, zapraszam. Ruszam spod Lidla pod Strzemykiem.

No. Jak załatwię dobrą, lutową pogodę, to od razu grupa chętnych wzrasta liczbowo
Dziękuję za wspólne rowerowanie:
- Meg,
- Kasi (ale nie Maleństwu, tylko Kasi - Kasi)
- Monice
- Małemu
- Davisowi
- Matołkowi
- Michałowi
- Hardemu (znaczy sobie).
Spokojna, pogaduchowa niedziela na rowerach, prawie 30 kilosów, tak jak trzeba przed obiadem Tylko trzy gleby lodowe, na szczęście bez konsekwencji (Kasia zarzekała się, że lód na leśnej drodze ma dobrą przyczepność i można spokojnie jechać; w praktyce okazał się bardziej śliski niż w opowieściach ). Fakt, że kiedy podkręciliśmy tempo, to Mały koło Basieńki w Piaskach nie wytrzymał i odpadł, a potem podobnie Michał przed skrętem w stronę szpitala. Nie martwcie się, chłopaki, miesiąc poćwiczycie i może utrzymacie się na kole dziewczyn

Hardy napisał:
W grupie raźniej 11.45

maly napisał: Mały decyduj szybko - jedziemy z Meg i Maleństwem o g.11:45, czy wcześniej sami o g.11:30?

To zbyt długi dystans dla mnie. Może znajdą się chętni na krótszy wypadzik? Start spod lidla o godz. 11.45. Zapraszam

No To już jednego kompana masz

Jadę o g.11:30 na 2 - 3 godzinki. Szosą, w spokojnym tempie, w kierunku Chełmna przez Gogolin, powrót przez Podwiesk. Jak daleko? Na ile będzie chęć, na szczęście poprzeczek drogowych przed Chełmnem jest kilka. Max. to Chełmno. Przed g.15:00 muszę być w domu.
Start spod Lidla pod Strzemykiem. Czekam na ew. chętnych max.5 minut.
PS. Gdyby zaczął padać deszcz lub śnieg, wyjazd odwołuję.

Proponuję popołudniowe, niedzielne kręcenie korbą

Około 1, 5 do 2 godzin, lekki teren typu leśne ścieżki, tempo spokojne, ale takie, żeby nie zmarznąć.

Start o 17: 05 spod lidla na strzemyku.

Jeśli ktoś jest chętny to proszę się dopisać- startuję punktualnie.

Wiosna za oknem , więc trzeba rozruszać leniwe kości

Dystans nieduży, tempo spokojne, w słońcu

Start 12.15 spod strzemięcińskiego Lidla - parking

Dystans do 30 km

Kierunek Sosnówka wałem i powrót nad Kanałem Starogrodzkim

Błotka powinny być pozamarzane

Ruszy ktoś?

Ładne słoneczko, ale i mrozik, więc chociaż na mały spacerek trzeba by się ruszyć

Tempo spokojne, dystans niewielki - godzinka do półtorej jeżdżenia

Start o 11.15 spod strzemięcińskiego Lidla

Ruszy się ktoś, jeśli jeszcze się nie ruszył?

Piękne niedzielne popołudnie na rowerze, dziękuję


a TAK nam dziś towarzyszyło słoneczko

Udało Nam się dokładnie wstrzelić w dziurę chmurową i wybrać wszystkie promyki jesiennego słońca Trasa nie była twarda, po wczorajszym deszczu, ale za urokliwa krajobrazowo. Dzięki za nowe ścieżki i miłe towarzystwo Nadwiślańskie klimaty urzekają o każdej porze roku.