TEMAT: Na wariata, czyli zapowiedzi w ostatniej chwili

12.30 - róg Curie-Skłodowskiej i Młyńskiej.

Jak ktoś się pojawi to będzie fajnie

Wiem, że mało czasu, ale Masę warto zapowiedzieć

Zapowiedź Masy Krytycznej w TVSM

Hej. Wpisuję tutaj, bo rzecz na rowerach i rzeczywiście na wariata, bo dziś. Kto dysponuje czasem w granicach 12 plus, proszony jest o pomoc w zapowiedzi XXIV Grudziądzkiej Rowerowej Masy Krytycznej.

Na chwilę obecną czekam na wytyczne od Wojtka z TVSM (około południa).

Jako że podjęliśmy działania na rzecz uwolnienia Grudziądzkiego Śródmieścia mój zamysł jest taki, aby pokazać jedyny w Grudziądzu zakaz wjazdu, który nie dotyczy rowerów, który mieści się na ul. Curie-Skłodowskiej na skrzyżowaniu z Młyńską.

Znajdzie się ktoś?

Mały -
nie ten Kierownikiem jest,
kto na froncie bryluje,
tylko ten,
kto z tylnego siedzenia szefuje.
Są czarne eminencje,
białe i purpurowe.
Są też i szare...
kto kim jest, nie każdy się dowie...

Powiem Tak
Prawie wszystko się zgadza
Tylko Jedno Czy napewno Hardy dziś byl Kierownikiem????

Super Wariat Dzięki

Maly

To był prawdziwy wariat (prawie)
Dziękuję więc wszystkim za sympatycznie spędzone popołudnie tudzież początki wieczoru (prawie).
Było świetnie i każdy był chyba (prawie)zadowolony.
Były dukty, były piachy, był las, była szosa, było jezioro, był dobry humor, było ściganie, była wywrotka...? (prawie)
Dzięki

Ja już sam nie wiem, co mam o tym wszystkim myśleć..., skoro Hardemu wszystko się dziś (prawie) podobało , to chyba tylko napiszę - dziękuję i do rychłego zobaczenia

matołek napisał:

Zgadza się co do joty i co do kropki No prawie... może do przecinka Tak jak planowałem - same asfalty (prawie), same lajty (prawie), max. 1-2 godzinki (prawie), samo pedałowanie bez przepychania się przez zarośla i pokonywania prawie wpław strumyków leśnych (prawie), same szerokie plenery aż po horyzont (prawie), sama ciepła woda zdatna do kąpieli w jeziorze Wieldządz (prawie), same chmury, aby słońce nie oślepiało (prawie), sama milcząca jazda (prawie)... i jeszcze kilka wymieniłbym (prawie)

Jedyna zagadka dla nieobecnych, to jak duż... małe było to "prawie"

Świetna wycieczka, wszystko przypasowało. Nawet przybyło tyle osób, ile się wpisało (prawie) Dziękuję więc za piękne dzisiejsze popedałowanie "z cicha pęk" nad jezioro Wieldządz:
- Kasi,
- Małemu,
- Maciejowi PH,
- Tomkowi,
- Davisowi,
- i Hardemu, prowodyrowi dzisiejszego wyjazdu, znaczy mnie

... i na liczniku 50 km (prawie)... z tego 50 km na kołach (prawie)

No Hardy, świetna wycieczka Ci dziś wyszła Jestem w pełni usatysfakcjonowany

Pozdrower i do następnego

Ja również będę. Do zobaczenia pod Lidlem.

Dzieki i do zobaczenia

maly napisał:

Ok, zmieniam na 16:45. Później nie mogę, gdyż mam jeszcze dzisiaj robotę.

A 15 min dasz mi bo nie wyrobie na 16.30 to tez bym sie zabral

Ostatnio jestem popołudniami dość zajęty, ale pogoda się poprawiła, i w ramach dotlenienia płuc wskoczę dzisiaj na godzinkę-dwie na rower. Tempo lajtowe 18-20 km/h, odpowiednie do ew. pogaduszek. Jadę na południe, asfalty, może trochę dróg leśnych i szutrów... jaka ochota najdzie

Ruszam spod Lidla na dole Strzemyka, o godz.16:30. Kto chętny na przewietrzenie płuc i rozruszanie nóg, zapraszam

Wielkie dzięki za super trasę w przepięknych terenach. A zdawałoby się, że w okolicach nie ma nowych dróg. Piękna leśna alternatywa do Chełmna. Było super!

Za wspólne buszowanie po przepięknych, acz trochę trudnych terenach serdecznie dziękuję Krzysiowi80

jeszcze pracuję ale jak poczekasz do 17 to dołącze

Może jakiś wariacik?

Mam nieodpartą chęć jak najszybciej dosiąść rumaka i trochę pokręcić.

Startuję o 16.30 spod strzemięcińskiego Lidla.

Wstępny zamysł: kierunek wałem na południe, zjazd w okolicach Szynycha, potem nad Kanałem Starogrodzkim do Gogolina i lasami w okolice Wabcza, przejazd przez krajową 55 a potem totalna improwizacja - jak zobaczę drogę, która wygląda dla mnie ciekawie, to w nią skręcam

Tempo na przemian dość żwawe i spokojne, ale zdecydowane.

Nawierzchnie - co się pod koła nawinie - im mniej asfaltu, tym lepiej

Czasu niewiele, ale może ktoś dołączy.

zaciekawiło mnie to miejsce.... przynajmniej ze zdjęć widzę że tam jeszcze nie śmigałem.... a myślałem że mam już zjechane i schodzone te tereny więc przy następnym wyjeździe jadę z Wami.... przynajmniej do tej pory zapewne obrobię się z Czarnobylem

A ja nazwę to tak
Bylo obiecane 50% asfaltu przymruże oko i napisze Było
mialo być 45% ubite leśne i polne przymruże oko i napisze Było
mialo być 5% najprawdopodobniej niezłego hardkoru, który nie wiadomo nawet czy da się przejść pieszo Było Nie wiem czy nawet nie więcej
Jak widać dalo się przejśc czasami z rowerem na plecach Ale się dalo

Za Super Pieszo Rowerowy
W przewadze 95% rowerowy Wariat
Dzięki Wam Chlopaki
Maly

Było ekstra chociaż ze zdjęć wynika, że to jakis pieszy spacer. Ale po co rowery zabralismy

Dzikuję za super wyprawę.

Co tam chłopaki? Nie taki rów melioracyjny, jak to na początku nazwaliście

Bardzo serdecznie dziękuję dwójce zwariowanych kompanów, którzy towarzyszyli mi dzisiaj w przedzieraniu się przez dzikie ostępy okolicy Wielkich Łunaw.

Teren wstępnie zbadany Jedno już wiem na pewno - zjechać wąwozem się nie da, co najwyżej spłynąć Teren jednak bardzo ciekawy i warty powrotu przy lepszym światełku Może następnym razem znajdziemy sposób na zjazd bez kilkukrotnego przeprawiania się przez wąwóz

Wariaci w składzie:

Jerzy
Maly
Matołek

Jeszcze raz dzięki i do następnego razu

Ps. Zdjęcia fatalnej jakości, ale wrzucam kilka na pamiątkę

KLIK

Super, do zobaczenia na zbiórce

No to i ja spróbuję

To co? Nie ma więcej odważnych? No to hajda

W tej chwili nie mam możliwości sklecić mapki, ale rzecz jest zlokalizowana w okolicy Wielkich Łunaw