TEMAT: Na wariata, czyli zapowiedzi w ostatniej chwili

Jestem gotowy na to wyzwanie. Może jakiś link do mapy tego wąwozu

Propozycja jest taka:

Zbiórka i start o 18.00 - Osada Gród na Strzemięcinie - koło siłowni plenerowej.

Cel - zbadanie pewnego wąwozu, który wiem jedynie, jak się zaczyna i gdzie kończy, a na mapie widnieje jako ciek wodny Warto choćby obejrzeć jego początek ze względu na sporą atrakcyjność przyrodniczą,

Tempo: wycieczkowe - żwawe (poza samym wąwozem)

Dystans 35-40 km

Nawierzchnie: ok. 50% asfaltowe, ok. 45% ubite leśne i polne i 5% najprawdopodobniej niezłego hardkoru, który nie wiadomo nawet czy da się przejść pieszo

Dla osób, które nie chcą eksperymentować, proponuję znajdzie się opcja w wersji lajt i spotkanie na dole

Dołączy ktoś do takiego zwariowanego wariata?

jechałem sam.... i jak jadę sam..... to improwizuję także sam trasę więc do następnego Tomku

MARCINHD napisał:
Również pozdrawiam
Tylko szkoda że zmieniłeś zaplanowaną trasę
Bo zamierzałem dolączyć do Ciebie
Ale trudno może innym razem

Maly

za Wariata dziękuję sam sobie i pozdrawiam 3 osoby które wykonały telefon czy poczekam..... niestety było już za dużo minut po 16.30 i byłem kawałeczek od Grudziądza....

proponuję żwawe śmignięcie przez Gogolin do DK nr 91 pod Chełmnem, skręt w prawo.... powrót przez Podwiesk, lub Świecie-Sartowice....( do ustalenia na miejscu zbiórki) tempo 24+ zbiórka 16.20 na parkingu Lidla pod Strzemięcinem. Ruszam 16.30
droga: asfalt

Zapraszam....
HD

w razie wystąpienia silnego opadu deszczu, wyjazd nieaktualny, o czym oczywiście poinformuję


lista chętnych:
1. MARCINHD
2.
3.

Zdjęcie przecież jest

Rewelka, chciałabyś, aby fotki z takich "wariatów" innych odstręczały? To już lepiej czytać o rozbitych głowach, niż je oglądać w kolorze...

O zgrozo! Matołku żona musi ucałować rany, to bedą się szybciej goiły

A tak na poważnie to współczuję

 Kolejny wariat a zdjęć brak no jak to tak?

No nie wiem czy twardszą bo ja nawet dobrze tego uderzenia nie poczułem. Pieter w tym wypadku kask niewiele by pomógł.
Myślę że trzeba to powtórzyć ale bez takich przygód, póki co muszę gdzieś dorwać taki hak.

Iceman, z głową u mnie wszystko w porządku (przynajmniej fizycznie), bo mam twardszą od Twojej ale wargę rozwaliłeś mi solidnie Następnym razem, jak coś do mnie masz, to mów, a nie od razu w zęby

Mimo wszystko dzięki, za trochę nietypowy wypad, ale w pięknych okolicznościach i pogodzie

No to rzeczywiście wesoło. A jak Matołeczek się uśmiechał z rozciętą wargą? I głowa rozbita, - straszne rzeczy. Chyba zacznę jeździć w kasku
Kierownik Iceman się rozkręca, ale może trochę za ostro. O prezesa trzeba dbać, żeby nas nie osierocił

Nasz spokojny popołudniowy wyjazd zamienił się niespodziewanie w niezły Hardcore. Ostre podjazdy pod góry w dość trudnym terenie, tabuny danieli przebiegające w zasięgu wzroku, to wszystko napawało nas optymistycznie przed dalszym ciągiem. Po odpoczynku w Błędowie postanowiliśmy ruszyć dalej zaplanowaną trasą, którą jak się okazało zdążyli nam wyasfaltować, więc niewiele myśląc zaczęliśm,y skręcać gdzie popadnie w ciekawsze leśne dróżki które stopniowo przerodziły się w bezdroża.
Bilans tego kluczenia:
u mnie - urwany hak przerzutki i zmielona przerzutka
u matołka - rozbita głowa i rozcięta warga.

Całe szczęście, że matołek akurat kupił niezbędnik bo po wymontowaniu przerzutki i części łańcucha mogłem kontynuować podróż na kołach. Dojechaliśmy po zmierzchu ale z uśmiechami na twarzy.

Zgłaszam obecność

Godzina: 16:07
Miejsce zbiórki: drewniana wiata przy wjeździe do lasu koło Praktikera
Trasa: Mała pętla do Błędowa przez lasy (możliwa dynamiczna zmiana trasy)
Nawierzchnie: Jak zawsze będę starał się aby asfalty stanowiły jak najmniejszy udział procentowy, większość to drogi leśne niewiadomej nawierzchni. Co najmniej jeden dłuższy podjazd pod górę po nawierchni innej niż asfaltowa.
Tempo: Rekreacyjno-turystyczno-pogaduszkowe
Powrót: Dzisiaj

Do zobaczenia.

maciejPH napisał:
Jasne Tylko...czy muszę od razu zamawiać karetkę Pog.Rat., aby czekała w pobliżu?

no trasa superancka
zawsze się pisze na taką
dzięki

Za dzisiejsze wspólne rowerowanie po górkach, pagórkach i polach dziękuję:

Jerzemu
Decybelowi

No to pozdrower i do następnego

Szkoda ładnej pogody, żeby siedzieć w domu, więc ruszamy choćby we dwójkę

Nie ociągać się Panie i Panowie brakuje nam jednego głosu

będę

było wietrznie ale przyjemnie

Ma ktoś chęć przekręcić kilka kilometrów?

Propozycja jest taka:

Zbiórka i start o 18.15 pod drewnianą wiatą przy rondzie koło Praktikera (od strony lasu).

Trasa: Wielkie Lniska - Węgrowo - Marusza - Piaski - Plaża Delfin - Grudziądz.

Tempo średnie

Teren lekko pagórkowy

Uwaga! Ruszam się na zbiórkę tylko, jeśli prócz swojego zobaczę jeszcze dwa wpisy z deklaracją udziału. Nie chce mi się pedałować samemu

Przyłączam się do podziękowań za wczorajsze wspólne kręcenie. Dzięki!!!

PS. Hardy Twój nr zapisałem i w przyszłym tygodniu koniecznie umawiamy się na rolki!!!!

No i pokręciliśmy, pogadaliśmy i zaraz człowiekowi lepiej

Za dzisiejszą popołudniówkę bardzo serdecznie dziękuję sympatycznej Ekipie w składzie:

Kasia
Jerzy
Hardy
Maly
MaciejPH
Davis
Matołek

Pozdrower i do następnego