Stanowczo dementuję, jakobym nie chciał się z Wami spotkać
Po prostu realizowałem swoje parcie w kierunku Bydgoszczy
Co do zimna, to też nie narzekam. Miałem pełny wypas zaopatrzenia: dwie pary spodni, dwie pary skarpetek, zimowe buty, dwie kurtki, zimowe rękawice, czapkę i nie pamiętam już co jeszcze
Ogólnie to był bardzo przyjemny spontan
Bardzo dziękuję za łączność, choć u Pietera wyczułem zdecydowany brak wiary
Pozdrowerek i do najbliższego skrzyżowania szlaków