Jak zmarnować 100 tysięcy czyli Rondo Herberta i brakujący odcinek ścieżki
- Szczegóły
- Utworzono: niedziela, 30, październik 2011 09:42
- Poprawiono: czwartek, 28, marzec 2013 18:43
- Opublikowano: niedziela, 30, październik 2011 09:40
- Matołek
- Odsłony: 2196
Jak zmarnować 100 tysięcy
czyli Rondo Herberta i brakujący odcinek ścieżki
czyli Rondo Herberta i brakujący odcinek ścieżki
Ignorowana przez rowerzystów ścieżka, to zmarnowane pieniądze. Rzecz dotyczy około 450-ciu metrów całkiem niezłej nawierzchni wzdłuż ulic Korczaka i Śniadeckich z nowym Rondem im. Zbigniewa Herberta pośrodku. Komu bowiem będzie chciało się za każdym razem znosić rower ze stromych schodów lub taszczyć go do góry? Będą tam jeździć co najwyżej dzieci, spacerowicze lub wprawieni w jeździe po schodach. Koszt położenia 1 metra ścieżki, to plus minus 200 zł. Policzcie sami.
Na ostatniej rozmowie, od Pana Jarosława Murgały, dyrektora Zarządu Dróg Miejskich, otrzymałem obietnicę zainteresowania się tą sprawą. Aby się upewnić, że sprawa nie umarła, korzystając z chwili wolnego czasu, 27 października odwiedziłem Panią Dyrektor. Pani Sylwia Łazarczyk zapewniła, że sprawa nie jest martwa a jej istotę nazwała "bublem projektowym". Jest lepiej, bo rzeczy zaczyna nazywać się po imieniu, zamiast wpadać w samozachwyt, jak czynią to urzędnicy, których nazwisk przytoczenia wolę tu zaniechać...
Przy okazji wspomniałem też o kilku innych sprawach, a między innymi o ponownym spięciu Portowej z Klasztorną. Może jeszcze coś z tego będzie, ale o tym innym razem...
Na ostatniej rozmowie, od Pana Jarosława Murgały, dyrektora Zarządu Dróg Miejskich, otrzymałem obietnicę zainteresowania się tą sprawą. Aby się upewnić, że sprawa nie umarła, korzystając z chwili wolnego czasu, 27 października odwiedziłem Panią Dyrektor. Pani Sylwia Łazarczyk zapewniła, że sprawa nie jest martwa a jej istotę nazwała "bublem projektowym". Jest lepiej, bo rzeczy zaczyna nazywać się po imieniu, zamiast wpadać w samozachwyt, jak czynią to urzędnicy, których nazwisk przytoczenia wolę tu zaniechać...
Przy okazji wspomniałem też o kilku innych sprawach, a między innymi o ponownym spięciu Portowej z Klasztorną. Może jeszcze coś z tego będzie, ale o tym innym razem...
matematołek