Miejsca

Miejsca wokół Grudziądza warte zwiedzenia

Dolina Osy

Rezerwat krajobrazowy Dolina Osy
 

            Sam nie wiem dlaczego tak długo ociągałem się z odwiedzeniem tego miejsca. Może to dlatego, że tak pięknego zakątka nie można zwiedzać samotnie, a może dlatego, aby jak smakowity owoc dojrzewał w myślach jak najdłużej, kusząc swym smakiem?
 
Kiedy w minioną niedzielę przejeżdżaliśmy tę przepiękną dolinę, to z otwartą z zachwytu paszczą niedowierzałem, że tak urokliwe miejsca mamy w zasięgu roweru... Wrócić trzeba tam koniecznie i dokładniej teren ten poznać oraz zobaczyć w różnych okolicznościach pogody i porach roku.
 
Dobrym pretekstem rowerowej wycieczki, może być choćby odnalezienie opisanych niżej pomników przyrody, czy zobaczenie zwierzyny, na którą wspomnianej niedzieli mieliśmy okazję się kilkukrotnie natknąć.
...
Warty moim zdaniem wspomnienia jest fakt, że prócz walorów przyrodniczych, spotkaliśmy tam przyjaźnie nastawionych ludzi, z których każdy jak tylko mógł, starał się nas nakierować na właściwą i najciekawszą jego zdaniem drogę. Aż serce rośnie na myśl, że jeszcze tam wrócę...
 
Opis miejsca
 
Rezerwat krajobrazowy "Dolina Osy" utworzony został w 1994 roku na powierzchni 665,12 ha na terenie leśnictwa Słup.

Czytaj więcej...

Zamek w Świeciu nad Wisłą

Średniowieczny zamek krzyżacki w Świeciu nad Wisłą
 

Częściowo zachowana krzyżacka warownia stoi w dolinie Wisły w pewnym oddaleniu zarówno od dzisiejszego miasta jak i pierwotnego Świecia. Nie na darmo nazywa się ją zamkiem wodnym - płynąca od południa Wisła i od północy Wda, utworzyły z terenu po środku trudno dostępną wyspę. Obecnie jednak tylko podczas powodzi można zobaczyć obraz stojącej na wodzie twierdzy jaki mieli przed sobą potencjalni agresorzy w średniowieczu, ponieważ koryto Wisły jest już nieco oddalone.
 
Zamek zbudowano na planie kwadratu o boku 51 m, tak aby strony świata wyznaczały przekątne kwadratu i stojące w narożnikach 4 wieże. Mury budynków zamkowych miały wysokość ok. 13 m i zwieńczone były gankiem strażniczym, po którym można dziś chodzić. Całość otaczał mur obwodowy oddalony od murów zamku z każdej strony o blisko 10 m z 3 narożnymi wieżami. Mury te nie przetrwały, zniszczone głównie przez powodzie.
 
Dominującym elementem zamku jest potężna wieża główna od strony zachodniej, o wysokości blisko 35 m i średnicy 10 m. Posiada ona o 7 kondygnacji oraz efektowne blanki i mahikuły. Widać w niej wejście z powierzchni ziemi, ale pochodzi ono z poł. XIX wieku, oryginalne znajduje się na wysokości ponad 10 m i prowadzi z ganków strażniczych. Od tej wysokości dopiero schody są murowane, niżej zostały dobudowane drewniane. Na najwyższej kondygnacji można zauważyć kominek, przy którym mogła się ogrzać straż a w razie ataku zagotować smołę wylewaną następnie na podchodzącego pod mury wroga. Wieża nie jest stabilna i od XIX wieku stale wzrasta jej pochylenie, które wynosi już ponad 1 metr. Na szczęście jest udostępniona turystom i można ponapawać wzrok ładną panoramą.
 
Przylegające do wieży skrzydło północne było częścią reprezentacyjną zamku i mieściło kapitularz oraz kaplicę. Ta ostatnia posiadała piękne sklepienia gwiaździste. Dziś jest tu bardzo ładna galeria fotograficzna przedstawiająca atrakcje regionu oraz parę machin oblężniczych.
 
Obecnie zamek jest własnością miejscowego Ośrodka Kultury, Sportu i Rekreacji. Co roku we wrześniu odbywa się tu znana impreza dla miłośników piosenki poetyckiej, turystycznej i szant pn. "Nocne Śpiewanie na Zamku w Świeciu". W planach właścicieli jest nadbudowanie dachu skrzydła północnego i utworzenie tam hotelu oraz restauracji w podziemiach. Przed wojną również działała tu restauracja, tyle że na terenie podzamcza.
 
Źródło: Zamki polskie
 
Więcej informacji o zamku:
 
Zamki polskie
Zamki i warownie
 
Propozycja dojazdu rowerem:
 
GRUDZIĄDZ - za mostem w lewo - MICHALE - BRATWIN - POLSKIE STWOLNO - WIELKIE STWOLNO - WIĄSKIE PIASKI - SARTOWICE i stąd trzy opcje:
 
1. Jeśli komuś nie przeszkadza 3 km g(ł)ówną drogą, może przejechać na wprost przez zabudowania Sartowic i polną drogą wyjechać w Wiągu - WIĄG - ŚWIECIE - ZAMEK
 
2. Dla przewrażliwionych, jak ja na duży ruch samochodowy, polecam nie wjeżdżać do Sartowic lecz skręcić w prawo i trzymać się czarnego szlaku rowerowego, który doprowadzi nas do zamku - CZAPELKI - CZAPLE - ŚWIECIE - ZAMEK
 
3. Twardzielom i miłośnikom przyrody polecam z Sartowic przejazd ścieżką przyrodniczą przez Czarcie Góry. Niech się tylko ktoś nie zdziwi, gdy do zamku dojedzie ufajdany po pachy błotem Czarcie Góry to atrakcja sama w sobie, więc osobiście preferuję pozostawić ją na osobny wyjazd
 
Propozycja powrotu bez deptania własnych śladów:
 
Ruszamy dalej, kontynuując poprzedni kierunek - STARE MIASTO - ŻURAWIA KĘPA - GŁOGOWKO KRÓLEWSKIE - w lewo i niestety ok. 1,5 km g(ł)ówną, ale jest pobocze i mało uczęszczany chodnik na moście przez Wisłę - w lewo na Grudziądz - KOLNO - GÓRNE WYMIARY - DOLNE WYMIARY - PODWIESK - SOSNÓWKA - SZYNYCH - PIEŃKI KRÓLEWSKIE - GRUDZIĄDZ
 
Dołączam poglądową mapkę z trasą w opcji 2

 

z rowerowym pozdrowieniem
matołek

Czytaj więcej...

Zamek w Radzyniu Chełmińskim

Zamek w Radzyniu Chełmińskim


            Zamek krzyżacki w Radzyniu Chełmińskim (niem. Rheden) - czteroskrzydłowy krzyżacki zamek komturski, wzniesiony nad brzegiem Jeziora Zamkowego na północ od miasta Radzyń Chełmiński. Obecnie w stanie trwałej ruiny.
 
Do dzisiaj częściowo zachowało się skrzydło południowe z kaplicą (bez sklepienia), fasada w prawie pełnej wysokości, dwie narożne wieżyczki, przyległa do niego część skrzydła wschodniego, partie murów pozostałych skrzydeł oraz piwnice. Z przedzamcza zachowały się prawie w całości dolne partie murów południowego i zachodniego. Ruiny zamku są udostępnione zwiedzającym. Jest możliwość wejścia na obie narożne wieże, z których roztacza się rozległy widok na okolicę. W piwnicach znajdują się wystawy m. in. makiet budowli średniowiecznych i narzędzi tortur.
 
Na terenie zamku kręcone były sceny do filmu "Pan Samochodzik i templariusze"
 
Źródło: Wikipedia
 
Więcej informacji o zamku:
 
Zamki polskie
Zamki i warownie
 
Propozycja dojazdu rowerem:


GRUDZIĄDZ - LINARCZYK - PIASKI - TURZNICE - DĘBIENIEC - ZIELNOWO - RADZYŃ CHEŁMIŃSKI

Propozycja trasy powrotnej bez deptania własnych śladów:

W Radzyniu kierujemy się główną drogą na Grudziądz. Po około kilometrze, skręcamy w drogę przy stacji benzynowej w prawo - ZAKRZEWO - MEŁNO - GRUTA (prawie, bo przed Grutą odbijamy w lewo na Annowo, Nicwałd) - ANNOWO - NICWAŁD - WIELKIE LNISKA - GRUDZIĄDZ

Orientacyjna mapka
 
Kilka fotek z rajdu rowerowego

Pozdrawiam rowerowo

 

Czytaj więcej...

Pompownia melioracyjna w Kończycach

Pompownia melioracyjna w Kończycach
 

            Na obiekt ten natknąłem się całkiem przypadkiem wczoraj, poszukując alternatywnej, wolnej od spalinowego ruchu drogi do Nowego. Drogę udało mi się znaleźć, a kończycką pompownię dostałem niejako na deser
 
Zabytek to zacny ze stuletnią ponad historią. Jest na co popatrzeć i jest gdzie posiedzieć, bo sporo tu zgrabnie wkomponowanych ławeczek, więc i miejsce na postój jak znalazł. Szkoda tylko, że wnętrza zwiedzać obecnie nie można, bo wyposażenie arcyciekawe. Chciałbym zobaczyć te pompy, co 15 ton wody przerzucić potrafią w jednej sekundzie...
 
O obiekcie:

Obiekt pompowni, który jest własnością Wojewódzkiego Zarządu Melioracji i Urządzeń Wodnych we Włocławku, swoją funkcję przestał pełnić w 1995 r., kiedy wybudowano nową pompownię, i do roku 2011 nie był dostępny dla turystów. Dopiero wtedy  władze Nowego dogadały się z zarządem i  wnętrze zabytku udostępniono do zwiedzania (w lipcu i sierpniu 2011r.).
Pompownia w Kończycach ze względu na swoją wielkość jest jedynym w swoim rodzaju obiektem w Europie. Interesujący jest zarówno sam budynek z charakterystycznym, wysokim, ceglanym kominem, pozostałości po dawnej śluzie wałowej, jak i wnętrze obiektu, gdzie można zobaczyć ogromne piece, niegdyś zasilające kotły parowe. Niemałe wrażenie sprawiają też potężne pompy, które przepompowywały 15 metrów sześciennych wody na sekundę. Zgromadzono też eksponaty związane z tym miejscem.
 
Historia pompowni - kliknij TU
 
Propozycja dojazdu:
 
Jeśli lubi ktoś tak jak ja, trzymać się możliwie z dala od spaliniarzy, proponuję, aby na ostatnim łuku przed Wielkim Lubieniem odbić w odnogę w prawo. Stoi tam znak "droga bez przejazdu", co zachęciło mnie właśnie do wjazdu Wystarczy trzymać się betonowej drogi biegnącej wzdłuż wału, aby na samym jej końcu spotkać zabytek z widokiem na Nowe.
 
Do obiektu można dojechać też tradycyjną drogą przez ZAJĄCZKOWO - MĄTAWY - TRYL - MORGI DOLNE,  skręcając tuż przed mostem na Mątawie w prawo.
 
Uwagi o drodze:
 
1. Nawierzchnia z płyt betonowych "jumbo" w dwóch rzędach, dość równo położonych i ze znośnej wielkości otworami. Jedzie się po tym o wiele lepiej niż po niejednym krajowym asfalcie. Jedynym utrudnieniem są miejscowe kopki ziemi wyrzucane otworami w płytach przez krety.
 
2. W każdej chwili można wrócić do asfaltu licznymi odnogami.
 
3. Spokój od motoryzacji, ponieważ obowiązuje tu zakaz ruchu, który nie dotyczy służb powodziowych, pojazdów rolniczych i zapewne rowerów, tylko ktoś zapomniał dopisać
 
4. Droga atrakcyjna ze względu na otaczające pola oraz liczne stawy, oczka wodne i rozlewiska. Szkoda, że nie wiedzie grzbietem wału, ale wadę tę rekompensują liczne i wygodne wjazdy na wał i zjazdy do krainy nadwiślańskich krajobrazów.
 
Ps. Słyszałem śpiew skowronka
 
Dołączam kilka fotek, choć pogoda była mało fotograficzna
 
i orientacyjną mapkę, choć nie wiem, czy się komuś przyda
 
z rowerowym pozdrowieniem
matołek

Czytaj więcej...


Dodaj komentarz na Forum ( już dodano 2 ).
Opublikowano: 2013/06/09 18:11 przez Bartek #8544
Bartek Avatar
Lza w oku sie kreci-mieszkalem 20 lat jakies 500m od tej przepompowni:)To moje rodzinnestrony:)
Opublikowano: 2013/06/08 14:52 przez rzymo #8515
rzymo Avatar
Przejeżdżam w pobliżu tej przepompowni dwukrotnie w ciągu każdego tygodnia. Jakoś nigdy nie pomyślałem żeby podjechać bliżej i się przyjrzeć :) trzeba będzie to zrobić.

Piła-Młyn

Piła-Młyn
 

            Piła-Młyn to osada położona w Borach Tucholskich nad uroczym rozlewiskiem rzeki Mątawy. Rozlewisko powstało w wyniku spiętrzenia wód rzeki na potrzeby młyna i tartaku wodnego (obecnie elektrowni wodnej). Oba budynki podlegają ochronie konserwatora zabytków i obecny właściciel powoli, ale systematycznie przywraca dawne piękno zabytków.
 
Propozycja trasy (ok. 35-40 km):
 
GRUDZIĄDZ - MICHALE - DRAGACZ - GÓRNA GRUPA - GRUPA - za grupą na rozwidleniu w lewo na Jeżewo - PIŁA MŁYN - BUŚNIA - RULEWO - w Rulewie w prawo - GRUPA - GÓRNA GRUPA - DRAGACZ - MICHALE - GRUDZIĄDZ
 
Uwagi do trasy:
 
1. Aby ominąć g(ł)ówną, ruchliwą trasę relacji Grudziądz - Górna Grupa, trzeba jechać alternatywną, która znajduje się po przeciwnej stronie torów kolejowych.
 
2. Osobiście preferuję, aby przecinając krajową jedynkę w Górnej Grupie, po przejechaniu ;o) przez przejście dla pieszych, wjechać prosto obok budynku NFZ w lokalną dróżkę osiedlową. Droga ta sama zaprowadzi nas w las i wyprowadzi przez leśny przejazd kolejowy na asfalt, którym możemy kontynuować jazdę do Grupy.
 
Orientacyjna mapka
 
Fotki z jednego z wypadów (pierwsze 4 fotki)
 
Pozdrawiam rowerowo 

Czytaj więcej...