Dziekujemy za slowa uznania - branza kaskaderska stoi przed nami otworem Zostala nam jeszcze druga czesc trasy do zrobienia wiec podobne wiekopomne dzielo prawdopodobnie powstanie w tym roku

Marcinie, to chyba najlepszy film w Twojej karierze. Po kinie "psychologicznym" dałeś pokaz kina akcji w ekstremalnym wydaniu. Nie tylko jednak operator zasługuje na pochwałę, ale również aktorzy za brawurowo odegrane role. A Ty Bartku nie bądź taki skromny, też efektownie gleby zaliczałeś.

No majstry to był mocny wypad
Rewelacyjne tereny, dobra ekipa, pogoda miodzio - takie kręcenie uwielbiam
Do zobaczenia wkrótce
Pozdrawiam!

Marcinie dobra robota - kilka gleb udalo sie uchwycic - szczegolnie widowiskowe hamowanie Adama twarza -az w glebie bruzda po nosie zostala

Wycieczka była ostra- wymagająca kondycyjnie i technicznie.
Przejechanie takiej terenowej trasy przynosi niesamowitą satysfakcję...

Jazda skrajem urwiska Wisły a potem kilkunastometrową skarpą rz. Wdy (chyba), przenoszenie rowerów przez powalone drzewa, ciągłe zjazdy, podjazdy, korzenie, strumyki i rozlewiska- daliśmy z siebie wszystko. Szutrowe drogi w Borach z prędkością przelotową 30 km/h to już była fraszka:)

Po Diabelcach mogę już zostać przewodnikiem- oprowadzę za bułę
A tak poważnie, to zamierzam tam niebawem wrócić- nim liście spadną z drzew. Stosowny wpis pojawi się w umawialni.

Z rowerowym pozdrowieniem- Kuba

i ja bardzo dziękuję całej ekipie za wczorajsze harpaganienie po fajnym terenie
Jak Bartek napisał pozostało nam jeszcze 50% terenowej jazdy ...co mam nadzieję zrobimy w tym roku do następnego... i jak zawsze ....filmik w HD od HD

Nie mam dzisiaj weny na pisanie opowiadania wiec podziekuje tylko zacnej ekipie w skladzie ktorej przedzieralismy sie caly dzien przez malownicze wertepy.A byli to:

Adam
Marcin HD
Chunk
Siudek
Qba84
Bartek

Trase udalo sie zrealizowac w 50% jesli chodzi o punkty przelotowe - natomiast odleglosc zgadzala sie co do joty - mialem na budziku 143km. Dzieki panowie i do nastepnego poniewaz druga polowa rzezni zostala jeszcze przed nami Dodam tylko ze nie takie Diabelce straszne jak je maluja - w tym roku 80% jest przejezdna wiec jak ktos ma ochote to jest to dobry czas Mam nadzieje ,ze na filmie Marcina bedzie widac trud jaki musielismy wlozyc w pokonanie tej trasy

Zapal jest,to dobrze-sam mam podobny

No, dobra!

Napęd wyczyszczony i nasmarowany, akumulatory naładowane,
teraz najtrudniejsze: rano wstać

Diabelce czekają! Ura!

Wszystkie znaki na niebie wskazują na to, że widzimy się w Skrzynkach
Zatem do zobaczenia

P.S. HD-czku mam zamiar upaskudzić rowerek

ainak napisał:
Bedzie i spokojna dwusetka dla " mietkich bulek" Ale za tydzien

A gdzie Pietre, miłośnik nurzania się w błocie? Ja to co innego, od 29.08 będę rodzinnie byczył się w Krynicy Morskiej więc jestem usprawiedliwiony. Muszę tylko zastanowić się na doborem lektury, marki "bułeczek" i tras spacerów. Nie dla mnie uroki taplania się w błocku, ale reszta nie ma usprawiedliwienia.

A ja myślałam, że koledzy zorganizują jakąś przyzwoitą lajtową 200, i znowu spędzę miło czas, a tu proszę dyskryminacja "Ta trasa nie jest dla Ciebie". Zawiodłam się na kolegach;-( no cóż będę musiała zorganizować jakiś babski wypad;-) Szerokości życzę i połamania szprych.

dobrze, że idę w sobotę na ślub kolegi Michała bo jeszcze wpadałabym na ten genialny pomysł by do was dołączyć
na szczęście jestem bezpieczna

Chunku...a może nie chcesz utaplać błotkiem roweru? ---oczywiście żartuję Marcinie fajnie będzie jak chociaż na chwilkę z nami pokręcisz