Witamy, Gość
Nazwa użytkownika: Hasło: Zapamiętaj mnie

Odpowiedz w temacie: 26.06.2016 - Spływ kajakowy Błędno - Stara Rzeka vol.2 - rower 75km

Nazwa
Tytuł
Boardcode
B) ;) :) :P :laugh: :ohmy: :sick: :angry: :blink: :( :unsure: :kiss: :woohoo: :lol: :silly: :pinch: :side: :whistle: :evil: :S :blush: :cheer: :huh: :dry: :ok: :serce: :unlike: xD
Wiadomość
Powiększ /  Pomniejsz
Załączniki

Kod antyspamowy: Wpisz słownie liczbę 12 *

Historia tematu:: 26.06.2016 - Spływ kajakowy Błędno - Stara Rzeka vol.2 - rower 75km

Maks. pokazywanych 15 ostatnich postów - (zaczynając od ostatniego)
2016/06/29 20:24 #28817

sldtwa

sldtwa Avatar

Oj dziewczyny, jak mi żal, że nie było mnie z Wami!!!
Ale w ten weekend planuję swoją trasę roku :woohoo: Jak przeżyję, to za tydzień wyciągnę Was gdzieś na świętowanie :lol:
2016/06/29 11:41 #28814

Estera

Estera Avatar

Dzięki wielkie za jak zwykle niesamowitą wyprawę pod każdym względem i do następnego :kiss: :P :kiss:
2016/06/28 16:07 #28807

Iza

Iza Avatar

Oj działo się, działo.... Ale ja lubię jak się coś dzieje B) Było naprawdę bardzo, ale to bardzo fajnie. Trochę zawiodłam się na Rafale, który wykorzystał naszą nieuwagę i podmienił nam kajak na mniej stabilny i niestety tylko czekał, aż Pani Kierownikowa :woohoo: z Panem Kierownikiem znajdą się pod wodą - no i oczywiście doczekał się :ok: Sam przykrył się wodorostami i po cichu się z nas śmiał :laugh: A tak na poważnie to śmiechom i zabawom nie było końca :woohoo: Wisienką na rowerze jak Marta napisała był przepyszny pstrąg - aż na samą myśl ślinka cieknie.
Dziękuję wszystkim za naprawdę przesympatyczny dzień, mojemu mężowi(Kierownikowi - mimo otrzymanej nagany :evil:) - za organizację i całej ekipie rowerowej wielkie dzięki za tak wspaniałe chwile spędzone z Wami :kiss:
2016/06/27 23:19 #28806

Bartek

Bartek Avatar

Pod koniec skladania przypomnialem sobie o kamerze Rafala w plecaku :blink: Poskladam z tego jakis drugi material. A tymczasem przeniesmy sie na chwile do wczoraj :)

2016/06/27 22:42 #28805

Jaca

Jaca Avatar

Gdybym napisał książkę... absolutnie nikogo bym nie zaintrygował, tym bardziej nie zaskoczył Estery nawet początkiem, dlatego pozwolę sobie jedynie na króciutkie podsumowanie niedzielnej wyprawy. Już na wstępie zaczęło się pod górkę, ponieważ na przystanku w Gajewie dotarło do mnie, że o ile klucz od domu mam to nie użyłem go, by zamknąć drzwi... Sylwię wyprawiłem w samotną podróż w kierunku Osia - sam natomiast wróciłem na miejsce startu... Spodziewałem się, że dogonię ją na pasie startowym albo Rybnie. Jak się jednak okazało czekała na mnie już przy 214-ce... dlaczego? Nie mam pojęcia. Tym samym byliśmy w sporym niedoczasie... Jednak korzystając z nowej wiedzy pokierowałem nią tak, by "złapała się koła" i takim sposobem w nadzwyczaj błyskawicznym tempie dotarliśmy do Tlenia. Po drodze mijaliśmy zakochanych znajomych, którzy zakotwiczyli tym razem w innej grupie rowerzystów wracających właśnie z dłuższego wypadu w Tleniu.
Jak się okazało Pani Kierownikowa była bardzo zawiedziona moją postawą do tego stopnia, że sama dla przykładu chciała sprawdzić, czy pozycja w odwróconym kajaku jest również do zaakceptowania. Nam tym razem przydzielono inny, znacznie stabilniejszy kajak, który wybaczał więcej błędów niż poprzedni ;) dzięki czemu tym razem nikt mnie nie pobił... :woohoo:
W moich oczach prawdziwą gwiazdorską parą kajakowo-wioślarską tego spływu została Danka i Krzysiu, którzy od samego początku chcieli udowodnić, że przód kajaka nie koniecznie musi być z przodu... Wielokrotnie kwestionowali również kierunek spływu jaki wybraliśmy, czyli z prądem rzeki za co nurt kompletnie ich nie oszczędzał. Jednak dali radę i to na sucho, za co wielkie brawa. Kolejna mega udana niedziela, bo kto nie lubi jeździć kajakiem i pływać rowerem?
2016/06/27 19:17 #28800

Marcia

Marcia Avatar

Cieszę się, że w końcu udało się dopasować pogodę i wolny weekend, aby w miłym towarzystwie porowerować i powiosłować. No i w końcu poznać Was wszystkich osobiście ;) Powiem szczerze miałam troszkę obawy, bo trafiła się wczoraj silna grupa rowegowa. Ale dzięki super zorganizowaniu Kierownika na wszystko było czas, i na odpoczynek, i na postój, i na domową... herbatkę z termosu :whistle:

Sam spływ - rewelacja! Nie pamiętam kiedy się tak naśmiałam ;) Choć tą trasą płynęłam już któryś raz, to wczorajszy spływ zapamiętam najmilej. Estera i Paweł - dzięki za mobilny kajakowy krakers :woohoo: Koniec końców i tak wylądowały w wodzie, bo Bartkowi i Izie zachciało się wodowania. I nie wiedząc czemu w naszym kajaku też było pełno wody :silly: A żeby zakończyć wszystklo wisienką na torcie, zaserwowano nam pysznego pstrąga.

Wyjazd zorganizowany w punkt, idealnie co do minutki. Nawet na dworcu w Laskowicach byliśmy niecałe 10 min przed odjazdem pociągu, a i deszczyk, jak na zamówienie, zaczął padać tylko na ostatnich kilometrach :) Wielkie dzięki całej ekipie i czekamy na kolejny spływorajd B)
2016/06/27 16:44 #28799

krzys80

krzys80 Avatar

Panie Kierowniku wielkie dzięki za powtórzenie spływorajdu!!! Udało się zdobyć kolejne doświadczenia i spędzić czas w super towarzystwie pozytywnie Zakręconych (tym razem nie tylko nogami, ale również rękoma). Oddalenie od Hardego spowodowało spotkanie z letnim deszczem w okolicach Borowego Młyna który nie opuścił Nas do końca. Jak napisał Hardy "przemoczeni do gatek", ale za to pełni pozytywnej energii nabraliśmy sił na kolejny tydzień.

Wszystko zagrało na 100%. Kto nie był niech żałuje. Naprawdę było warto. Kto wie, kto wie może skuszę się na powtórkę.
2016/06/27 09:02 #28798

Hardy

Hardy Avatar

Bartek, świetnie zorganizowałeś ten już drugi rajd spływowy/spływ rajdowy (właściwe lub lepsze wybrać :P ) Takie "coś" letnią porą to lubię - pedałowanie i wiosłowanie, słońce i woda, obowiązkowo woda :D\

Świetnie spędzona niedziela :) Jak najbardziej optuję za cyklicznością takich imprez i wprowadzenie do stałego kalendarza.

Dziękuję wszystkim za całodzienną porcję wspaniałej zabawy, czasem jak dzieci :D Tak jest, przecież jesteśmy wszyscy dziećmi Natury :silly: , a ona też czasem lubi się zabawić :P

PS. Co do groźby deszczu - wczoraj kilkakrotnie dzwoniłem do Szefa, aby jeszcze przedłużył "bezdeszczówkę w mojej strefie". Jak wiadomo, cierpliwość i "przychylanie nieba" też ma swoje granice. Tak że ostatnie cztery kilometry dojazdu do domu przejechaliśmy w lekkogęstej deszczówce ;) Ale cóż, moja ostatnia prośba dotyczyła wyłącznie dojazdu do Grudziądza, jako napisał Bratek. Miasta już nie obejmowała, więc:

Na przyjazny deszczyk
Niech się deszczyk leje z nieba.
Rowerzyście tego trzeba
gdy spocony, przy upale
kręcić korbą nie chce wcale.

Wnet ochłonie. Ślad udręki
zniknie z lica jak od ręki.
Gdy przemoknie aż do gatek,
wydobędzie sił ostatek

:whistle: :silly: ...tak mi się rymnęło :)
2016/06/26 22:24 #28796

Bartek

Bartek Avatar

Pokonaliśmy dzisiaj 18km kajakami :woohoo: plus do tego można dołożyć 80km rowerem i zrobiła się zacna wyprawa :) Tradycji stalo sie zadosc i kierownik znowu sie zwodowal tym razem dzieki osobistej zonie (Iza wpis do akt z nagana za wysiadanie z kajaka na 1,5m glebi) :evil: Wszystko zgodnie z harmonogramem,zakladane miejsca i czasy dokladnie tak jak zaplanowalem - za co dziekuje doborowej ekipie - ich karnosc i fantazja dokladnie zgrala sie zalozeniami kierownika i pozwolila zapiac calosc wyprawy na najmniejszy z guzikow :)
Dojechalismy o czasie do Grudziadza i tutaj dopiero zlapal nas lekki kapusniaczek ktory od okolo godziny 13 wisial nad naszymi glowami :) Zdzislaw zacnie ustalil z szefem godziny deszczu i zagralo nam to idealnie :) Mam nadzieje ,ze ekipa wracajaca na kolkach z Tlenia rowniez skorzystala z blogoslawienstwa "Hardej" pogody :) Niesamowicie smaczna ryba w Starej Rzece i wspolny posilek dodala koloru calej wyprawie a calosc chyba wpadnie do stalego kalendarza naszych wspolnych wyjazdow :) Reedycja w drugiej polowie lipca i pod koniec wakacji czyli koncowce sierpnia :)

Rowerowali dzisiaj z nami:

B) Danka
B) Estera
B) Iza
B) Aneta
B) Marcia
B) Meg
B) Sylwia
B) Jaca
B) Pieter
B) Hardy
B) Krzys80
B) Pawel
B) MIR
B) Bartek

Dzieki wszystkim za udzial - rowerowanie i splyw z wami to czysta przyjemnosc a ja totalnie zrelaksowany moge zaczac nowy tydzien :)
2016/06/24 12:11 #28781

Bartek

Bartek Avatar

Trasa na niedzielę :)


Stara Rzeka:

www.endomondo.com/routes/753038752


Laskowice Pomorskie:

www.endomondo.com/routes/753040518
2016/06/22 22:15 #28767

sldtwa

sldtwa Avatar

Niestety :( Nagły wyjazd do Hamburga uniemożliwi mi wzięcie udziału w tej świetnie zapowiadającej się wyprawie. Sorry :(
2016/06/22 09:53 #28758

Bartek

Bartek Avatar

Aktualna lista chętnych - poprawiona z jednym Pieterem :) Rozumiem ,że wszyscy to kajakarze :)

:side: Iza
:side: Estera
:side: Aneta
:side: Sylwia
:side: Rafał
:side: Hardy
:side: sldtwa
:side: Krzyś80
:side: Pieter
:side: Bartek
:side: Danka
:side: Meg
:side: Marcia
:side: MIR
2016/06/22 09:43 #28757

Marcia

Marcia Avatar

Cieszę się bardzo, że tym razem termin nam pasuje :woohoo: A rower i woda to połączenie dla mnie idealne :)

Aktualna lista chętnych:

:side: Iza
:side: Estera
:side: Aneta
:side: Sylwia (?wolne?)
:side: Pieter
:side: Rafał
:side: Hardy
:side: sldtwa
:side: Krzyś80
:side: Pieter
:side: Bartek
:) Danka
B) Meg
:) Marcia
:) MIR
2016/06/21 19:42 #28756

Meg

Meg Avatar

Poprzedni wyjazd był bardzo udany i chętnie wezmę udział w reedycji :woohoo:
Aktualna lista chętnych:

:side: Iza
:side: Estera
:side: Aneta
:side: Sylwia (?wolne?)
:side: Pieter
:side: Rafał
:side: Hardy
:side: sldtwa
:side: Krzyś80
:side: Pieter
:side: Bartek
:) Danka
B) Meg
2016/06/21 15:27 #28755

pieter

pieter Avatar

Bartek napisał:
Wpisalem Cie podwojnie gdyz darze sympatia wszystko co zwiazane z drewnem a wior niewatpliwie nalezy do tej grupy :) Gwozdzie beda wiec nie bedzie osmiorniczek a tobie zajacu uszy do pomostu sie przybije jak bedziesz podskakiwal :)

A z Kierownika to prawdziwy sprzedawca ze sklepu metalowego (nie drzewnianego). Nalegam, - koniecznie musi być ośmiorniczka i to tak dobra, jak poprzednim razem :laugh:
Czas generowania strony: 0.195 s.