To teraz się wydało, że to Kasia Śnieżynka pracuje u św.Mikołaja

Przyłączam się również do podziękowań za wspólny wypad. Dodatkowo dziękuję za to, że koledzy dostosowali się do mojego ograniczonego czasu jakim dysponowałam. Musiałam wrócić do domu na 15-stą i tak też było. Punkt 15:00 przekroczyłam próg domu Jak to na koniec podkreślił kierownik (czyt. Pieter), wycieczka odbyła się zgodnie z wyznaczonymi limitami - długości trasy i czasu powrotu .

Słońce, które wyszło zza chmur, gdy dojechaliśmy nad jezioro, to zapewne taki mały prezent od tego wielkiego, w czerwonym wdzianku, z długą siwą brodą

Pozdrawiam i do zobaczenia na kolejnych wypadach.

ja dziękuje za wyjazd i jak zwykle jest na mię ze tempo trzymam a zawsze było koło 20 km/h :-D

Dziękuje Pietrowi za organizację wycieczki, Kasi dzięki której choć na chwilę jak zazwyczaj pojawiło się słońce i Decyblowi który trzymał tempo

Dziękuję Kasi, Pietrkowi i Decybelowi za udział w dzisiejszej przedświątecznej wycieczce do Rybna. Trochę próbowała nas odstraszyć pogoda, jakiś czas kropiło, ale potem było już całkiem znośnie i nawet nad jeziorem poświeciło trochę grudniowe zamglone słoneczko. Fajnie, że zdołaliście się oderwać od rodzinnych obowiązków i pokręcić trochę, bo za chwilę przecież rozpocznie się czas świątecznego lenistwa.

Jestem i nikogo nie widzę

No i ja się zjawie

Niestety, ból prawej łydki eliminuje mnie z wyjazdu. Żałuję, bo pogoda wybitnie sprzyjająca.
Moja kontuzja to niestety wynik zdrady roweru. Podkusiło mnie dzisiaj na bieganie i po lekkim marszobiegu mam problem. Nie ma jak ROWER.
Jeżeli wiosenna pogoda dłużej się utrzyma to po ustąpieniu bólu chętnie gdzieś się wybiorę.

Chętnie się wybiorę i odpocznę od przedświątecznych obowiązków
Święta nie zając, nie uciekną a rower czas przewietrzyć.
Do zobaczenia.

Niedziela, 22.12.2013. Zbiórka 9.30 pod Alfą, kto jeszcze żyw i zdrowy. Dystans 60 km, trasa i tempo w zależności od przybyłych chętnych i ich preferencji. Wszystko na luzie, bo czas przedświąteczny. Serdecznie zapraszam