Kolejne łamanie prawa
- Szczegóły
- Utworzono: sobota, 01, październik 2011 01:22
- Poprawiono: środa, 01, maj 2013 06:04
- Opublikowano: sobota, 01, październik 2011 01:20
- Matołek
- Odsłony: 3499
Kolejne łamanie prawa :(

To już nie jest tylko zwykła bezmyślność, to jest ŁAMANIE POLSKIEGO PRAWA!!!, a konkretnie Rozporządzenia Ministra Transportu i Gospodarki Morskiej w sprawie warunków technicznych, jakim powinny odpowiadać drogi publiczne i ich usytuowanie (Dz. U. z dnia 14 maja 1999 r.) Załącznik numer 1 wymienionego wyżej rozporządzenia zawiera poniższy rysunek, który pokazuje, że na drodze rowerowej i w odległości do 20 centymetrów od niej nie może stać żaden słupek, latarnia, drzewo, ani inna przeszkoda.

W Grudziądzu mamy obecnie całe mnóstwo takich niezgodnych z prawem ścieżek. Ta jednak jest w trakcie budowy i ktoś będzie przeprowadzał jej odbiór. Jeśli któryś z urzędników zatwierdzi odbiór, złamie prawo. Urzędnicy mają absolutny obowiązek działania zgodnie z prawem. Do przestrzegania prawa zobowiązuje ich bowiem Kodeks Postępowania Administracyjnego (Dz. U. 98 poz. 1071 z 2000 roku). A dokładniej artykuł 6: "Organy administracji publicznej działają na podstawie przepisów prawa".
Swoją drogą, można by przecież wydłużyć tę nieszczęsną konstrukcję o tyle, żeby stanęła poza chodnikiem. W obecnej postaci stanowi realne zagrożenie dla rowerzystów. Wystarczy przecież włączyć odrobinę myślenia aby wiedzieć, że rowerzysta zahaczywszy o słupek może nawet wpaść na jezdnię. Ale w końcu urzędnik, który rowerem nie jeździ wie lepiej...
Na najbliższy czwartek jestem umówiony na rozmowę z wicedyrektorem grudziądzkiego ZDM-u Panem Jarosławem Murgałą. Chciałbym poruszyć głównie sprawę obiecanej w 2008 roku w obecności Prezydenta a do tej pory skutecznie blokowanej kontroli społecznej rozwoju infrastruktury rowerowej w naszym mieście. Ponadto chcę poruszyć kilka kwestii bieżących, jak ratowanie bezsensownie przerwanego odcinka Portowa - Klasztorna, cały szereg budowanych obecnie rowerowych bubli oraz wrogie nastawienie do spraw rowerowych urzędników z ZDM-u, bo niestety od jakiegoś czasu mam nieprzyjemność tam bywać (przepraszam tych, których to nie dotyczy, bo są tam i tacy). Podjadę tam również w poniedziałek, póki sprawa gorąca, aby zakomunikować o fakcie. Łudzę się nadzieją, że reakcja urzędników będzie prawidłowa, a przede wszystkim zgodna z prawem...
matematołek