Grudziądzka Wiślna Trasa Rowerowa - i konsultacje społeczne, których nie ma
- Szczegóły
- Utworzono: wtorek, 20, sierpień 2013 21:34
- Poprawiono: wtorek, 20, sierpień 2013 21:48
- Opublikowano: wtorek, 20, sierpień 2013 21:34
- Matołek
- Odsłony: 2169
Grudziądzka Wiślna Trasa Rowerowa
i konsultacje społeczne, których nie ma
Piszę ten artykuł przede wszystkim po to, żeby jasno i skutecznie odciąć się od plotek, jakoby projekt Wiślanej Trasy Rowerowej (GWTR) w postaci, jakiej trafił do przetargu, był wynikiem jakichkolwiek konsultacji społecznych z udziałem środowiska rowerowego. Poniżej kilka faktów na temat projektu GWTR:
Przedrostek ?Grudziądzka? (G) w nazwie Wiślanej Trasy Rowerowej dodałem celowo, żeby nie mylić z ogólnopolskim projektem WTR, którego nazwę nasze grudziądzkie Władze postanowiły sobie ?zapożyczyć? do budowy sieci deptaków na terenie miasta.
Projekt powstał w zaciszu Ratusza, który ze środowiskiem rowerowym nic wspólnego nie ma i chyba mieć nie chce, ponieważ Władze skutecznie unikają jakichkolwiek konsultacji społecznych przy powstawaniu wszystkiego, co związane z rowerzystami. Spotykanie się z rowerzystami to jeszcze nie konsultacje?
Jako Społeczność Rowerowa próbujemy przeciwstawić się samowoli Władz Miasta w kwestiach rowerowych, jednak opór jest silny. Niewielkie ustępstwa jednak się zdarzają?
W kwestii GWTR oświadczamy, że nie mieliśmy i mieć nie mogliśmy jakiegokolwiek wpływu na postać projektu, jaki niedawno trafił do przetargu. Gdyby było inaczej, z pewnością nie byłoby bubli w postaci betonowej kostki i stojaków typu ?wyrwikółka?. Jedyne spotkanie w tej materii jakie odbyło się w terenie, dotyczyło możliwości zamiany betonowej tandety na pożądany asfalt na niektórych odcinkach planowanej trasy. Czy nasze sugestie zostaną w jakikolwiek sposób uwzględnione, wie tylko Ratusz? Pisałem o tym w tym artykule, a w spotkaniu uczestniczył Piotruss i ja.
Warto wiedzieć, że na realizację tego projektu Władze Miasta otrzymały dotację w wysokości ok. 2 milionów złotych, a cały projekt szacuje się na 6 milionów (nie są to z pewnością złotówki wyciągnięte z prywatnej kieszeni naszych Włodarzy). Logicznie rozumujący człowiek może więc dojść do wniosku, że nie o rowerzystów w całym tym zamieszaniu chodzi, lecz o rzeczone miliony?
z poważaniem
matołek
Wójt Gminy Gruta zaprasza na rajd
- Szczegóły
- Utworzono: poniedziałek, 19, sierpień 2013 16:53
- Poprawiono: poniedziałek, 19, sierpień 2013 17:08
- Opublikowano: poniedziałek, 19, sierpień 2013 16:53
- Matołek
- Odsłony: 2169
Wójt Gminy Gruta
zaprasza na rajd
Wójt Gminy Gruta, Rada Gminy i Gminne Centrum Kultury zapraszają na rajd rowerowy ?SZLAKIEM OSY? w ramach Dni Gminy Gruty 2013.
Cel rajdu
Nadrzędnym celem przeprowadzenia rajdu jest popularyzacja turystyki rowerowej jako formy aktywnego wypoczynku. Zwiedzanie zabytków architektury połączone z podziwianiem walorów krajobrazowych. Promocja Szlaku Turystycznego OSA, jako integralnej części Wiślanego Szlaku Turystycznego.
Termin
Rajd odbędzie się 24 sierpnia 2013 r.,
START godz. 10.00. Zbiórka uczestników od godz. 9.30 przy budynku Urzędu Gminy w Grucie.
META ok. godz. 14.00 w miejscu STARTu (możliwość rozpoczęcia opuszczania rajdu - na moście gminnym w Dąbrówce Królewskiej koło Kłódki na rzece Osie).
Trasa rajdu
START przy Urzędzie Gminy w Grucie ? Słupski Młyn ? Orle ? Dąbrówka Królewska ? Salno ? Dąbrówka Królewska ? most gminny na rz. Osie koło Kłódki ? Dąbrówka Królewska PGR ? Nicwałd ? Annowo ? Gruta META.
Wpisowe: 5 złociszy :)
Więcej szczegółów: w regulaminie
Źródło: www.gruta.pl
z rowerowym pozdrowieniem
matołek
Rajd rowerowy Doliną Młyńskiego Potoku
- Szczegóły
- Utworzono: piątek, 09, sierpień 2013 15:21
- Poprawiono: poniedziałek, 19, sierpień 2013 17:04
- Opublikowano: piątek, 09, sierpień 2013 15:21
- Matołek
- Odsłony: 2137
Już w najbliższą niedzielę
Rajd rowerowy Doliną Młyńskiego Potoku
Dolina Młyńskiego Potoku, nazwanego tak historycznie w związku z zasilaniem dwóch młynów wodnych (w Daszkowie i w Turznicach), jest celem kolejnego miejskiego rajdu rowerowego. 11 sierpnia 2013 roku zjedziemy nieco z asfaltu, co pozwoli nam zobaczyć jedną z piękniejszych dolin rozcinających zbocze Kotliny Grudziądzkiej. Po drodze zobaczymy kilka ciekawych obiektów zabytkowych, m.in. młyn w Daszkowie, gotycki kościół w Błędowie, pamiątki po generale Józefie Hallerze w Gorzuchowie czy jeden z najładniejszych widoków na Grudziądz - z gogolińskiego wzgórza.
Żródło: www.it.gdz.pl
Więcej informacji na stronie Grudziądzkiej Informacji Turystycznej
z rowerowym pozdrowieniem
matołek
Prezydent Komorowski w Grudziądzu
- Szczegóły
- Utworzono: środa, 07, sierpień 2013 10:14
- Poprawiono: środa, 07, sierpień 2013 12:56
- Opublikowano: środa, 07, sierpień 2013 10:14
- Matołek
- Odsłony: 2634
Prezydent Komorowski w Grudziądzu
i Wiślana Trasa Rowerowa Grzbietami Wałów
Wszystkim chyba wiadomo, że dzisiaj do Grudziądza zawita Prezydent Polski Bronisław Komorowski, jednak chyba nie wszyscy wiedzą po co?
Wisła i jej walory widokowo - przyrodniczo - kulturowe, to prawdziwy polski skarb. Niestety z większości dróg biegnących wzdłuż Wisły, skarb ten zasłaniają wały przeciwpowodziowe, a jazda grzbietem wałów jest w większości niemożliwa lub mocno utrudniona, ale przede wszystkim nielegalna.
Wyobrażacie sobie szlak rowerowy, z którego roztaczają się piękne widoki na całą Dolinę Wisły, w dodatku widzianą z góry? Wyobraźcie sobie też, że nie jest to jezdnia, po której jeżdżą samochody, a jedynie rowery i piesi, czyli cisza i spokój jak na napotkane okoliczności przyrody przystało.
Do tej pory budowanie jakichkolwiek dróg biegnących grzbietem wałów skutecznie uniemożliwiało skomplikowane i bardzo rygorystyczne prawo, które Prezydent Komorowski właśnie zamierza zmienić, podpisując stosowne porozumienie z marszałkami ośmiu nadwiślańskich województw. W jego kancelarii bowiem powstał projekt, który ma wprowadzić pozytywne dla rowerzystów zmiany w Prawie Wodnym, umożliwiające prowadzenie traktów rowerowych grzbietami wałów przeciwpowodziowych.
Całość ma związek z powstałym kilka lat temu projektem Wiślanej Trasy Rowerowej (WTR), czyli z najdłuższym w Polsce szlakiem rowerowym, łączącym góry z morzem po pięknych zakątkach przyrodniczych i kulturowych, w dodatku całkowicie poza ruchem spalinowym.
UWAGA: nie należy mylić tego projektu z siecią pieszo-rowerowych wynalazków, którymi nasze Władze bez konsultacji z zainteresowanymi próbują uszczęśliwić mieszkańców, wydając przy tym sporą kasę na liczne buble. Nie wiadomo też skąd grudziądzki pomysł na podszywanie się pod nazwę innego projektu.
Zastanawiające jest tylko, dlaczego Prezydent Komorowski wybrał właśnie Grudziądz, skoro nasze Władze swoim postępowaniem wydają się udowadniać, że nie cierpią rowerzystów?
Podsumowując, WTR (ten prawdziwy) to bardzo mile widziany dla rowerzystów projekt, a działania Prezydenta Komorowskiego na rzecz ułatwienia jego powstania bardzo pożądane, dlatego warto go poprzeć. W ramach poparcia ekipa grudziądzkich rowerzystów, odbędzie wspólnie z Prezydentem małą przejażdżkę
Ps. Jako element humorystyczny można dodać budowę wjazdu na drogę dla rowerów od strony ulicy Królowej Jadwigi, którego nie mogliśmy doprosić się od dwóch lat, na który, jak twierdzi Prezydent Grudziądza i ZDM nie ma ani złotówki, a który błyskawicznie powstał na miejscu startu naszej dzisiejszej przejażdżki z Prezydentem Komorowskim, żeby nie było obciachu
z rowerowym pozdrowieniem
matołek
Lipcowa MK - Podziękowania
- Szczegóły
- Utworzono: czwartek, 01, sierpień 2013 09:46
- Poprawiono: czwartek, 01, sierpień 2013 10:57
- Opublikowano: czwartek, 01, sierpień 2013 09:46
- Piotruss
- Odsłony: 2316
Lipcowa MK - Podziękowania
Dziękujemy wszystkim uczestniczkom i uczestnikom XI Rowerowej Masy Krytycznej za wzięcie udziału w przejeździe. Było nas około 100 osób. Przejechaliśmy 13-kilometrową trasę ulicami Grudziądza, promując rower jako najlepszy środek transportu. Przejazd zakończyliśmy na Głównym Rynku małym rozstrzygnięciem konkursu.
Dzięki Masie Krytycznej sprawy rowerzystów zaistniały w przestrzeni publicznej i medialnej. Szczególnie podziękowania kierujemy na ręce lokalnych i regionalnych mediów, które szeroko komentowały sprawy związane z działalnością Masy Krytycznej. Mamy też nadzieję, że nasze działania zostały zauważone i pozytywnie odebrane przez lokalne władze.
Za równie ważną sprawę uważamy kwestię przyjęcia standardów technicznych dla infrastruktury rowerowej w Grudziądzu, tak aby nowo budowane ścieżki rowerowe były wykonane należycie. O te sprawy będziemy usilnie zabiegali przy okazji następnych Mas Krytycznych.
Dziękujemy serdecznie gazecie Pomorskiej za interwencję w sprawie dezorganizacji Masy przez ZDM, podziękowania również dla ?Grupy Społecznych Instruktorów Społecznych PCK? za obstawę medyczną.
Liczymy na to, że Masa Krytyczna przyczyni się do wypromowania miasta jako przyjaznego rowerzystom!
Do zobaczenia na kolejnej Masie Krytycznej, która odbędzie się 30 sierpnia.
Fotki zebrane
Film portalu eGrudziadz
z rowerowym pozdrowieniem
Piotruss
XI Masa Krytyczna
- Szczegóły
- Utworzono: wtorek, 23, lipiec 2013 22:19
- Poprawiono: wtorek, 23, lipiec 2013 22:22
- Opublikowano: wtorek, 23, lipiec 2013 22:19
- Piotruss i Matołek
- Odsłony: 2401
Jedenasta Masa Krytyczna
Już w najbliższy piątek
Kochani Rowerzyści. Czas kolejny raz przypomnieć Grudziądzanom o naszym istnieniu i prawach. Czas przypomnieć władzom, że czekamy na spełnianie obietnic i nie zamierzamy ustąpić, bo nas zmęczyć się nie da. Nie poddamy się! Musumy drążyć dalej, rozmawiać, tłumaczyć, a przede wszystkim pokazywać się jako spora grupa społeczna i właśnie dlatego bardzo ważna jest Wasza obecność na Masach Krytycznych
Dziękujemy Wam bardzo serdecznie za dotychczasową aktywność i udział w Masach Krytycznych, które są wyrazem wsparcia dla naszych działań na rzecz wspólnej wizji przyjaznego rowerzystom miasta.
Tymczasem zapraszamy na najbliższą Masę Krytyczną, która startuje już w piątek 26 lipca jak zwykle spod Ratusza.
Jesteś tak jak my aktywnym rowerzystą?
Tak samo jak my pragniesz dobrych dróg dla rowerów?
Dysponujesz chwilą w piątek pomiędzy 18 a 19?
Bądź spontaniczny i zrób z nami Rowerową Masę!
Przejedźmy się wspólnie po mieście i pokażmy wszystkim tłum rowerzystów - niech widzą, że jest nas dużo i że rower to fajna i mocna rzecz.
Co trzeba mieć? - Rower i dobry humor. Żadnych opłat, a każdy rowerzysta to gość honorowy. Im nas więcej tym lepiej, a bez Was nasza Masa nie będzie udana!
Koniecznie przyjedź i namawiaj znajomych, wzmocnij naszą rowerową ekipę!
Zaraź innych rowerem i niech stanie się w Grudziądzu rowerowa moc!
Patronat medialny nad imprezą sprawuje portal eGrudziadz.pl
z rowerowym pozdrowieniem
Piotruss i Matołek
Wyprawa "po drogach i bezdrożach Roztocza"
- Szczegóły
- Utworzono: środa, 17, lipiec 2013 18:30
- Poprawiono: piątek, 19, lipiec 2013 15:45
- Opublikowano: środa, 17, lipiec 2013 18:30
- Matołek
- Odsłony: 2356
Wyprawa "po drogach i bezdrożach Roztocza"
Hejo rowerzyści i rowerzystki!
Jeśli macie urlop i jeszcze nie zdecydowaliście jak spędzicie resztę lipca, a tak samo jak my kochacie rowerowe przygody w siodełku, to nie pozostaje Wam nic innego, jak spakować szybko sakwy i ruszać z nami na podbój świata
Dokąd, kiedy i po co?
Jak śpiewał Lech Janerka "rower to jest świat". Jedziemy, bo kiedy wsiadamy na rower, gęba uśmiecha się sama, jedziemy, bo przygoda wzywa i świat na nas czeka
Dlaczego akurat Roztocze? Gdzieś kiedyś mignęło mi to hasło i od tego czasu kiełkuje w duszy jak czarodziejska fasola oplatając umysł i ciało. Jedno hasło, jedna rozmowa z niezawodnym rowerowym kompanem - Wojtinem i jest plan
Roztocze to urzekająca spokojem kraina z mnóstwem malowniczo pofalowanej przestrzeni. Jest tam podobno sporo mało uczęszczanych dróg i sielankowych widoków, bez nachalnej nowoczesności i tłumu turystów. To jest właśnie to, czego potrzeba naszym rowerowym duszom - cisza, spokój i mnóstwo miejsc na herbatkowe postoje, prawda Wojtku?
Co tu dużo gadać, ruszamy jutro i serdecznie zachęcamy do przyłączenia się choćby na kilka dni Szczegóły wyjazdy znajdziecie w wątku w Umawialni i jak kogoś najdzie spontan, to widzimy się jutro na dworcu lub w trasie (w czasach Internetu i komórek, zawsze się można jakoś skomunikować).
Jak na razie ekipa liczy trzech rowerowozakręconych: Wojtino, Paweł1669 i Matołek. Może ktoś się jeszcze podłączy? - byłoby miło
Tymczasem życzymy Wam sporo rowerowej pogody i wypadów. Mamy nadzieję, że będziecie nam kibicować i jeśli nie teraz, to kiedyś w przyszłości również i towarzyszyć Dla ciekawych naszych poczynań będziemy podsyłać w miarę możliwości technicznych krótkie sprawozdania. Jeśli będzie gdzie nakarmić telefon, to spróbuję uruchomić Endomondo, zostawiając ślady GPS.
Serdecznie Was pozdrawiamy
i bierzemy się do pakowania sakw.
Do zobaczyska rowerowe ludziska
Malta... I moja przygoda tam...
- Szczegóły
- Utworzono: niedziela, 07, lipiec 2013 14:17
- Poprawiono: niedziela, 07, lipiec 2013 14:30
- Opublikowano: niedziela, 07, lipiec 2013 14:17
- .:t IMO n:.
- Odsłony: 2980
Malta... I moja przygoda tam...
Proponuję otworzyć Google Maps, znaleźć Maltę i odrobinę przybliżyć sobie jej część od Valletty na północy, Marsaskala na wschodnie po Zurrieq na południu. Więcej nie trzeba, bo zachodnia część wyspy jest dla mnie wciąż tajemnicą.
Z Vallety wyjechałem wspinając się w kierunku fortu St. Rocco. Tam też zaczęła się zabawa. Malta jest stosunkowo płaską wyspą, dlatego moje gorsze ja od razu założyło, że szału tutaj nie będzie. O, jak było w błędzie! Trasa, którą znalazłem wiedzie blisko krawędzi klifów prężących się do fal, do samego Marsaskala. Może nie ma zjazdów, ale teren zdecydowanie pod fula i widoki, które robią wrażenie. Pomyślałem parząc w zatoczkę: gdyby tu tylko było głębiej...!
W Marsaskala byłem już wcześniej. Tylko trochę chcący, zdecydowanie bardziej zabrany tam przez drogę, którą jechałem kilka dni temu na spacer. Jej lewą stroną, to cholernie ważne i cholernie nienaturalne.
W świetle południowego słońca miasto prezentowało się wspaniale. Zbudowano je jak naparstek wokół zatoki, od której wzięło nazwę. Gwar na ulicach, kolorowo, klimat.
Dodaj komentarz na Forum ( już dodano 4 ).Galeria absurdów cz. 5
- Szczegóły
- Utworzono: piątek, 05, lipiec 2013 09:18
- Poprawiono: piątek, 05, lipiec 2013 14:22
- Opublikowano: piątek, 05, lipiec 2013 11:05
- Matołek
- Odsłony: 3363
Galeria absurdów cz. 5
-serial o urzędniczej ignorancji-
Odcinek 5 ? Cudowny przejazd donikąd
Na pierwszy rzut oka drobnostka, śmiesznostka, grudziądzka zwyklizna, czyli karkołomny, niebezpieczny, nasiany słupami, barierkami i wysokimi krawężnikami przejazd rowerowy. Brak liczenia się przez urzędników z bezpieczeństwem rowerzystów to w Grudziądzu norma, ale gdy zagłębić się bardziej w widoczny obrazek, robi się całkiem poważny temat, bo dotyczy zmarnowanej inwestycji i zmarnowanego potencjału dla ruchu rowerowego w naszym mieście - a właściwie to też norma
Rzecz w tym, że przejazd jest, a drogi dla rowerów nie ma, a obrazek pokazuje przejazd przez ulicę Bronisława Malinowskiego.
Jest to chyba najdłuższa ulica w mieście, łącząca centrum z kilkoma dużymi dzielnicami miasta i parkiem przemysłowym, do którego ludzie dojeżdżają do pracy i po usługi. Jest więc spore zapotrzebowanie na drogę dla rowerów. Zamiast tego mamy wąską jezdnię z niebezpiecznymi dla rowerzystów wysokimi krawężnikami, źle odprowadzoną wodą, którą auta ochlapują przechodniów i ewakuujących się na chodnik rowerzystów oraz dużym natężeniem ruchu samochodowego.
W pierwotnych zamierzeniach była budowa ddr, potem projekt drogi dla rowerów i pieszych (ddrip), potem zbudowano jedynie chodnik, nasiano go słupami i zamierzano oznakować jako ddrip. Ostatecznie ze wszystkich planów, zamierzeń i projektów został jedynie ten kretyński przejazd
Ten obrazek pokazuje stosunek władz do ruchu rowerowego i bezpieczeństwa rowerzystów, a w szczególności:
Zmarnowany potencjał i inwestycja. Było wystarczająco miejsca na poprowadzenie tam ddr, jezdni i chodnika, tymczasem pieniądze zostały źle wydane a o poprawieniu tego bubla słyszeć nikt nie chce.
Istniejący przejazd wprowadza w błąd sugerując istnienie drogi dla rowerów.
Analizując sam przejazd - wysoki krawężnik z ostrą krawędzią na karkołomnym "wygibasie" grozi poważnym upadkiem, tak samo jak kretyńsko wstawione barierki i słupek, o które rowerzysta może zahaczyć kierownicą.
Jakby takie wynalazki zacząć przeliczać na inteligencję ich twórców, to wyszłoby z pewnością, że mamy upośledzonych umysłowo projektantów i urzędników, a to być prawdą nie może. Gdzie więc leży przyczyna? Czy oni nas nienawidzą, czy może zwyczajnie mają głęboko? A może Grudziądz to nie wieś, żeby po nim rowerem jeździć?
Materiał filmowy TVK SM (czas 8:57)
z rowerowym pozdrowieniem
matołek
Dookoła Jeziora Sadowo
- Szczegóły
- Utworzono: środa, 03, lipiec 2013 12:25
- Poprawiono: poniedziałek, 28, styczeń 2019 08:27
- Opublikowano: środa, 03, lipiec 2013 12:25
- Matołek
- Odsłony: 7436
Dookoła Jeziora Sadowo
Opis + mapka + plik gpx (wgraj plik do aplikacji i podążaj za śladem)
...
Długość trasy: 20 km
Trudność: średnia + (w zależności od aury )
Uwagi:
Po deszczu, może pojawić się błoto.
W moim odczuciu trasa wielce atrakcyjna o każdej porze roku.
Jeden z odcinków drogi, może być zaorany na długości ok 100 m (niektórzy t-rolnicy tak mają, że lubią orać drogi).
Trasę tę dedykuję wszystkim, którzy tak samo jak ja kochają pagórkowate pola pachnące zbożem i ziołami, śpiew skowronka szybującego wysoko nad głową, a rowery ich tak samo jak mój brykają z radości, kiedy kończy się asfalt :)
Trasa niedługa, ale jeśli ktoś poczuje niedosyt, zawsze może puścić wodze fantazji i porowerować dalej ile dusza zapragnie :)
Opis celu:
Kolejne dzieło lodowca ostatniego zlodowacenia zwanego bałtyckim, przy współpracy z gospodarzami pól rolniczych. Mamy tu więc falistą wysoczyznę morenową, na której jak to mawia Hardy "więcej jazdy w pionie niż w poziomie". W miarę przejezdne, kręte i faliste drogi gruntowe, bez większych odcinków piaszczystych oraz to, czego rowerzysta pragnie najbardziej - mnóstwo przestrzeni :) Po drodze znajdziemy malowniczo wśród wzniesień położone jeziorko, które choć prywatne, dostępu do siebie nie broni, kusząc ostrym zjazdem w dół. Jezioro to nazywa się Sadowo.
No to rowerujemy
Dodaj komentarz na Forum ( już dodano 1 ).Elegancko-europejsko na rowerach ((o:
- Szczegóły
- Utworzono: sobota, 29, czerwiec 2013 18:59
- Poprawiono: niedziela, 30, czerwiec 2013 08:54
- Opublikowano: sobota, 29, czerwiec 2013 18:59
- Piotruss & Matołek
- Odsłony: 2959
Elegancko-europejsko na rowerach ((o:
Super, że dajecie się wyciągać z domów na rowery i jedziecie z nami domagać się normalności :) Może teraz nasi urzędnicy nas zauważą i potraktują poważnie ? może jak dotąd ubieraliśmy się niewłaściwie? ;)
Dziękujemy serdecznie za udział w naszej Eleganckiej Grudziądzkiej Rowerowej Masie Krytycznej, która pokazała, że rower to najlepszy środek transportu w mieście, bez względu na to czym się zajmujecie. Tak jeździ Europa i nikogo nie dziwi widok prezesa czy polityka jadącego pod krawatem czy w garsonce na rowerze ? jeździ każdy i jest z tego dumny. Tak zaczyna jeździć też Polska :)
Czas na podziękowania:
Wszystkim uczestnikom za wspieranie działań na rzecz przyjaznego rowerzystom Grudziądza (było nas około 160 osób). Szczególne podziękowania dla eleganckich rowerzystów ? byliście naprawdę liczni i super stylowi :)
Gościom ze Stowarzyszenia Rowerowy Toruń, którzy swoją obecnością wsparli nasze działania, rozpieszczali nasz przejazd muzą i przywieźli ze sobą upominek w postaci toruńskich słodkości :)
Ekipie ze Świecia, która kolejny raz wsparła nas swoją obecnością :)
Delegata z Rudzkiej Rowerowej Masy Krytycznej, który przemierzając całą Polskę zawitał do Grudziądza :)
Chłopakom z Grudziądzkiego Stowarzyszenia Ratowników Medycznych, którzy zabezpieczali nasz przejazd,
Chłopakom z Polskiego Czerwonego Krzyża za czuwanie nad bezpieczeństwem i niezastąpione wspieranie obstawy okrojonego składu Policji,
Chłopakom z Policji, którzy pomimo braków liczebnych starali się jak mogli zabezpieczyć nasz przejazd ? im dziękujemy :) Skarga na dyspozytora, który rozdysponował zabezpieczenie naszego przejazdu, narażając nasze bezpieczeństwo i utrudniając legalny przejazd, wpłynie niebawem do Policji. Mam nadzieję, że to był jednorazowy i niezamierzony incydent, bo jak do tej pory Policja zabezpieczała nas profesjonalnie.
Dla Patrona Medialnego ? serwisu eGrudziadz.pl za wsparcie medialne, jak zwykle super fotki oraz gadżety, które otrzymają zwycięzcy konkursu na najbardziej eleganckiego rowerzystę :)
Drukarni Vega oraz Rubikon za ufundowanie ulotek promujących Masę,
Wszystkich Mediów, które coraz liczniej nas wspierają,
Cierpliwych kierowców i pozdrawiających nas mieszkańców,
Wszystkich, którzy wspomagali organizację Masy, ale pozostają skromni i niezauważeni :)
Tak liczny udział w Eleganckiej Masie to potwierdzenie, że rowery stają się w naszym mieście coraz bardziej popularnym i lubianym środkiem komunikacji. To było niesamowite przeżycie, a nasza Masa emanowała pozytywną energią! Jesteśmy pod ogromnym wrażeniem. Nie sądziliśmy, że zbierze się tak wiele elegantów na rowerach i za to dla Was wielki szacunek i podziw :).
Patrząc na uśmiechniętych i machających do nas mieszkańców, jesteśmy pewni, że inicjatywa się przyjmie i już niebawem będzie nas w mieście jeszcze więcej nie tylko na sportowo, ale i w eleganckich strojach :) Tak jeździ przecież Europa, tak jeździ już Polska :)
Materiały:
zdjęcia serwisu eGrudziadz.pl
zdjęcia na profilu Stowarzyszenia Rowerowy Toruń
zdjęcia zebrane i nadesłane (jak pozbieram to dorzucę)
filmik zamieszczony przez Wirusa
materiał TVSM (czekamy na zamieszczenie)
film naszego Medialnego Patrona - portalu eGrudziadz
Do zobaczenia już za miesiąc na następnej Masie Krytycznej, która jak zawsze w ostatni piątek miesiąca rusza o 18.00 spod Ratusza.
z rowerowym pozdrowieniem
Piotruss i Matołek
X Masa Krytyczna - Elegancka
- Szczegóły
- Utworzono: czwartek, 20, czerwiec 2013 13:11
- Poprawiono: wtorek, 25, czerwiec 2013 21:22
- Opublikowano: czwartek, 20, czerwiec 2013 13:11
- Piotruss & Matołek
- Odsłony: 2717
Powiadomcie znajomych, przyjedźcie z rodziną i przyjaciółmi. Rozpropagujcie Rowerowy Przejazd przez Grudziądz w pracy i w szkole. Pamiętajcie, im więcej rowerzystów wyjedzie tego dnia na ulice tym większe szanse na przekonanie władz, że warto inwestować w przyjazną dla rowerzystów infrastrukturę.
Czemu elegancka? Bo chcemy pokazać, że rowerem można wszędzie i wszystko. Ideą Masy będzie pokazanie mieszkańcom naszego miasta, iż na rowerze można podróżować nie tylko w stroju sportowym. Zachęcamy wszystkich uczestników do włożenia na siebie szykownych strojów. Liczymy, że Panie przyjadą w eleganckich sukienkach, a Panowie w stylowych marynarkach. W ten sposób pokażemy, że dojazd do pracy na rowerze jest możliwy także wtedy, gdy charakter pracy wymaga od nas gustownego ubioru. Obalmy krzywdzące stereotypy, że jak na rowerze to tylko w obcisłych spodenkach z lycry i w butach spd. Wspólnym przejazdem przez Grudziądz udowodnimy po raz kolejny, że rower to doskonały środek codziennego transportu.
Jeśli nie macie ochoty na eleganckie stroje, to nic na siłę. Weźcie jakiś elegancki drobiazg albo po prostu przyjedźcie i bądźcie z nami. Zależy nam na Waszej obecności, bo bez Was nic się nie uda. Im nas więcej, tym lepiej. Wspólnie pokażmy miastu, że rower jest wielce OK!
z rowerowym pozdrowieniem
Piotruss i Matołek
Wyprawa na Toruńską MK
- Szczegóły
- Utworzono: wtorek, 25, czerwiec 2013 19:36
- Poprawiono: wtorek, 25, czerwiec 2013 20:36
- Opublikowano: wtorek, 25, czerwiec 2013 19:36
- Matołek
- Odsłony: 2448
Wyprawa na Toruńską Masę Krytyczną
Fajna wyprawa chłopaki nie ma co :) Trzeba będzie to powtórzyć :)
Na ten wypad nakręcił mnie Piotruss i chwała mu za to. Od jakiegoś czasu wiercił mi dziurę, żeby wesprzeć Torunian i zawitać na ich Masie, no i stało się. Wakacyjna Toruńska Masa Krytyczna nie odbyła bez naszego udziału i tym razem nie zawieźliśmy im deszczu :)
Zakładając wątek wyjazdu miałem obawy, że chętnych wielu się nie znajdzie, bo do nakręcenia było ponad 150 kilosów. Tymczasem spotkała nas całkiem miła niespodzianka i na starcie stanęła całkiem zgrabna, ośmioosobowa kompania gotowych na podbój Torunia chłopaków.
Start - 9.00, z zapasem, żeby mieć czas na eksperymenty Wojtina, który spisując się na medal przeciągnął nas przez pole kukurydzy i żwirownię, na której dałem upust drzemiącemu we mnie dziecku ;). Dalej ożywcza kąpiel w jeziorze w Zalesiu, błądzenie po lasach i wreszcie Toruń, w którym odbyliśmy zbiorowe szamanie kebabów :P
Na Rynku Nowomiejskim zameldowaliśmy się tuż przed 15. Zapoznanie z trasą i ideą Wakacyjnej Masy, muzyczka-on i start - ponad 450 rowerzystów ruszyło na podbój miasta :) W tym miejscu dziękuję wszystkim roweromaniakom w towarzystwie których miałem przyjemność spędzić ten sympatyczny, ideowy przejazd :)
Po zlądowaniu w docelowej Barbarce, podpisaniu petycji i wciągnięciu kilku Krystynek ruszyliśmy w drodze powrotną:
niezapomniany ból czterech liter - bezcenny
przedzieranie się przez chaszcze w miejscu niedokończonej drogi - bezcenne
jazda w podeszczowym słońcu - bezcenne
z rowerowym pozdrowieniem
matołek
Więcej artykułów…
- Galeria absurdów cz. 4
- Galeria absurdów cz. 3
- Galeria absurdów cz. 2
- Miejski Rajd Rowerowy do Nowego
- Bezpieczny rowerzysta - jazda po chodniku
- Galeria absurdów cz. 1
- Przerwis czyli rowerowa przerwa na serwis
- Pola jak malowane
- Fajowo - odjazdowo ((o:
- Bezpieczny rowerzysta - jazda po jezdni
- Salon Zdrowia i Urody
- "Odjazdowy Bibliotekarz" znowu odjeżdża
- Rocznicowa Masa Krytyczna już za nami...
- Mniszek - miejsce ciszy i zadumy
- Rocznicowa Masa Krytyczna
- Jeziora Gawłowickie
- Dlaczego asfalt?
- Po rajdzie ?
- Bo urzędnik wie lepiej
- Już w najbliższą niedzielę Rajd Miejski do Kwidzyna
- Rowery na start
- Ekspedycja ?Bieszczady 2013?
- Meandry Mątawy
- Kolejne spotkanie z Władzami
- Prawdziwa Majówka